Zwyrodnialcy GDAŃSK/3miasto

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 28, 2011 22:53 Re: Zwyrodnialcy z klatką GDN/PILNE $$$ na transport/DT/TDT/str1

smarti pisze:a nasze coś słabo jedzą...może za dużo im dajemy albo za dobre :mrgreen: ..spróbuję whiskasa :D


iwona a czym je tak rozpieszczacie 8) :?: :?:

adzi

 
Posty: 772
Od: Sob kwi 16, 2011 8:12

Post » Pon lis 28, 2011 22:54 Re: Zwyrodnialcy z klatką GDN/PILNE $$$ na transport/DT/TDT/str1

CheshireCat1 pisze:Adzi, jakos myslalam, ze ostatnia "skorka" to dziewczynka :oops: gdzie on jest, u Ciebie w domu czy w szpitalu?

sprawa plci nie byla jednoznaczna 8)

Fleur, ale przejscia 8O nie lepiej zamowic weta do domu, wpuscic do pokoju i kazac sobie koty zaszczepic? :mrgreen: w koncu fachowiec, niech sobie radzi ze "zwyrodnialcami". Pomysl z chatem super, kusi mnie aby moje zwierze obserwowac jak jestem w pracy...


wlasnie o to chodzi , ze nie wszyscy to fachowcy i sobie radza, ot w tym problem 8O

adzi

 
Posty: 772
Od: Sob kwi 16, 2011 8:12

Post » Pon lis 28, 2011 23:18 Re: Zwyrodnialcy z klatką GDN/PILNE $$$ na transport/DT/TDT/str1

Fleur, żebyś bliżej mieszkała bym ci pomogła w podawaniu leków
przekonalaś się, że mam refleks i sposób na dzikusków. :ryk:
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Pon lis 28, 2011 23:19 Re: Zwyrodnialcy z klatką GDN/PILNE $$$ na transport/DT/TDT/str1

Fleur pisze:dużym problemem jest tu klatka - jest duża, ale ma małe wejście. ciężko mi jest tam sięgnąć, żeby je pogłaskać, nie mówiąc o chwycie strzykawkowym. do tego zakraplanie oka z przerwą 15 min, przeciwbólowy i antybiotyk, lakcid, tolfedyna, unidox - przede wszystkim regularnie, bo przeskakiwanie doprowadzi do lekooporności. wet stwierdziła, że bez szpitala się nie obejdzie.


to ja się najpierw zdziwię, zę wetka widząc jak dzikie i przerazone są koty daje do podawania zastrzyki 8O gdy byłam z moją Miką po raz pierwszy, gdy zwiała z klatki, obkichała i obryzgała oraz obsikała krwią cały gabinet, łapało ją 5 osób i dopiero przy uzyciu podbieraka i ręczników ją włożyłi do transportera a badana była w narkozie było dla wszystkich jasne, ze ten kot musi dostac leki w zastrzykach io to długodziałające. Dzisiaj, kotkę ktora śpi ze mną w łózku i wywala brzuchol do głaskania, ciągle traktuje się jako nieobsługiwalną i znów dostała potrzebne zastrzyki plus tabletki gdyż mogę je jej podać w mięsie lub pasztetowej. I oczywiste było dla pani doktor że ja jej nie dam rady nic wkraplac do ucha ani czyścić uszu.

kropli nie zakroplisz i trudno.
lakcid - dodajesz do wody lub jako proszek wsypujesz do mokrej karmy.
przeciwbólowy , antybiotyk, tolfedyna i unidox - antybiotyk czyli chyba unidox (bo to jest antybiotyk) a nie dwa antybiotyki jednocześnie? No i są to tabletki? unidox pewnie tak - bez problemu dodasz do karmy - mam wypraktykowane na wolnozyjących. A reszta?

Generalnie tabletki można podawać w karmie: tak bym podawała unidox - jest bez smaku, tylko najpierw w małej ilości karmy abyś miała pewność, że zje bądź a między posiłkami, przeciwbólowy i tolfedynę w kulce pasztetowej (ale tej najtańszej, która ma najmniej przypraw).
Jeżeli masz zastrzyki to sorry - zapytaj wetki u której dzisiaj byłaś jak masz je podawać?
Szpitalik by się przydał bo dużo tego jest i byłoby wygodnie, z drugiej strony to nie są trudne do podawania leki i z punktu widzenia lecznicy mogą nie być wskazaniem do hospitalizacji.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pon lis 28, 2011 23:28 Re: Zwyrodnialcy z klatką GDN/PILNE $$$ na transport/DT/TDT/str1

Jakie śliczne pingwinki awanturują się na wąteczku :D
Zupłnie podobne do moich srebrniaczków ,pozwolą cioteczki że dołącze do kibiców :mrgreen: :ok:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Pon lis 28, 2011 23:43 Re: Zwyrodnialcy z klatką GDN/PILNE $$$ na transport/DT/TDT/str1

Marzenia11 pisze:
Fleur pisze:dużym problemem jest tu klatka - jest duża, ale ma małe wejście. ciężko mi jest tam sięgnąć, żeby je pogłaskać, nie mówiąc o chwycie strzykawkowym. do tego zakraplanie oka z przerwą 15 min, przeciwbólowy i antybiotyk, lakcid, tolfedyna, unidox - przede wszystkim regularnie, bo przeskakiwanie doprowadzi do lekooporności. wet stwierdziła, że bez szpitala się nie obejdzie.


to ja się najpierw zdziwię, zę wetka widząc jak dzikie i przerazone są koty daje do podawania zastrzyki 8O gdy byłam z moją Miką po raz pierwszy, gdy zwiała z klatki, obkichała i obryzgała oraz obsikała krwią cały gabinet, łapało ją 5 osób i dopiero przy uzyciu podbieraka i ręczników ją włożyłi do transportera a badana była w narkozie było dla wszystkich jasne, ze ten kot musi dostac leki w zastrzykach io to długodziałające. Dzisiaj, kotkę ktora śpi ze mną w łózku i wywala brzuchol do głaskania, ciągle traktuje się jako nieobsługiwalną i znów dostała potrzebne zastrzyki plus tabletki gdyż mogę je jej podać w mięsie lub pasztetowej. I oczywiste było dla pani doktor że ja jej nie dam rady nic wkraplac do ucha ani czyścić uszu.

kropli nie zakroplisz i trudno.
lakcid - dodajesz do wody lub jako proszek wsypujesz do mokrej karmy.
przeciwbólowy , antybiotyk, tolfedyna i unidox - antybiotyk czyli chyba unidox (bo to jest antybiotyk) a nie dwa antybiotyki jednocześnie? No i są to tabletki? unidox pewnie tak - bez problemu dodasz do karmy - mam wypraktykowane na wolnozyjących. A reszta?

Generalnie tabletki można podawać w karmie: tak bym podawała unidox - jest bez smaku, tylko najpierw w małej ilości karmy abyś miała pewność, że zje bądź a między posiłkami, przeciwbólowy i tolfedynę w kulce pasztetowej (ale tej najtańszej, która ma najmniej przypraw).
Jeżeli masz zastrzyki to sorry - zapytaj wetki u której dzisiaj byłaś jak masz je podawać?
Szpitalik by się przydał bo dużo tego jest i byłoby wygodnie, z drugiej strony to nie są trudne do podawania leki i z punktu widzenia lecznicy mogą nie być wskazaniem do hospitalizacji.


100% racji !

unidox jest antybiotykiem, tolfedyna przeciwzapalnym , nie jestem pewna ???, unidox łatwo podać w jakimś smakołyku zakamuflowane, " na głodaka" nie ma gorzkiego smaku, koty jedzą, bezdomniaki również.

adzi

 
Posty: 772
Od: Sob kwi 16, 2011 8:12

Post » Wto lis 29, 2011 0:03 Re: Zwyrodnialcy z klatką GDN/PILNE $$$ na transport/DT/TDT/str1

iwona66 pisze:Jakie śliczne pingwinki awanturują się na wąteczku :D
Zupłnie podobne do moich srebrniaczków ,pozwolą cioteczki że dołącze do kibiców :mrgreen: :ok:


:ok:

adzi

 
Posty: 772
Od: Sob kwi 16, 2011 8:12

Post » Wto lis 29, 2011 0:16 Re: Zwyrodnialcy z klatką GDN/PILNE $$$ na transport/DT/TDT/str1

hejhej,

dzięki za wsparcie :1luvu:

źle się wyraziłam, to z emocji ;) "chwyt strzykawkowy" tzn wzięcie za kark i podanie strzykawką do pysia zawiesiny. dostaliśmy właśnie unidox, ale do karmy za bardzo nie ma sensu dodawać, bo ona tylko liźnie a resztę zjada tarzan, wpychając swój powabny łeb.
strzykawką do pysia podawać umiem, bo mojej cholerze z domu rodzinnego codziennie dawałam zawiesinę, tylko z nimi jest ten problem, że klatka uniemożliwia podejście do nich i nakręcają się nawzajem na robienie popeliny. krople też są problematyczne. zaraz wrzucę zdj. zaleceń

chciałam też zdementować plotkę, że to są wściekłe koty skaczące do gardeł - otóż nie są! wszelkie zniszczenia, jakie dokonały (fakt trochę się uzbierało ;) wynikają z ich skłonności do wielkiej paniki ;) same z siebie nie wykazują agresji - Tarzan mnie tylko podrapał, kiedy zbyt intensywnie chciałam go głaskać (ja zaczęłam), a Jane gryzła mnie kiedy wkładałam jej do pyszczka pigułkę w pasztecie - na jej miejscu też bym się dziabła. problem w tym, że strasznie z nich strachopierdy i panikarze, próbowałam nawet puszczać im muzykę uspokajającą dla kotów z you tube ;) odgłosy ptaszków (przyszło mi do głowy, kiedy na szczekanie psa sąsiadów poderwały się), nic nie działa :( nawet bawić się nie chcą.
stacjonujemy teraz na Służewiu, zapraszamy!

ok, idę zdjęciować zalecenia

Fleur

Avatar użytkownika
 
Posty: 4244
Od: Sob paź 01, 2005 21:51
Lokalizacja: w DS

Post » Wto lis 29, 2011 0:26 Re: Zwyrodnialcy z klatką GDN/PILNE $$$ na transport/DT/TDT/str1

sama chyba zacznę słuchać muzyki relaksacyjnej dla kotów :mrgreen:

adzi

 
Posty: 772
Od: Sob kwi 16, 2011 8:12


Post » Wto lis 29, 2011 10:14 Re: Zwyrodnialcy z klatką GDN/PILNE $$$ na transport/DT/TDT/str1

Jak na Służewiu to mogłabym podskoczyć i jakoś pomóc, ale dopiero późnymi wieczorami, wcześniej praca/sprawy itd. Chwyt do dziczków opanowany mam.

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Wto lis 29, 2011 10:17 Re: Zwyrodnialcy z klatką GDN/PILNE $$$ na transport/DT/TDT/str1

adzi pisze:sama chyba zacznę słuchać muzyki relaksacyjnej dla kotów :mrgreen:


a ja wczoraj się zastanawiałam czy istnieje coś takiego jak feliway dla ludzi :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto lis 29, 2011 10:19 Re: Zwyrodnialcy z klatką GDN/PILNE $$$ na transport/DT/TDT/str1

Fleur pisze:chciałam też zdementować plotkę, że to są wściekłe koty skaczące do gardeł - otóż nie są! wszelkie zniszczenia, jakie dokonały (fakt trochę się uzbierało ;) wynikają z ich skłonności do wielkiej paniki ;) same z siebie nie wykazują agresji - Tarzan mnie tylko podrapał, kiedy zbyt intensywnie chciałam go głaskać (ja zaczęłam), a Jane gryzła mnie kiedy wkładałam jej do pyszczka pigułkę w pasztecie - na jej miejscu też bym się dziabła. problem w tym, że strasznie z nich strachopierdy i panikarze, próbowałam nawet puszczać im muzykę uspokajającą dla kotów z you tube ;) odgłosy ptaszków (przyszło mi do głowy, kiedy na szczekanie psa sąsiadów poderwały się), nic nie działa :( nawet bawić się nie chcą.
stacjonujemy teraz na Służewiu, zapraszamy!


a no to dobrze - pewnie poleciałam skojarzeniami z moją dzikuską Miką :D
trzymam kciuki za zdrówko :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto lis 29, 2011 11:49 Re: Zwyrodnialcy z klatką GDN/PILNE $$$ na transport/DT/TDT/str1

u mnie właśnie towarzystwo odtańczyło taniec radości łącznie z tuptaniem, podrzucaniem łebka do ręki itp., tylko nie wiem czy to miłość do mnie czy tuńczyka 8) na szczęście mizianki trwały dłużej niż kawałek ryby więc żyję tą nadzieją, że trochę mnie też kochają :mrgreen:

ostatni "zwyrodnialec", chyba będzie Tadeusz, dostał dziś ataku apetytu na widok tuńczyka :) bidak ma nadżerki i faflun straszny i nie miał apetytu, ale widać że antybiotyk działa i tuńczyk z mojej ręki znikną błyskawicznie :piwa: pogłaskałam go - na razie sam się nie doprasza, ale moje "wdzięczenie się" pięknie znosi :D

adzi

 
Posty: 772
Od: Sob kwi 16, 2011 8:12

Post » Wto lis 29, 2011 11:52 Re: Zwyrodnialcy z klatką GDN/PILNE $$$ na transport/DT/TDT/str1

widzę Difadol i Gentamecynę - Tobrexu nie zalecili ???? Edit. pewnie chcą zobaczyć czy G. działa.

rozmawialam ze swoim wetem przed chwila i generalanie powiedziala ze jak inhalowala swojego psa to po prosty porozstawiala w lazience miski z woda goraca z olejkiem i to parowalo - lepsze niz nic ale przynajmniej cos tam sie nawdychal.

niestety zakraplanie jest tu wazne przy oku. malgosia daj cyne jak bedziesz mogla czy spotkalas sie z i.

trzymam kciuki !

adzi

 
Posty: 772
Od: Sob kwi 16, 2011 8:12

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: egw, puszatek i 79 gości