MIZI ODESZŁA DZISIAJ W NOCY... [']

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pon lis 28, 2011 0:01 Re: BARDZO POTRZEBNA PORADA!!! KOTECZKA WYCIEŃCZONA WYMIOTAMI!

marta-po pisze:
Poker71 pisze:a masowanie brzusia?

Może, spróbuję. Ale jakiego brzusia, ta chudzina ma w miejscu brzusia coś zapadniętego. Taki czarny humor
najszczesliwsza pisze:A Torecan?

Nie znam tego. To na jelita? Ten Bisacodyl do mnie przemawia, szczególnie, że można stosować u kotów. Przeczytałam w jaki sposób działa i jeśli to faktycznie ta przyczyna, to powinno pomóc.


Bisacodyl jest bez recepty - na pewno :)
wiem, bo bardzo często go kupowałam Tacie, chorował na nowotwór gdzie ogromnym kłopotem było wypróżnianie
30 tab kosztuje mniej więcej 9zł
tylko warto byłoby weta zapytać jak to dawkować bo potrafi przeczyścić bardzoooo dośc szybko się wchłania przez co szybko daje efekt :)
7ksiezyc
 

Post » Pon lis 28, 2011 17:20 Re: BARDZO POTRZEBNA PORADA!!! KOTECZKA WYCIEŃCZONA WYMIOTAMI!

Bisacodyl w czopkach jest na receptę, dziś oświecił mnie pan w aptece, w tabletkach bez recepty. Jednak Mizi bierze tak dużo tabletek, że lepsze byłyby czopki.
Z Mizi bez zmian. Wyników poziomu hormonów jeszcze nie mam, wet wyjechał na konferencję, a współpracująca z nim wetka była rano i nie otrzymała jeszcze wyników z Bemowa.
Jednak wetka, która prowadziła Mizi na Śląsku, informowana na bieżąco o sytuacji, sugeruje zrobienie gastroskopii. Ze szczególnym naciskiem na dokładne przyjrzenie się wpustowi żołądka i przełykowi. Jak tak dalej pójdzie to chyba to badanie będzie nieuchronne.
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Wto lis 29, 2011 9:06 Re: BARDZO POTRZEBNA PORADA!!! KOTECZKA WYCIEŃCZONA WYMIOTAMI!

Martusiu - i co u Was????? Przyszły już te badania hormonów? Ważyłaś może Mizi u weta? Jest jakikolwiek postęp w wadze?

Jak tam dzisiaj po parafinie? Czy jest choćby cień poprawy? Może rzeczywiście ten olej słonecznikowy byłby na dłuższą metę bezpieczniejszy niż parafina - nie wiem, czy jelita mogą się "rozleniwić" przy stosowaniu takich "ślizgaczy"...? Ale nawet jeśli, to u Mizi chyba jeszcze na to stanowczo za wcześnie :? . Oby jej się na razie to trawienie choć trochę wyregulowało :ok: .

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Wto lis 29, 2011 9:53 Re: BARDZO POTRZEBNA PORADA!!! KOTECZKA WYCIEŃCZONA WYMIOTAMI!

Po 10 tej będę dzwoniła do lecznicy, powinny już być wyniki. Waga bez zmian, Miciula bez zmian. Po parafinie nie było spektakularnej poprawy, może odrobinę lepiej. Teraz dostaje do jedzenia olej z pestek winogron, czasem błonnik. Dałam też kocie mleko. Jednak odruch wymiotny utrzymuje się.
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Wto lis 29, 2011 10:31 Re: BARDZO POTRZEBNA PORADA!!! KOTECZKA WYCIEŃCZONA WYMIOTAMI!

Jestem myslami z wami Marta i moc pozytywnej energii przesyłam :kotek: :ok:

Mizia, zdrowiej już koteczko :1luvu: :kotek:
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7331
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Wto lis 29, 2011 10:37 Re: BARDZO POTRZEBNA PORADA!!! KOTECZKA WYCIEŃCZONA WYMIOTAMI!

Marta a moze przyczyna tkwi w tabletkach. Jak je dajesz? My dawliśmy w całosci lub pokruszone i po chwilowej poprawie kot zaczął wymiotować. Córka wpadła na pomysł,ze przyczyna tkwi w tabletkach. Od tej pory rozpuszczamy je.I okazałos ie,ze to to.
Pomijając,ze kot ma uchyłek przełyku to gardziołko zjechane było od ciągłych wymiotów.
Trzymajcie się. :ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56100
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Wto lis 29, 2011 16:25 Re: BARDZO POTRZEBNA PORADA!!! KOTECZKA WYCIEŃCZONA WYMIOTAMI!

Kurna, jest gorzej. Mam wyniki. Co prawda w innych widełkach mierzone, dzwoniłam do Laboklinu i pan powiedział, że czasem normy ustawiają indywidualnie dla danego aparatu, a więc

14 listopada T4 >10.0 norma 1,5 - 4,8 UG/DL
25 listopada T4 >15,2 norma 0,9 - 2,9

kreatynina w normie, jest 0,8 a ma być max do 1,8
mocznik lekko zaniżony, jest 25,3 (norma 30,2 - 68,1)
miała jeszcze robione T3, ale to poszło do Niemiec i nie ma jeszcze wyniku.

Przecież ona łyka te tabletki. Zawsze długo czekam i pilnuję, żeby połknęła, więc co się dzieje? Joluka na razie nie odbiera telefonu, będziemy pilnie ustalać co dalej. Kilka razy pytałam wetkę o wyniki, bo myślałam że się przesłyszała, ale w Laboklinie potwierdził bo miał to w systemie.
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Wto lis 29, 2011 16:43 Re: BARDZO POTRZEBNA PORADA!!! KOTECZKA WYCIEŃCZONA WYMIOTAMI!

marta-po pisze:Kurna, jest gorzej. Mam wyniki. Co prawda w innych widełkach mierzone, dzwoniłam do Laboklinu i pan powiedział, że czasem normy ustawiają indywidualnie dla danego aparatu, a więc

14 listopada T4 >10.0 norma 1,5 - 4,8 UG/DL
25 listopada T4 >15,2 norma 0,9 - 2,9

kreatynina w normie, jest 0,8 a ma być max do 1,8
mocznik lekko zaniżony, jest 25,3 (norma 30,2 - 68,1)
miała jeszcze robione T3, ale to poszło do Niemiec i nie ma jeszcze wyniku.

Przecież ona łyka te tabletki. Zawsze długo czekam i pilnuję, żeby połknęła, więc co się dzieje? Joluka na razie nie odbiera telefonu, będziemy pilnie ustalać co dalej. Kilka razy pytałam wetkę o wyniki, bo myślałam że się przesłyszała, ale w Laboklinie potwierdził bo miał to w systemie.



Mocznik norma 25-70 :)
Może ona tych tablet nie przyswaja?
A może to guz w mózgu?
najszczesliwsza
 

Post » Wto lis 29, 2011 17:02 Re: BARDZO POTRZEBNA PORADA!!! KOTECZKA WYCIEŃCZONA WYMIOTAMI!

Normy, które podałam przy moczniku są akurat takie dla aparatu, na którym miała robione badanie. Więc nie ma tragedii.

Udało się skontaktować z wetką prowadzącą Mizi w Warszawie. Wersja optymistyczna to taka, że trzeba zwiększyć dawkę leku obniżającego hormon. Dostawała ćwierć tabletki rano i ćwierć wieczorem. Teraz ma dostawać po tabletce rano i wieczorem. Jeśli nic się nie zmieni, wtedy będziemy rozpatrywać wersje pesymistyczne, niestety guz do nich należy.
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Wto lis 29, 2011 22:10 Re: BARDZO POTRZEBNA PORADA!!! KOTECZKA WYCIEŃCZONA WYMIOTAMI!

Mizi dostała już całą tabletkę metizolu. Muszę teraz uzbroić się w cierpliwość. Może za kilka dni przy takim dawkowaniu będą już efekty. Jeśli to oczywiście tylko ten problem, i nie ma nic współtowarzyszącego.
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Wto lis 29, 2011 22:30 Re: BARDZO POTRZEBNA PORADA!!! KOTECZKA WYCIEŃCZONA WYMIOTAMI!

Mizi i mała tymczaska Genia

Obrazek
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Wto lis 29, 2011 23:09 Re: BARDZO POTRZEBNA PORADA!!! KOTECZKA WYCIEŃCZONA WYMIOTAMI!

Śliczne obie :kotek: :kotek:

Kciuki nieustające trzymam za Mizi :ok: :1luvu:
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7331
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Wto lis 29, 2011 23:40 Re: BARDZO POTRZEBNA PORADA!!! KOTECZKA WYCIEŃCZONA WYMIOTAMI!

joluka pisze:
passa pisze:Brane były pod uwagę wrzody żołądka? Moja kotka wymiotowała w pewnym okresie dosłownie po każdym posiłku,weterynarze nie mieli koncepcji,badania niewiele podpowiadały. I dopiero po otwarciu kota i "przerzuceniu flaków",zupełnie naocznie stwierdzono plamki na żołądku,którego już nie otwierano. Ale diagnoza była trafna,kotka do końca życia była na stosownych lekach i było dobrze.


Zdaje się że koteczka jest w zbyt kiepskim stanie na otwieranie - dlatego właśnie gastroskopia, która zakładam ujawni ewentualnie wrzody lub problemy z odźwiernikiem. Tak sądzę... :(


Doczytuję.

Miałam bardzo podobny problem, z czasem doszły biegunki, nie można było postawić żadnej diagnozy. Jeśli gastroskopia będzie poważnie brana pod uwagę, na co ogromnie namawiam (dla mojego Mruczusia było już niestety za późno), polecam kontakt z dr Piotrem Skrzypczakiem z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Trafiłam do niego ze wskazań weterynarzy, których szkolił. W ich opinii to najlepszy specjalista od tego typu badań w kraju.

Po konsultacji telefonicznej zostaliśmy przyjęci błyskawicznie, przypadek był trudny, więc na miejscu nawet podczas USG konsultowało nas kilku lekarzy. Koszt wizyty jak u miejscowego weta.
FORZA!
ITALIA

bianco nero

 
Posty: 1894
Od: Czw gru 11, 2008 2:12

Post » Czw gru 01, 2011 13:06 Re: BARDZO POTRZEBNA PORADA!!! KOTECZKA WYCIEŃCZONA WYMIOTAMI!

bianco nero pisze: polecam kontakt z dr Piotrem Skrzypczakiem z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Trafiłam do niego ze wskazań weterynarzy, których szkolił. W ich opinii to najlepszy specjalista od tego typu badań w kraju.
Dobrze wiedzieć na przyszłość. Teraz jednak skoro Mizi przyjechała już na leczenie do W-wy to raczej na Bemowie będziemy kontynuować.

A więc wczoraj był bardzo zły dzień. Chyba najgorszy bo Miciula wymiotowała nawet wodą, siedziała przy miseczce i w końcu przy niej zasypiała. Dziś rano rozkruszyłam jej już cała pastylkę metizolu (tak jak i wczoraj) i podałam na łyżeczce z odrobiną płynnego gerberka. Wylizała łyżeczkę. Odczekałam dość długo, żeby upewnić się czy nie zwymiotuje i dopiero zaczęłam ją karmić. Nie lubi convalescence, więc zrobiłam jej bardzo płynny i zmieszałam z musem przetartym przez sitko. Było to raczej płynne. Zjadła tego 12 strzykawek i jeszcze ma chęć. Nie było wymiotów. Nie wiem, czy to już może tabletki działają?
W międzyczasie rozmawiałam z joluką, więc Miziula w każdej chwili może zostać przyjęta do szpitalika w lecznicy, gdzie pracuje wetka joluki. Ale dziś ją poobserwuję, bo te dzisiejszych 12 strzykawek ( około 60 ml) bez wymiotów daje dużą nadzieję na ewentualną poprawę.
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Czw gru 01, 2011 13:08 Re: BARDZO POTRZEBNA PORADA!!! KOTECZKA WYCIEŃCZONA WYMIOTAMI!

Te huśtawki lepiej/gorzej są bardzo dołujące.
Kobieto, szacun i się trzymaj...

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 69 gości