S.K.Niekochane-XVIII- dobrych, spokojnych Świąt życzymy

Ale super, ze kotek już w domku. Rzeczywiście świetnie się reklamował.Dziś trzymałam za niego mocno kciuki. :kotek:

Zdjęć kilka mam, ale dzisiaj nie dam rady wrzucić :oops:

cieszę się, że burasek pojechał do domu, trzymam kciuki, żeby wszystko dobrze się ułożyło :ok:

Mała1 pisze: a i jeszcze , bo pewnie AgaPap wypatruje
Ciciak kuwetkuje ładnie

A to się cieszę :1luvu:

Wiadomo jakby coś nie tak, to ma gdzie wrócić, chciaż mógłby się zdziwić. Myśmy wczoraj przywieźli nasze tylko 3 koty. Miszę, bo dziecko się awanturowało, Józka - tymczasa, ale glucącego non stop i tymczaskę Rózię, bo muszę jej ogłoszenia porobić jak najszybciej i domku szukać. Najgorzej, bo nie ogarniam mieszkania z kotami. Przedtem to zawsze wiedziałam gdzie kto jest, a tutaj latają po schodach wte i wewte i nie mogę za nimi nadążyć :twisted:

A co będzie jak będą wszystkie Obrazek

Super, że burasio znalazł domek :ok:

Maciuś 10.12.2010.[*] Nigdy Cię nie zapomnę...

Bardzo się cieszę że kocio znalazł domek, trzymałam mocno kciuki
moja ciocia była odwiedzić naszą akcję i mało brakowało aby go wzięła, ale ma już dwie kotki i stwierdziła że nie wyrobi

ale była zachwycona kotusiem
plakaciki na dzień otwarty rozwiesiłam

puskas pisze:Bardzo się cieszę że kocio znalazł domek, trzymałam mocno kciuki
moja ciocia była odwiedzić naszą akcję i mało brakowało aby go wzięła, ale ma już dwie kotki i stwierdziła że nie wyrobi
ale była zachwycona kotusiem
plakaciki na dzień otwarty rozwiesiłam

Ciocie masz super:) Dość długo ze mną rozmawiała - bardzo miła Pani. Faktycznie mówiła że mały bardzo jej się podoba ale ma dwa koty:)

Pozdrawiam

A u mnie źle. W piątek zmarł mój najstarszy kotek Bulinek...miał 14 lat. Mimo leczenia nie udało mu się pomóc, chociaż tak bardzo się starałam

[*]
tak bardzo mi smutno, tak pusto bez niego w domu, a ja ciągle o Nim myślę

paulinaelzbieta pisze:A u mnie źle. W piątek zmarł mój najstarszy kotek Bulinek...miał 14 lat. Mimo leczenia nie udało mu się pomóc, chociaż tak bardzo się starałam [*]
tak bardzo mi smutno, tak pusto bez niego w domu, a ja ciągle o Nim myślę

Trzymaj się jakoś

Ból jest ogromny.
Osobiście nie mogę dojść do siebie po stracie mojego Emisia,z którym byłam 15 lat :cry:

Maciuś 10.12.2010.[*] Nigdy Cię nie zapomnę...

paulinaelzbieta pisze:W piątek zmarł mój najstarszy kotek Bulinek...miał 14 lat.

[*]
Bardzo Ci współczuję... Niedługo minie rok od śmierci mojego Maciusia i ciągle boli...Był ze mną 18 lat :cry:

Gioia_ pisze:Ciocie masz super:) Dość długo ze mną rozmawiała - bardzo miła Pani. Faktycznie mówiła że mały bardzo jej się podoba ale ma dwa koty:)

Zgadzam się, moja ciocia to max pozytywna osoba :wink:

Wiecie co, tak myślę nad jakimiś atrakcjami na ten dzień otwarty i nic poza bazarkiem ( to nie mój pomysł, nie pamiętam czyj) nie przychodzi mi do głowy
znaczy pomysłów jest dużo, tylko czasu mało

postaram się zrobić coś w świąteczny deseń - anioły z makaronu, ozdoby na choinkę i czapeczki w kształcie mikołajków
Może ktoś mógłby coś jeszcze zaproponować? Gdyby było więcej czasu zrobiłabym jeszcze kartki i upiekła pierniczki, ale nie wyrobię, wszystko to upierdliwa robota

na poczęstunek zrobię murzynka

paulinaelzbieta pisze:A u mnie źle. W piątek zmarł mój najstarszy kotek Bulinek...miał 14 lat. Mimo leczenia nie udało mu się pomóc, chociaż tak bardzo się starałam [*]
tak bardzo mi smutno, tak pusto bez niego w domu, a ja ciągle o Nim myślę

Trzymaj się kochana :cry:

[*]

Paulina-bardzo mi przykro

wiem , jak bardzo o niego walczyliście
[i]

przedwczoraj do domku pojechał jeszcze mały krówek i jeden z czarnuszków, zapomniałam zgłosić wczoraj
jeszcze do nich nie dzwoniłam, niedoczas tak zwany :wink:

no i w schronisku jest nowa kicia
śliczna, biało-whiskasowa, domowa, znaleziona
kicia-550/11
od 26 11 w schronisku
tricat 18 11