
Czekoladowa Malwisia - złoty kot

Kotka ma przepiękne, błyszczące i lśniące czekoladowe futerko, złote oczy, jest lekko zaokrąglona i śliczna. Do Opiekunów jest kochana, przemiła i miziasta, bardzo lubi głaskanie, chociaż z początku może być dość lękliwa, jak to kot

Szukamy dla niej Najlepszego Domu.
Malwisia dobrze dogaduje się z innymi kotami (mieszkała z 29 innymi) oraz psami. Ma ok. 6 lat, jest wielką amatorką surowej wołowiny.
Do nowego domu pojedzie wysterylizowana, zaszczepiona, odrobaczona, z książeczką zdrowia. Testy FIV i FelV ujemne.
Przebywa pod Kutnem, ale postaramy się o transport.
Adoptując pomagasz p. Barbarze w ciężkiej sytuacji:
http://www.youtube.com/watch?v=C4d4eRQdK14Malwisia jest pod opieką Fundacji Niechciane i Zapomniane, w ramach akcji adopcyjnej kotów p. Stanisława i p. Basi (mój banerek).

I druga - przy czym z Mamyszą jest ten problem, że o ile ona się z kotami dogaduje, to inne koty z nią nie zawsze - ma taką trochę naturę ofiary i zwłaszcza dominujące koty ją tłuką. Więc pytanie o charakter rezydentki.

Mamyszka to kotka jednego-dwóch ludzi. Gościom się pokaże, poobserwuje ich, nawet pobawi się zabawką - ale pogłaskać da się tylko swoim.
To ogromna pieszczocha. Ceremonia zaczyna się już od rana, gdy mrucząc i piszcząc kręci kółka dookoła nóg. Apogeum osiągnięte jest wieczorem, gdy Mamyszka pokazuje brzuszek do głaskania, przeciąga się i... ćwierka ze szczęścia. Naprawdę rzadko można spotkać tak kochającego człowieka kota.
Wszystko jednak ma swoją cenę. W przypadku Mamyszy jest nią czas - ona musi najpierw zrozumieć, że jest kochana i może kochać. Zajmuje to tydzień, czasem dwa, ale przychodzi zawsze. U mnie to zajęło dwa dni, ale u koleżanki prawie miesiąc... ale tam inny kot ją tłukł.
Nie możemy obiecać, że już pierwszego dnia kotka wskoczy na kolana. Ale jesteśmy pewni, że jak pokocha, to żaden inny kot nie podbija serca tak jak ona.
Jest zdrowa, zaszczepiona, odrobaczona, wysterylizowana. Ma ok. 5-6 lat, trudno określić dokładnie, bo kiedyś, dawno temu, mieszkała na dworze. Z powodu tamtych przejść musiała mieć usunięte zęby, nie przeszkadza jej to jednak być ogromnym łasuchem

Testy FIV i FelV ujemne, co oznacza, że może mieszkać z innym kotem. Jeśli te koty ją lubią, to ona pięknie się z nimi bawi - goni za myszką, wylizuje uszy

Ma piękne umaszczenie: bury z białym, podszyte rudością.
Pokochaj Mamyszę!

