SIEROTKA ZOSIA I KRASNOLUDKI - ciągle w czwórkę i do przodu!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lis 27, 2011 21:43 Re: SIEROTKA ZOSIA I KRASNOLUDKI - ciągle w czwórkę i do przodu!

a ja na dobranoc dostałam moje malutkie szczęście...Myszolka :1luvu: :1luvu: :1luvu:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21755
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 27, 2011 21:43 Re: SIEROTKA ZOSIA I KRASNOLUDKI - ciągle w czwórkę i do przodu!

kamari pisze:
vip0 pisze:
Bianka 4 pisze:
vip0 pisze:Myślę, że nie ma co martwic sie dziś tym, co bedzie jutro, bo tym bedziemy się martwić jutro, i tym, co było wczoraj, bo tym sie juz martwiliśmy...i tyle.
Rany, jaka ja dziś mądra jestem 8O .

Małgoniu, masz świętą rację. Właśnie usiłuję to wprowadzić w życie... choć nie jest to wcale łatwe...
Ogromne :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: za Twój jutrzejszy wielki dzień.

Dzięki, Bianeczko, za kciuki :1luvu: .
Oj masz rację, nie jest łatwe...ja to odkryłam niedawno i usiłuje w życie wprowadzić...wychodzi mi różnie :? .


:ok: Mój ulubiony tekst pochodzi z "Przeminęło z wiatrem" : dzisiaj nie będę się tym martwić, pomyślę o tym jutro.

Do tej pory było to dla mnie łatwe, ale teraz od kiedy moja mam jest na OIOMie już nie jest...
Mieszkałem z kilkoma mistrzami Zen. Wszyscy byli kotami - Eckhart Tolle
Obrazek Obrazek

Bianka 4

Avatar użytkownika
 
Posty: 4795
Od: Wto sie 10, 2010 21:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Nie lis 27, 2011 21:45 Re: SIEROTKA ZOSIA I KRASNOLUDKI - ciągle w czwórkę i do przodu!

Bianka 4 pisze:
kamari pisze:
vip0 pisze:
Bianka 4 pisze:
vip0 pisze:Myślę, że nie ma co martwic sie dziś tym, co bedzie jutro, bo tym bedziemy się martwić jutro, i tym, co było wczoraj, bo tym sie juz martwiliśmy...i tyle.
Rany, jaka ja dziś mądra jestem 8O .

Małgoniu, masz świętą rację. Właśnie usiłuję to wprowadzić w życie... choć nie jest to wcale łatwe...
Ogromne :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: za Twój jutrzejszy wielki dzień.

Dzięki, Bianeczko, za kciuki :1luvu: .
Oj masz rację, nie jest łatwe...ja to odkryłam niedawno i usiłuje w życie wprowadzić...wychodzi mi różnie :? .


:ok: Mój ulubiony tekst pochodzi z "Przeminęło z wiatrem" : dzisiaj nie będę się tym martwić, pomyślę o tym jutro.

Do tej pory było to dla mnie łatwe, ale teraz od kiedy moja mam jest na OIOMie już nie jest...

żadnych zmian na lepsze... :?:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21755
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 27, 2011 21:47 Re: SIEROTKA ZOSIA I KRASNOLUDKI - ciągle w czwórkę i do przodu!

Dla mnie, Bianeczko, nigdy nie było łatwe...charakter taki, zamartwiam sie różnymi rzeczami, potrzeba czy nie, a potem depresje i wrzody...
Cały czas trzymam za Mamę mocne :ok: , szczerze życzę powrotu do zdrowia..
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Nie lis 27, 2011 21:54 Re: SIEROTKA ZOSIA I KRASNOLUDKI - ciągle w czwórkę i do przodu!

puszatek pisze:żadnych zmian na lepsze... :?:

Niestety nie... i lekarze nie dają żadnych nadziei... z resztą sama widzę, że jest coraz gorzej... dobrze, że jest czyściutka, zaoopiekowana i nic ją nie boli... Przepraszam, że o tym piszę, ale mimo, że jestem na to przygotowana od trzech lat, kiedy okazało się, że mama ma bardzo poważną wadę serca, to nie mogę sobie z tym poradzić... a jeszcze diagnoza o marskości wątroby u osoby, która nigdy nie piła i nie zażywała żadnych leków, nie tylko przeciwbólowych jest dla mnie szokiem...
Mieszkałem z kilkoma mistrzami Zen. Wszyscy byli kotami - Eckhart Tolle
Obrazek Obrazek

Bianka 4

Avatar użytkownika
 
Posty: 4795
Od: Wto sie 10, 2010 21:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Nie lis 27, 2011 21:58 Re: SIEROTKA ZOSIA I KRASNOLUDKI - ciągle w czwórkę i do przodu!

Bianka 4 pisze:
puszatek pisze:żadnych zmian na lepsze... :?:

Niestety nie... i lekarze nie dają żadnych nadziei... z resztą sama widzę, że jest coraz gorzej... dobrze, że jest czyściutka, zaoopiekowana i nic ją nie boli... Przepraszam, że o tym piszę, ale mimo, że jestem na to przygotowana od trzech lat, kiedy okazało się, że mama ma bardzo poważną wadę serca, to nie mogę sobie z tym poradzić... a jeszcze diagnoza o marskości wątroby u osoby, która nigdy nie piła i nie zażywała żadnych leków, nie tylko przeciwbólowych jest dla mnie szokiem...


Myślę, że na coś takiego nikt z nas nie jest przygotowany. Jeżeli się kogoś kocha, to jego cierpienie zawsze sprawia ból, a odchodzenie jest szokiem.
Bianko, same dobre myśli dla Mamy i dla ciebie. Żebyś była silna.
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Nie lis 27, 2011 22:02 Re: SIEROTKA ZOSIA I KRASNOLUDKI - ciągle w czwórkę i do przodu!

Bianka 4 pisze:
puszatek pisze:żadnych zmian na lepsze... :?:

Niestety nie... i lekarze nie dają żadnych nadziei... z resztą sama widzę, że jest coraz gorzej... dobrze, że jest czyściutka, zaoopiekowana i nic ją nie boli... Przepraszam, że o tym piszę, ale mimo, że jestem na to przygotowana od trzech lat, kiedy okazało się, że mama ma bardzo poważną wadę serca, to nie mogę sobie z tym poradzić... a jeszcze diagnoza o marskości wątroby u osoby, która nigdy nie piła i nie zażywała żadnych leków, nie tylko przeciwbólowych jest dla mnie szokiem...

Bardzo Ci współczuję...czy wogóle można być przygotowanym na cos takiego?
Wydaje mi się, że podświadomie myslimy i mamy nadzieję na poprawę, na życie...
Ja nawet widząc brata w trumnie nie chciałam wierzyć...zreszta wyglądał, jakby spał, i taki był śliczny jak zawsze.
Z pogrzebu nic nie pamiętam...
Bianeczko, nadzieję trzeba mieć i tyle...Mama jest pod dobra opieką i to też jest ważne, i ma Ciebie...
I jest kochana.
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Nie lis 27, 2011 22:08 Re: SIEROTKA ZOSIA I KRASNOLUDKI - ciągle w czwórkę i do przodu!

Bianka 4.
Pewnie wykluczony był już przeszczep wątroby, choćby płata od rodziny???
Ciepłe myśli dla Twojej mamy, Ciebie i Twoich bliskich.
Krzysiekbolo
 

Post » Nie lis 27, 2011 23:14 Re: SIEROTKA ZOSIA I KRASNOLUDKI - ciągle w czwórkę i do przodu!

Bianeczko, ja cały czas trzymam :ok: za Twoją Mamę. A ta marskość to czasem nie HCV ?

No za Małgosiną pracę tez wielkie :ok: :ok: :ok: , ale adresatka pewno juz śpi

najszczesliwsza pisze:Iza teraz wnusią zajęta, nie wiadomo kiedy będzie.


Nie zajęta wnusią, bo zasmarkana po pięty i musi wziąć na wstrzymanie, zarazy nie zawlekę, poczekam, potem tłuścioszkę od ciotek wymiziam :1luvu:
Nadrabiałam zaległości domowe, a teraz odrabiam zaległości forumowe :oops: , bo jutro znów cały dzień mnie nie będzie , a jak od wtorku do pracy, to dopiero jutro sie dowiem

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16635
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lis 27, 2011 23:19 Re: SIEROTKA ZOSIA I KRASNOLUDKI - ciągle w czwórkę i do przodu!

Kciuki za Ewę, mamę Bianka 4,kamari, vip0, izka53, biedronka. Za wszystkich, którzy ich potrzebują i za tych co nie potrzebują też. :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Dla nas wszystkich: http://www.youtube.com/watch?v=H6pn4nI2AMw

Edit:poprawiłam linka
Ostatnio edytowano Nie lis 27, 2011 23:42 przez ilgatto, łącznie edytowano 1 raz
Mania, Lucjan(*), Patysio, Severino, Kleo, Mafia, Tola,Lissy i Missy
ścieżka do nas:http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=171943
Obrazek

ilgatto

 
Posty: 1765
Od: Czw lis 03, 2011 23:25
Lokalizacja: CZĘSTOCHOWA

Post » Nie lis 27, 2011 23:23 Re: SIEROTKA ZOSIA I KRASNOLUDKI - ciągle w czwórkę i do przodu!

Kochani, dziękuję Wam bardzo za dobre myśli. Mama od lat odmawiała opieki medycznej, nie wiem... może ze strachu, a może myślała, że odejdzie tak jak mój ojciec - zaśnie i się nie obudzi. Jej argumentem było, że leki zniszczą jej wątrobę... jak widać bez leków też jest to możliwe. Zawsze powtarzała, że nie chce żadnych operacji. I ja to szanuję - raz, że stadium choroby jest zbyt poważne, a dwa, że jej organizm jest tak wycieńczony, że i tak nie przeżyłaby operacji. Mama wierzyła tylko w niekonwencjonalne metody, czasami bardzo radykalne...
Ja też wierzę w naturalne metody, ale trzeba wiedzieć jaki jest stan zdrowia i na co zwracać uwagę... no cóż pozostaje mi tylko czekanie.
Marysiu, mimo to proszę Cię o SMS, jeżeli będziesz miała ochotę, żeby Cię odwiedzić. Przy moim stadzie (głównie psim) jest mała szansa, żebym przyjechała do Ciebie do Siedlec, a bardzo chciałabym Ciebie poznać. Wiem, że warunki byłyby mało komfortowe....
Mieszkałem z kilkoma mistrzami Zen. Wszyscy byli kotami - Eckhart Tolle
Obrazek Obrazek

Bianka 4

Avatar użytkownika
 
Posty: 4795
Od: Wto sie 10, 2010 21:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Nie lis 27, 2011 23:30 Re: SIEROTKA ZOSIA I KRASNOLUDKI - ciągle w czwórkę i do przodu!

izka53 pisze:Bianeczko, ja cały czas trzymam :ok: za Twoją Mamę. A ta marskość to czasem nie HCV ?

Poza alkoholizmem, regularnym przyjmowaniem przez długi czas ogólnodostępnych leków przeciwbólowych, to było trzecie podejrzenie. Jest jeszcze możliwość autoimmunologicznego zapalenia wątroby do czego skłania się mój znajomy biochemik, który tez jest patomorfologiem zwłaszcza, że ja mam chorobę Hashimoto, która jest autoimmunologiczną chorobą tarczycy, a skłonności do tego typu chorób mogą być dziedziczne.
Mieszkałem z kilkoma mistrzami Zen. Wszyscy byli kotami - Eckhart Tolle
Obrazek Obrazek

Bianka 4

Avatar użytkownika
 
Posty: 4795
Od: Wto sie 10, 2010 21:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Nie lis 27, 2011 23:46 Re: SIEROTKA ZOSIA I KRASNOLUDKI - ciągle w czwórkę i do przodu!

Przepraszam, coś nie wypaliło z linkiem. :evil: Już poprawiłam.
Mania, Lucjan(*), Patysio, Severino, Kleo, Mafia, Tola,Lissy i Missy
ścieżka do nas:http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=171943
Obrazek

ilgatto

 
Posty: 1765
Od: Czw lis 03, 2011 23:25
Lokalizacja: CZĘSTOCHOWA

Post » Nie lis 27, 2011 23:52 Re: SIEROTKA ZOSIA I KRASNOLUDKI - ciągle w czwórkę i do przodu!

ilgatto pisze:Kciuki za Ewę, mamę Bianka 4,kamari, vip0, izka53, biedronka. Za wszystkich, którzy ich potrzebują i za tych co nie potrzebują też. :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Dla nas wszystkich: http://www.youtube.com/watch?v=H6pn4nI2AMw

Edit:poprawiłam linka

Dzięki, to jedna z moich ulubionych piosenek Anny German :ok:
Mieszkałem z kilkoma mistrzami Zen. Wszyscy byli kotami - Eckhart Tolle
Obrazek Obrazek

Bianka 4

Avatar użytkownika
 
Posty: 4795
Od: Wto sie 10, 2010 21:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Nie lis 27, 2011 23:57 Re: SIEROTKA ZOSIA I KRASNOLUDKI - ciągle w czwórkę i do przodu!

Bianka 4 pisze:
ilgatto pisze:Kciuki za Ewę, mamę Bianka 4,kamari, vip0, izka53, biedronka. Za wszystkich, którzy ich potrzebują i za tych co nie potrzebują też. :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Dla nas wszystkich: http://www.youtube.com/watch?v=H6pn4nI2AMw

Edit:poprawiłam linka

Dzięki, to jedna z moich ulubionych piosenek Anny German :ok:

Cieszę się. Moja też.
Mania, Lucjan(*), Patysio, Severino, Kleo, Mafia, Tola,Lissy i Missy
ścieżka do nas:http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=171943
Obrazek

ilgatto

 
Posty: 1765
Od: Czw lis 03, 2011 23:25
Lokalizacja: CZĘSTOCHOWA

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 43 gości