Legnica...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lis 27, 2011 18:50 Re: Legnica

Czytam, czytam..... i mam różne wizje :?: Nie ma domu, nie ma tego czegoś, czego nie było, to coś jest, ale go nie ma....Max zostaje :?: :) :?: :) :?:
Na razie nic jeszcze nie wiadomo?

Marudka

 
Posty: 1379
Od: Sob maja 03, 2008 15:22
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Nie lis 27, 2011 19:23 Re: Legnica

:lol: :spin2: :lol:
dobra,teraz po polskiemu:
w ciągu tygodnia miałam dwa domy zainteresowane Maxem(którego wcale u mnie nie ma :lol: sorry,nie mogę sie powstrzymać)
Pierwszy sam zrezygnował.
Co do drugiego,zaczęłam mieć mieszane uczucia.
Powinnam dziś zawieźć Maxa,jestem w domu,Max również a zainteresowani nie pytają dla czego nas u nich nie ma 8O

Tak ogólnie,cieszę się z podjętej decyzji,bo gdybym ja była umówiona na przywiezieni mi zwierzaka,to wisiałabym na telefonie,co najmniej.
Nie pisałam,bo nie byłam pewna czy jestem czytana przez zainteresowany dom czy nie,a czekałam na kontakt z nimi.

To tak w telegraficznym skrócie.
Jeszcze tylko dodam że jakoś tak się dzieje że czas przed Mikołajkowy/przed świąteczny to czas bardzo dziwnych adoptujących.
Legnica
 

Post » Nie lis 27, 2011 19:25 Re: Legnica

Legnica pisze::lol: :spin2: :lol:
dobra,teraz po polskiemu:
w ciągu tygodnia miałam dwa domy zainteresowane Maxem(którego wcale u mnie nie ma :lol: sorry,nie mogę sie powstrzymać)
Pierwszy sam zrezygnował.
Co do drugiego,zaczęłam mieć mieszane uczucia.
Powinnam dziś zawieźć Maxa,jestem w domu,Max również a zainteresowani nie pytają dla czego nas u nich nie ma 8O

Tak ogólnie,cieszę się z podjętej decyzji,bo gdybym ja była umówiona na przywiezieni mi zwierzaka,to wisiałabym na telefonie,co najmniej.
Nie pisałam,bo nie byłam pewna czy jestem czytana przez zainteresowany dom czy nie,a czekałam na kontakt z nimi.

To tak w telegraficznym skrócie.
Jeszcze tylko dodam że jakoś tak się dzieje że czas przed Mikołajkowy/przed świąteczny to czas bardzo dziwnych adoptujących.



Dziwnych? Wiesiu jak Ty delikatniutka :mrgreen: - to czas debili!!!!!! :evil: :evil:

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11994
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Nie lis 27, 2011 19:27 Re: Legnica

:lol:
no staram się
:lol:
Legnica
 

Post » Nie lis 27, 2011 21:14 Re: Legnica

Przytulanki które lubią koty,czy jakoś odwrotnie :lol:


Obrazek
Legnica
 

Post » Nie lis 27, 2011 21:31 Re: Legnica

Nie mogę się oprzeć, żeby nie pokazać przytulanki mojego Gucia :ryk: - przed chwilą zrobiłam im sesję zdjęciową :wink:

Obrazek

Marudka

 
Posty: 1379
Od: Sob maja 03, 2008 15:22
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Nie lis 27, 2011 21:41 Re: Legnica

Jakie mają cudne miny :ok:

Wima

 
Posty: 4102
Od: Pon sty 17, 2005 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lis 27, 2011 22:11 Re: Legnica

A ja poczułam się ciut zazdrosna-Gucio nigdy więcej Cię nie pogłaszczę!
Legnica
 

Post » Nie lis 27, 2011 22:14 Re: Legnica

Gucio jest wielką miłością mojej Cinieczki :1luvu: i to ona tak się w niego wtula. Co do Gucia, to czasami nie ma cierpliwości :cry: do jej zalotów.

Marudka

 
Posty: 1379
Od: Sob maja 03, 2008 15:22
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Nie lis 27, 2011 23:37 Re: Legnica

Wiatr straszny się u nas zerwał.Pewnie będzie szalał do rana.Koty poprzytulane do kącików,oczywiście wszystkie prócz jednego wyluzowańca:

Obrazek
Legnica
 

Post » Nie lis 27, 2011 23:40 Re: Legnica

A jutro,najpóźniej we wtorek będę miała wielką przyjemność umawiania go na zabieg,a co,początek grudnia tuż,tuż,niech mi potem nie jojczy że Mikołaj u niego nie był 8)
Legnica
 

Post » Nie lis 27, 2011 23:44 Re: Legnica

Mój Rysiek był kastrowany dokładnie 6 grudnia :wink:

Marudka

 
Posty: 1379
Od: Sob maja 03, 2008 15:22
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon lis 28, 2011 1:06 Re: Legnica

I co?Ucieszył się,prawda?
8)
To taki wyjątkowy prezent.
Można go dostać tylko raz w życiu.Max na pewno będzie zadowolony.
Legnica
 

Post » Pon lis 28, 2011 10:33 Re: Legnica

Niewytrzymanie po prostu z tym kotem,takie zwykłe ludzkie niewytrzymanie!
Opiekować się będzie od świtu człowiekiem,ja pierdziulę!
Paznokcie chciałam sobie obciąć,a ten...kot...zabrał się za pomaganie i próbował mi je obgryźć.
Do łazienki zwiałam,to z kolei na klamkę skakał.
Czy powiedzenie-zagłaskać kota na śmierć działa też w drugą stronę-?
Znowu mam dziwne myśli np.żeby packę na muchy sobie kupić,albo taką taśmę lepiącą i zamiast do żyrandola,to w okół swojego fotela rozkleić.
Legnica
 

Post » Pon lis 28, 2011 10:36 Re: Legnica

Legnica pisze:I co?Ucieszył się,prawda?
8)
To taki wyjątkowy prezent.
Można go dostać tylko raz w życiu.Max na pewno będzie zadowolony.

pewnie w natłoku zajęć nie zauważy kastracji :wink:
przykład kota rodzinnego Komandosa, miał się uspokoić po kastracji - po 2 latach od to momentu toszkę mu przechodzi głupawka nawet czasem pośpi z 2 godziny :mrgreen:
nie żebym straszyła, to święta prawda
Legnica rano zastałam pościągane firanki i zamordowanego na amen kuraka na wędce...on dalej szaleje, łączę się w bólu :wink:

PearlRain

 
Posty: 6184
Od: Pt gru 11, 2009 12:06
Lokalizacja: Duża Wyspa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 44 gości