Zuzia to ok. 1,5 roczna kotka z działek. Została wysterylizowana na koszt osoby dokarmiającej ją, ale po dwóch dniach pobytu w hoteliku u weta miała być wypuszczona na działki. Andżelika nie mogła sobie tego wyobrazić, że z wygolonym brzuchem będzie musiała spać pod krzakami. Od tygodnia jest u mnie, kiedy chcę ją pogłaskać syczy jak żmijka, ale potem skulona pozwala się miziać /nawet pod brodą /. Jest odrobaczona, odpchlona i wysterylizowana. Kuwetkowa.
Feluś to kot błąkający się między blokami. Jest przetrącony na wysokości początku ogona i kręgosłupa. Ma tak straszną biegunkę, że sierść na wiszącym bezwładnie ogonku i tylnych łapkach jest praktycznie zgnita. Nie wiemy jaki jest powód biegunki. Kot jest bardzo odwodniony, wychudzony, ma w bardzo złym stanie sierść. Otrzymał kroplówkę, antybiotyk, steryd oraz witaminy. Czekamy na poprawę jego stanu i wtedy amputacja ogonka. Obecnie sika bezwiednie pod siebie, stolce unormowane, co dalej??? Leczony. Po zabiegu amputacji ogonka oraz kastracji. Jest nadal kochany i wdzięczny, że ma opiekę.
Filipek ma ok. 8 mieś. Przybłąkał się do dobrze sytuowanego domku jednorodzinnego, spał przemarznięty w garażu - ta pani, która do mnie zadzwoniła, aby go zabrać była zdziwiona, że nie chce stamtąd odejść i zastanawiała się, czy przestać mu dawać mleko, to może sobie wtedy pójdzie? Jest cudownie miziasty, spokojny, lubi inne kociaki. Nie potrafił się bawić, ale teraz nadrabia stracone chwile. Do jedzenia dochodzi, kiedy inne się najedzą, chociaż miseczek jest kilka i mógłby bez problemu z nimi jeść. Dostaje więc osobno. Jest odrobaczony, odpchlony, zaszczepiony. Czeka go tylko kastracja. Kuwetkowy.
