Antoś narszcie w swoim domu !!!

a jest szansa na szybki transport?

wygląda tak jak Klakier. jakby co to tel. znacie.

Duszek686 pisze:

Trzymaj się kochany :ok:

Popłakałam się :cry:

Atos wygląda jak rok temu mój Piracik ... tyle tylko, że Pircio trafił do mnie w takim stanie, a Atoska schron do tego doprowadził

Wielkie dzięki za tymczas dla niego! :1luvu:

Oby już było tylko dobrze! :ok:

czekamy - krople do oczu sa, lekarstwo na kk jest, maśc na ew, świerzb rownież. Tylko kuwetę jeszcze jedną musze przytaszczyć z piwnicy

Może w wątku transportowym poszukać kogoś, kto jeździ z Łodzi do W-wy?

średnio dwa razy w miesiącu

:arrow:

Łódź - Warszawa - Łódź AnnaCynthia

:arrow:

mój TŻ planuje wyjazd do Warszawy w piątek najpóźniej ok południa chyba? na spotkanie o określonej godzinie, wraca też chyba późnym wieczorem; nie wiadomo jeszcze, czy PKP czy samochodem?
gdyby nie było nic wcześniej, przetransportuje Atosa, szczegóły dopiero jutro wieczorem

Atos musiałby być dostarczony na miejsce wyjazdu :oops:

i odebrany z miejsca spotkania lub dworca :oops:

jesli w piątek to ktos musiałby go przetrzymać trochę bo kończe prace o 18-ej.

Zapytam na szczurzym bo kiedyś transportowała szczury na tej samej trasie i zapytam na transportowym

jeśli piątek, to spotkanie kończy się ok 18.30 na ul. Młynarskiej.. nie wiem, jak możesz tam szybko dotrzeć, może rzeczywiście warto, żeby ktoś odebrał i przetrzymał, na pewno, jeśli transport będzie PKP

najwcześniej mogę odebrać ok 1930-20. Mąż bierze samoachód i nie zmotoryzowana jestem, a z wawy samochodem do domku.
Wszystko do zgrania jakoś będzie.