Szylkretka-Wejherowo.Mialo byc pieknie, wyszlo jak zawsze :/

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 01, 2011 19:06 Szylkretka-Wejherowo.Mialo byc pieknie, wyszlo jak zawsze :/

Od kilku dni błąkała sie po osiedlu Sobieskiego w Wejherowie sliczna młoda szylkretowa kicia. Nie sposob jej bylo nie zauwazyc, bo jest przepiekna!
Myslalam poczatkowo, ze to tutejszy dzikus, jednak okazało sie, ze to 100% domowego miziaka. Pomyslalam od razu, ze zostala wyrzucona, ale po blizszym przyjrzeniu sie kici stwierdzilam, ze jest dosc zadbana, mimo ze futerko po tulaczce juz nieco przybrudzone. Okazalo sie tez, ze miala max. 2 tyg.temu przycinane pazurki. Mam podejrzenia, ze mogla komus nawiac.
Bede robic ogloszenia, jutro jade do pobliskiego weta pytac, czy ja kojarzy.
Co jeszcze moge zrobic :?:

Obrazek
Ostatnio edytowano Pt lip 13, 2012 9:56 przez anula790820, łącznie edytowano 6 razy
"Niech no on tylko wróci,
niech no się pokaże.
Już on się dowie,
że tak z kotem nie można.
Będzie się szło w jego stronę
jakby się wcale nie chciało,
pomalutku,
na bardzo obrażonych łapach". W. Szymborska


http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=130647

anula790820

 
Posty: 838
Od: Sob lut 19, 2011 21:49
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Wto lis 01, 2011 19:33 Re: Uciekla z domu/bądź została porzucona? szylkretka Wejherowo

Jaka piękna kicia.Myślę ,że powiadomić wetów,schronisko i ogłoszenia.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Wto lis 01, 2011 19:56 Re: Uciekla z domu/bądź została porzucona? szylkretka Wejherowo

jeju jaka piękna ;/
nie mogę, jestem zakocona po uszy!

maryjane82

 
Posty: 216
Od: Nie paź 03, 2010 16:09
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw lis 03, 2011 10:39 Re: Uciekla z domu/bądź została porzucona? szylkretka Wejherowo

Cudo - kicia
Obrazek
Ostatnio edytowano Czw lis 03, 2011 10:41 przez anula790820, łącznie edytowano 1 raz
"Niech no on tylko wróci,
niech no się pokaże.
Już on się dowie,
że tak z kotem nie można.
Będzie się szło w jego stronę
jakby się wcale nie chciało,
pomalutku,
na bardzo obrażonych łapach". W. Szymborska


http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=130647

anula790820

 
Posty: 838
Od: Sob lut 19, 2011 21:49
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Czw lis 03, 2011 10:40 Re: Uciekla z domu/bądź została porzucona? szylkretka Wejherowo

Tutejszy wet nie kojarzy kotki. :|
Dzis podjade do kolejnych z fotkami i porozwieszam ogloszenia w okolicy, aczkolwiek nie licze na jakis cud...
"Niech no on tylko wróci,
niech no się pokaże.
Już on się dowie,
że tak z kotem nie można.
Będzie się szło w jego stronę
jakby się wcale nie chciało,
pomalutku,
na bardzo obrażonych łapach". W. Szymborska


http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=130647

anula790820

 
Posty: 838
Od: Sob lut 19, 2011 21:49
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Czw lis 03, 2011 21:14 Re: Uciekla z domu/bądź została porzucona? szylkretka Wejherowo

Szylka warczy i syczy zza drzwi lazienki na moje kocie trio, ktore z zaciekawieniem spoglada przez dziurki w drzwiach lazienkowych, wpycha tam lapy i obserwuje nową bacznie.
Poczekam, czy nastapi jakas reakcja na ogloszenia, jesli nie, to zaczne szukac jej domu stalego...
"Niech no on tylko wróci,
niech no się pokaże.
Już on się dowie,
że tak z kotem nie można.
Będzie się szło w jego stronę
jakby się wcale nie chciało,
pomalutku,
na bardzo obrażonych łapach". W. Szymborska


http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=130647

anula790820

 
Posty: 838
Od: Sob lut 19, 2011 21:49
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Pt lis 04, 2011 14:19 Re: Uciekla z domu/bądź została porzucona? szylkretka Wejherowo

;) powodzenia. wrzuć ogłoszenie na stronkę PKDT!

maryjane82

 
Posty: 216
Od: Nie paź 03, 2010 16:09
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt lis 04, 2011 20:09 Re: Uciekla z domu/bądź została porzucona? szylkretka Wejherowo

Tak zrobie. Na razie wrzucilam na Trojmiasto, na wejherowski portal ogloloszeniowy. Rozwieszam w okolicy. Poki co, cisza...
"Niech no on tylko wróci,
niech no się pokaże.
Już on się dowie,
że tak z kotem nie można.
Będzie się szło w jego stronę
jakby się wcale nie chciało,
pomalutku,
na bardzo obrażonych łapach". W. Szymborska


http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=130647

anula790820

 
Posty: 838
Od: Sob lut 19, 2011 21:49
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Śro lis 09, 2011 20:27 Re: Uciekla z domu/bądź została porzucona? szylkretka Wejherowo

No i cisza. Nikt kici nie szuka, nikt sie nie odezwal...
:(
Od przyszlego tyg. zaczynam jej szukac nowego domu...
"Niech no on tylko wróci,
niech no się pokaże.
Już on się dowie,
że tak z kotem nie można.
Będzie się szło w jego stronę
jakby się wcale nie chciało,
pomalutku,
na bardzo obrażonych łapach". W. Szymborska


http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=130647

anula790820

 
Posty: 838
Od: Sob lut 19, 2011 21:49
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Pon lis 14, 2011 20:17 Re: Uciekla z domu/bądź została porzucona? szylkretka Wejherowo

Nie porozwieszalam ogloszen w sklepach zoologicznych! Nie pomyslalam o tym :oops:
Dam rade dopiero w piatek zadzialac... Moze to jeszcze cos da... Caly czas jeszcze tli sie we mnie nadzieja, ze moze ktos jej szuka...
"Niech no on tylko wróci,
niech no się pokaże.
Już on się dowie,
że tak z kotem nie można.
Będzie się szło w jego stronę
jakby się wcale nie chciało,
pomalutku,
na bardzo obrażonych łapach". W. Szymborska


http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=130647

anula790820

 
Posty: 838
Od: Sob lut 19, 2011 21:49
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Pon lis 14, 2011 20:30 Re: Uciekla z domu/bądź została porzucona? szylkretka Wejherowo

Obrazek

Taaaakaaa piekna dziewczyna :ok:
"Niech no on tylko wróci,
niech no się pokaże.
Już on się dowie,
że tak z kotem nie można.
Będzie się szło w jego stronę
jakby się wcale nie chciało,
pomalutku,
na bardzo obrażonych łapach". W. Szymborska


http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=130647

anula790820

 
Posty: 838
Od: Sob lut 19, 2011 21:49
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Czw lis 24, 2011 22:46 Re: Porzucona szylkretka - Wejherowo. Szukam dla niej domu!!!

Co fakt to fakt :wink:

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Nie lis 27, 2011 16:08 Re: Szukam domu dla porzuconej szylkretki! Komu szylkretke,komu?

Do góry piękna .......... :P

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Pon lis 28, 2011 8:55 Re: Szylkretka - Wejherowo. Historia z happy end'em :)

Spiesze doniesc, ze kicia odnalazla swoj "stary" dom :)

Wczoraj godz. 10ta rano, telefon. Nr mi nieznany, od razu pomyslalam, ze moze ktos po kota dzwoni...
Odyzwa sie starsza Pani z zachrypnietym glosem: Prosze pani, czy ma pani jeszcze ta kotke, ktora oglaszala w internecie, bo moja wnuczka ja wypatrzyla i to jest chyba jej kot...
Wszystkie cechy, ktore wymienilysmy przez telefon sie zgadzaly.
Dziewczyna przyszla z mama po Suzi (jej prawdziwe imie), niesamowicie przejeta, wzruszona, szczesliwa... Bezcenny widok! :D
Pokazaly mi zdjecia Suzi w swoim aparacie, wszystko sie zgadzalo.

Historia zaginiecia troche niepokojaca... Mama dziewczynki znalazla sie w szpitalu. Dziewczynką zajmowala sie babcia, a mieszkaniem i kotem dziadek... Dziadek, ktory za kotami nie przepada... ktory twierdzi, ze kot mu uciekl. Nikt mu jednak nie uwierzyl. Wszyscy podejrzewaja go, ze kota specjalnie wyrzucil.
(Chyba juz wiem, kto zrywal moje ogloszenia na przystankach... :evil: )

Dziewczynka bardzo rozpaczala za kotem, jednak zbyt mala jeszcze, aby wykazac sie inicjatywa i szukac na wlasna reke robiac ogloszenia itd. Nie mniej jednak, udalo jej sie natrafic na ogloszenie w internecie w sobotni wieczor! Cala noc nie spala.

A ja juz stracilam nadzieje... Ta historia pokazuje, ze nadziei tracic nie mozna :ok:
"Niech no on tylko wróci,
niech no się pokaże.
Już on się dowie,
że tak z kotem nie można.
Będzie się szło w jego stronę
jakby się wcale nie chciało,
pomalutku,
na bardzo obrażonych łapach". W. Szymborska


http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=130647

anula790820

 
Posty: 838
Od: Sob lut 19, 2011 21:49
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Pt lip 13, 2012 9:55 Re: Szylkretka - Wejherowo. Historia z happy end'em :)

Wczoraj spotkalam kobiete, ktora jesienia odebrala ode mnie Suzi...
Podchodze do niej i sie pytam jak kicia sie miewa? A ta do mnie "UCIEKLA!!". Pytam sie: jak to? Drugi raz wam uciekla?? A ta zaczyna mi apiac ta samą historie, ze ojciec jej dostal klucze do mieszkania i znowu wypuscil. Myslalam, ze mnie szlag jasny trafi!
Strasznie zaluje, ze im tą szylkretke wydalam wtedy. Mam mega morlaniaka i jak patrze na jej foty , to mi sie ryczec chce. Czlowiek ratuje, wklada w to tyle serca, a ktos sobie guzik z tego wszystkiego robi... Rece opadaja, razem z nogami!
Jestem pewna, ze kicia zostala wyrzucona, bo zachcialo sie yorka, z ktorym zreszta wczoraj sie przechadzala po Biedronce
Co o tym pomysle, to dola łapie :cry:
Ostatnio edytowano Pon lip 23, 2012 7:37 przez anula790820, łącznie edytowano 1 raz
"Niech no on tylko wróci,
niech no się pokaże.
Już on się dowie,
że tak z kotem nie można.
Będzie się szło w jego stronę
jakby się wcale nie chciało,
pomalutku,
na bardzo obrażonych łapach". W. Szymborska


http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=130647

anula790820

 
Posty: 838
Od: Sob lut 19, 2011 21:49
Lokalizacja: Wejherowo

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 45 gości