Co robia koty w sylwestra?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lis 27, 2011 12:16 Re: Co robia koty w sylwestra?

Można tak orzec. :)
"Najmarniejszy kot jest arcydziełem. "
Leonardo da Vinci

Shina

 
Posty: 281
Od: Śro lis 23, 2011 15:34
Lokalizacja: Karczew

Post » Nie lis 27, 2011 12:18 Re: Co robia koty w sylwestra?

Mnie i tż wypadło w tym roku pracować w sylwestra.I koteczki będą same.Dzidzia nie boi się huku,ale Milunia chowała się w łazience za kibelek.Kto pocieszy w tym roku moją malutką? Trochę się martwię.Chyba zostawię im po lampce szampana, niech mają.Co tak o suchych pyszczkach będą siedziały. :ryk: A tak poważnie ...może małej jakiegoś uspokajacza?
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocurzyca41

 
Posty: 15548
Od: Pon gru 07, 2009 22:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 27, 2011 12:21 Re: Co robia koty w sylwestra?

Warto spróbować. :wink: Żeby (jak będzie zwiewała przed hukiem do łazienki) się nie walnęła w tym pośpiechu.Bo i takie przypadki się zdarzają. :?
"Najmarniejszy kot jest arcydziełem. "
Leonardo da Vinci

Shina

 
Posty: 281
Od: Śro lis 23, 2011 15:34
Lokalizacja: Karczew

Post » Nie lis 27, 2011 12:39 Re: Co robia koty w sylwestra?

Shina pisze:Warto spróbować. :wink: Żeby (jak będzie zwiewała przed hukiem do łazienki) się nie walnęła w tym pośpiechu.Bo i takie przypadki się zdarzają. :?

Kurczę....nie strasz mnie.U mnie w chałupie ciasnawo.Może się zdrowo walnąć po drodze.Do tej pory jej się nie zdarzyło.Ale jak nas nie będzie ,to jej strach osiągnie apogeum.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocurzyca41

 
Posty: 15548
Od: Pon gru 07, 2009 22:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 27, 2011 12:43 Re: Co robia koty w sylwestra?

Biedna nie będzie się mogła do nikogo przytulić,a będzie się bała. A może zostawicie jej coś co "gada" czyli telewizor radio czy coś tam?Albo może zamkniecie ją w miejscu cichym,przytłumiającym odgłosy,bez okien?Żeby nic nie słyszała.
"Najmarniejszy kot jest arcydziełem. "
Leonardo da Vinci

Shina

 
Posty: 281
Od: Śro lis 23, 2011 15:34
Lokalizacja: Karczew

Post » Nie lis 27, 2011 13:05 Re: Co robia koty w sylwestra?

No muszę pomyśleć...czy lepiej w pokoju z tv,czy w kuchni,gdzie mniej słychać.Może Dzidzia jako starsza i odważniejsza będzie małą pocieszać.Mała naprawdę jest boidoopa.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocurzyca41

 
Posty: 15548
Od: Pon gru 07, 2009 22:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 27, 2011 13:07 Re: Co robia koty w sylwestra?

Zaadoptowany prawie 9 letni kot, który uciekał z łóżka jak poparzony, parę dni przed Sylwestrem pał ze mną w łóżku, całego Sylwestra nosiliśmy go na rękach, biedak był przerażony. Kolejny Sylwester. Nie spał ze mną w łóżku, ale go nosiliśmy, mniej przerażonego. Czasem nawet spojrzał na rozbłyski. Jeśli będzie trzeba, znowu będziemy go nosić na rękach.Na pewno nie daje się, żeby go zostawić samemu sobie. Drugi kot zaciekawiony oglądał rozbłyski. U mnie psy się nie boją.

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Nie lis 27, 2011 13:10 Re: Co robia koty w sylwestra?

U mnie koty jakoś w miarę, za to jak mieszkałam u TeŻeta byłam w Sylwestra z moim psem, to... moja Uma spała słodko, jak niemowlę, miała wtedy z 2 miesiące, a Lunka, suka teściowej, całą noc na zmianę z TeŻetem ją nosiliśmy, i mimo noszenia płakała i się trzęsła.. A myśmy się tak cieszyli, że Sylwek i chata wolna...
najszczesliwsza
 

Post » Nie lis 27, 2011 13:18 Re: Co robia koty w sylwestra?

kocurzyca41:Tak czas najwyższy się trochę zastanowić. :wink: Styczeń już niedługo,a Twoja kicia biedna nawet nie wie że się zbliża pora huków. W każdym razie,musisz z mężem/chłopakiem to omówić.Przecież kochacie tę kicię,i nie chcecie żeby coś jej się stało. :kotek:
"Najmarniejszy kot jest arcydziełem. "
Leonardo da Vinci

Shina

 
Posty: 281
Od: Śro lis 23, 2011 15:34
Lokalizacja: Karczew

Post » Nie lis 27, 2011 17:59 Re: Co robia koty w sylwestra?

Moje kociambry są zainteresowane tylko jak jest kilka pojedyńczych wystrzałów, jak są już "miejskie" fajerwerki, albo jak jest jest ich za dużo to chowają się pod łóżka i nie wychodzą póki nie będzie już cicho. Kota na dworzu nigdy bym nie zostawiła, jednego bezdomniaczka którego dokarmiałam nawet wysłałam na przymusową kastrację, bo gdy u nas są Gwarki ( święto miasta) to impreza kończy się fajerwerkami, więc m.in dlatego stwierdziłam, że bezpieczniej będzie gdy na parę dni zostanie w lecznicy...

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Pon lis 28, 2011 14:49 Re: Co robia koty w sylwestra?

Różnie jest z tymi kociskami. :wink:
"Najmarniejszy kot jest arcydziełem. "
Leonardo da Vinci

Shina

 
Posty: 281
Od: Śro lis 23, 2011 15:34
Lokalizacja: Karczew

Post » Pon gru 19, 2011 9:37 Re: Co robia koty w sylwestra?

Podniosę. Może komuś dobre rady się nasuną
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Wto gru 20, 2011 14:40 Re: Co robia koty w sylwestra?

Nic oprócz tego mi do głowy nie przychodzi... :)
Biedna nie będzie się mogła do nikogo przytulić,a będzie się bała. A może zostawicie jej coś co "gada" czyli telewizor radio czy coś tam?Albo może zamkniecie ją w miejscu cichym,przytłumiającym odgłosy,bez okien?Żeby nic nie słyszała.



...Bo sądzę,że warto tego spróbować, może zadziała. :wink:
"Najmarniejszy kot jest arcydziełem. "
Leonardo da Vinci

Shina

 
Posty: 281
Od: Śro lis 23, 2011 15:34
Lokalizacja: Karczew

Post » Wto gru 20, 2011 15:19 Re: Co robia koty w sylwestra?

Cieszę się że nie tylko ja mam "dziwnego" kota :wink: Ofelia podczas ostatniego sylwestra galopowała pędem od jednego okna do drugiego, nie mogła się zdecydować, gdzie lepiej widać.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35206
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pt gru 23, 2011 7:24 Re: Co robia koty w sylwestra?

To tak jak mój Niuniek. Wystrzały nie robią na nim większego wrażenia :roll:
ObrazekObrazek
Niuniek i Julka - moje dwa bure szczęścia - viewtopic.php?f=1&t=136156

maggie_79

 
Posty: 86
Od: Czw lis 17, 2011 20:01
Lokalizacja: Legionowo

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: bartoo, Google [Bot], MruczkiRządzą i 96 gości