
zbieractwa wszelkich pcv-kowych pojemniczków nie ogarniam

potrzebne ,Zofia bez zmian dograca wszelkie komórki ,wszelkie dobra nazwane potocznie
badziewiem skrzętnie składowane utrudniają sprzatanie ,Iza segregowała ja stałam
na zmywaku

Zostały komórki z zimowymi budkami ,ale tam jakieś koty mają legowiska ,zresztą nawet
jednego uciekającego miałam zaszczyt zobaczyć

tylko kłódki do niedostępnych pakamer ,to na inną sesję zostawiłyśmy.
Odjechałam o 17 ,był już obecny Piotr ,Pradseda dojeżdżała .
To co miało być zrobone zostało wykonane
