EUSTACHY PO POTRĄCENIU - to już rok jak odszedł za TM [*] :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 25, 2011 17:13 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE FIN

Kociara82 pisze:Gosia, koniecznie przyjedz i wycaluj osobiscie :1luvu: :piwa:
ide niedlugo w jedno miejsce sprobowac sie przekonac, jakie sa szanse na przeforsowanie pewnego mojego szalonego planu... Trzymaj kciuki, cioteczko kochana :ryk: :mrgreen: :oops: :twisted:
Kociara82 pisze:Gosia, koniecznie przyjedz i wycaluj osobiscie :1luvu: :piwa:
ide niedlugo w jedno miejsce sprobowac sie przekonac, jakie sa szanse na przeforsowanie pewnego mojego szalonego planu... Trzymaj kciuki, cioteczko kochana :ryk: :mrgreen: :oops: :twisted:


Ciekawe co ciotka Kociara kombinuje? 8)

rudy kociak

 
Posty: 2665
Od: Śro paź 19, 2011 18:21

Post » Pt lis 25, 2011 21:04 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE FIN

przyjdzie czas, to sie dowiesz :D jak by sie udalo, to bym upiekla 2 pieczenie na 1 ogniu, bo zyskalyby na tym mruczki :)

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pt lis 25, 2011 21:55 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE FIN

ze specjalnymi buziaczkami od pulpecika dla cioci Gosi :1luvu:
Obrazek

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pt lis 25, 2011 23:33 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE FIN

Jego waga = spokojowi :mrgreen:

A Eustachy lepiej , pęcherz już nie jest taki wielki , choć mógł by być jeszcze mniejszy . Leki przyjął bez problemu a za chwile znów masujemy , masujemy , masujemy .....
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Pt lis 25, 2011 23:39 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE FIN

dzielny kotek :1luvu:
buziaczki, kochanie na miaudobranoc :*:*:*:*

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Sob lis 26, 2011 16:29 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE FIN

A Eustachy coraz lepiej siura , pecherz coraz mniejszy :) , no ale dzis skubaniec sie buntował przed podaniem antybiotyku ( 3/4 ) dość duzej tabletki :twisted:
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Sob lis 26, 2011 16:55 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE FIN

:D
No, musiał pokazać, że nie jest łatwy facet :ryk:
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Sob lis 26, 2011 18:21 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE FIN

taizu pisze::D
No, musiał pokazać, że nie jest łatwy facet :ryk:

no fakt , facet przebojowy ale bez jaj :mrgreen:
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Sob lis 26, 2011 18:22 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE FIN

Justa&Zwierzaki pisze:
taizu pisze::D
No, musiał pokazać, że nie jest łatwy facet :ryk:

no fakt , facet przebojowy ale bez jaj :mrgreen:

Ale łatwy nie jest :ryk:
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Sob lis 26, 2011 18:26 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE FIN

taizu pisze:
Justa&Zwierzaki pisze:
taizu pisze::D
No, musiał pokazać, że nie jest łatwy facet :ryk:

no fakt , facet przebojowy ale bez jaj :mrgreen:

Ale łatwy nie jest :ryk:

Oj , nie nie :ryk: A co mu ktoś do buzinki będzie jakieś paskudztwo wkładać , toż to jego Ego na to nie pozwala :ryk:
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Nie lis 27, 2011 16:09 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE FIN

No a dzis jak zobaczył że szykuje mu tabl to zwiał za wersalke :twisted:
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Nie lis 27, 2011 20:24 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE FIN

Justa&Zwierzaki pisze:No a dzis jak zobaczył że szykuje mu tabl to zwiał za wersalke :twisted:

szkola Manka hehehehe :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Wto lis 29, 2011 13:24 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE FIN

Eustachy dostał dziś kolejny antybiotyk , juz czuje sie lepiej nie kaszle ,choć z opróżnieniem pęcherza jeszcze nie jest całkiem dobrze :(

Błagam o pomoc finansową na ich leczenie , utrzymanie ...
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Wto lis 29, 2011 14:41 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE FIN

Zdrówka przystojniaczku :piwa:

rudy kociak

 
Posty: 2665
Od: Śro paź 19, 2011 18:21

Post » Śro lis 30, 2011 22:05 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE FIN

bidulek pulpecik, jak długo jeszcze antybiotyk?
MARGO

MARGO

 
Posty: 110
Od: Pt lip 23, 2004 19:39

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Google Adsense [Bot], kasiek1510 i 746 gości