Dyzia, Lenka, Bazyl, Jovi, Kostek - znowu tymczasy

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Sob lis 26, 2011 8:45 Re: Dyzia,Łatka,Lenka,Bazyl,Jovi - Kostek, Zoja i Diego na DT

Kiedy będą wyniki?

:ok: :ok: :ok:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29535
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 26, 2011 9:23 Re: Dyzia,Łatka,Lenka,Bazyl,Jovi - Kostek, Zoja i Diego na DT

Wczoraj nie mogliśmy się dodzwonić do wetki. Mam nadzieję, że dziś się dowiemy.
Poranek był ciężki. Okropnie źle poszło mi z kroplówką ale w końcu się udało.
Potem dwie strzykawki jedzenia. Łatka cała brudna od tego karmienia.
Nie podoba jej się to bardzo :-(

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Sob lis 26, 2011 10:00 Re: Dyzia,Łatka,Lenka,Bazyl,Jovi - Kostek, Zoja i Diego na DT

Byłam na wydarzeniu kociaków na FB, chciałam zaprosić znajomych, ale nie mogę - chyba źle jest ustawiona data wydarzenia. :(

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29535
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 26, 2011 11:36 Re: Dyzia,Łatka,Lenka,Bazyl,Jovi - Kostek, Zoja i Diego na DT

Poprawiłam datę wydarzenia. Dziękuję za informację.

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Sob lis 26, 2011 12:15 Re: Dyzia,Łatka,Lenka,Bazyl,Jovi - Kostek, Zoja i Diego na DT

Ewuś, ściskam, trzymaj się! :ok: :ok: :ok: :ok:

Łatka nie chce jeść nic a nic? Totalny brak apetytu? A pije? To może na rosół by się choć skusiła :roll:
Za Łatkę :ok: :ok: :ok: i nie wiąż tego z Różyczką.
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Sob lis 26, 2011 13:02 Re: Dyzia,Łatka,Lenka,Bazyl,Jovi - Kostek, Zoja i Diego na DT

Poczytałam sobie o żółtaczce na vetopedii i trochę mi włosy stanęły dęba. Który to typ żółtaczki?
Moja Szelma też nie lubiła ani kroplówek ani karmienia na siłę, zazwyczaj byłam brudna ja i oczywiście Szelma. Potem kot długo mnie unikał.
Trzymam kciuki i życzę zdrowia i cierpliwości.

Wima

 
Posty: 4102
Od: Pon sty 17, 2005 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lis 26, 2011 14:32 Re: Dyzia,Łatka,Lenka,Bazyl,Jovi - Kostek, Zoja i Diego na DT

Łacia w tej chwili dostaje karmę wspomagającą wątrobę. Zobaczymy czy będzie można jej dawać inne rzeczy.
No niewesoło się czyta o żółtaczce tym bardziej, że Łacia nie bardzo miała się czym zatruć a pozostałe opcje nie wyglądają dobrze.

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Sob lis 26, 2011 17:49 Re: Dyzia,Łatka,Lenka,Bazyl,Jovi - Kostek, Zoja i Diego na DT

Ewuniu, doczytałam.... :(
Trzymajcie się, kochani!
Znasz już wyniki badania krwi?
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16791
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Sob lis 26, 2011 19:57 Re: Dyzia,Łatka,Lenka,Bazyl,Jovi - Kostek, Zoja i Diego na DT

Nie znam dokładnie liczbowo. W każdym razie jest źle ale nie aż tak jak się wydawało. Przez weekend lecimy zaleconą terapię a w poniedziałek znowu do weta i pewnie dalsze badania będą. Ważne jest aby ją nawadniać i odżywiać. Ale trzeba też znaleźć przyczynę żółtaczki. I będziemy walczyć o to od poniedziałku. Łatka już po kolejnej kroplówce i porcjach jedzenia. Na szczęście nie wymiotuje.

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Sob lis 26, 2011 20:49 Re: Dyzia,Łatka,Lenka,Bazyl,Jovi - Kostek, Zoja i Diego na DT

to dobrze :ok:
Trzymajcie się
Obrazek Obrazek

Thorkatt

 
Posty: 17122
Od: Czw sty 04, 2007 23:29
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lis 26, 2011 22:40 Re: Dyzia,Łatka,Lenka,Bazyl,Jovi - Kostek, Zoja i Diego na DT

Łatka nie jest zadowolona z karmienia. Z bólem serca wciskam jej jedzenie :-(
Ona jest taka biedniutka. Serce mi pęka jak na nią patrzę i ją głaskam.

Po domu biegają maluchy - Zoja i Diego. Na razie jeszcze czują się niepewnie - wczoraj je wypuściliśmy.
Pół nocy na nas polowały w łóżku. Fajnie na nie patrzeć, to prawdziwe słodziaki.
Szkoda że nie mogę się w pełni cieszyć i napawać ich radosnym towarzystwem.

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Sob lis 26, 2011 22:59 Re: Dyzia,Łatka,Lenka,Bazyl,Jovi - Kostek, Zoja i Diego na DT

Możemy tylko być z Wami myślami. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze.

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20593
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Nie lis 27, 2011 6:43 Re: Dyzia,Łatka,Lenka,Bazyl,Jovi - Kostek, Zoja i Diego na DT

Głaskamy Łatkę przesyłamy życzenia - dużo zdrówka!
Obrazek Obrazek Obrazek

Wrocławskie Koty - polub nas na Facebook

turkawka

 
Posty: 2613
Od: Pon lut 01, 2010 12:43
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lis 27, 2011 7:42 Re: Dyzia,Łatka,Lenka,Bazyl,Jovi - Kostek, Zoja i Diego na DT

Trzymaj się Łatka! Zdrowiej!
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13552
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Nie lis 27, 2011 9:08 Re: Dyzia,Łatka,Lenka,Bazyl,Jovi - Kostek, Zoja i Diego na DT

ewung pisze:Nie znam dokładnie liczbowo. W każdym razie jest źle ale nie aż tak jak się wydawało. Przez weekend lecimy zaleconą terapię a w poniedziałek znowu do weta i pewnie dalsze badania będą. Ważne jest aby ją nawadniać i odżywiać. Ale trzeba też znaleźć przyczynę żółtaczki. I będziemy walczyć o to od poniedziałku. Łatka już po kolejnej kroplówce i porcjach jedzenia. Na szczęście nie wymiotuje.

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

ewung pisze:Łatka nie jest zadowolona z karmienia. Z bólem serca wciskam jej jedzenie :-(

Kiedy nasz Sznycuś odmawiał jedzenia (chora wątroba) staraliśmy się, by codzienne karmienie odbywało się w dużym spokoju, żeby go jak najmniej stresować. Najpierw Michał brał kota na kolana i głaskał. Potem delikatnie zakładał mu "śliniaczek" z ręcznika i mocniej przytrzymywał. Dopiero po tym ja wkraczałam do akcji. Przykucałam przy nich i delikatnie podawałam strzykawką jedzenie. Nie śpieszyliśmy się i jakoś to szło, choć kot nie lubił takiego karmienia (zresztą który lubi... :roll: )

ewung pisze:Ona jest taka biedniutka. Serce mi pęka jak na nią patrzę i ją głaskam.

:(
Przytulaj, głaskaj. Pani zoopsycholog, która doradzała mi jak postępować w integrowaniu Frycka i Milki i którą bardzo cenię, napisała mi niedawno, że z chorym kotem trzeba też się bawić. Podobno nawet jak tylko leży i paca łapką zabawkę, to już bardzo poprawia jego samopoczucie :)

Kciuki za Łateczkę trzymamy cały czas :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16791
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 557 gości