Koty Barby

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lis 20, 2011 18:45 Re: Koty Barby - Gucio FIV +

Mały bury ze skarpetkami z wywalonym brzucholcem 8O A wczoraj był bardzo mocno wystraszony i syczał na mnie :? A jak mała bura - bo wczoraj też nasyczała na mnie :roll:

A jak tam z jedzeniem dla kotów na stacji :?: Panowie mają jeszcze zapasy :?:

Za zdrowie i dobre samopoczucie Gucia kciuki są cały czas :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Nie lis 20, 2011 19:19 Re: Koty Barby - Gucio FIV +

Jedzenie chyba jeszcze mają. Zapytam jutro, bo będę się kręcić w okolicy, do gminy jadę.

Gucio u TŻta na kolanach, siódmy zastrzyk zapodany, trochę kolacji zjedzone.
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Nie lis 20, 2011 19:37 Re: Koty Barby - Gucio FIV +

Zaglądam, bo martwię się o Gucia.
Chłopaku, pozbieraj się szybciutko :ok: :ok: :ok:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 21, 2011 16:25 Re: Koty Barby - Gucio FIV +

Przyszła paczka z zooplusa. Gucio pilnuje zawartości, a Zawada sprawdza opakowanie

Obrazek

Obrazek

Dzisiaj Guciej żywszy :D
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Pon lis 21, 2011 16:31 Re: Koty Barby - Gucio FIV +

barba50 pisze:
Dzisiaj Guciej żywszy :D


Może to za sprawą paczki :wink: Powinnaś codziennie zamawiać.

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 26, 2011 10:36 Re: Koty Barby - Gucio FIV +

Po pierwszej dawce TFX (10 zastrzyków) zrobiliśmy we czwartek kolejną morfologię. Leukocyty są w normie Obrazek Większość wyników dobrych.

Obrazek

Zastanawiam się co dalej. Czy ruszać w ogóle zęby, czy dać mu spokój, taka operacja na pewno bardzo obciąży organizm, nie wiem na ile i na jak długo podniesie komfort jego życia.
Czy może powtórzyć test? Zdarza się przecież wynik fałszywy, jest zalecenie powtórzenia testu po 4 - 6 tygodniach...
Bo już sama nie wiem czy nie wpadam w paranoję widząc w nim postępujące oznaki działania wirusa. Może ta słabość Gucia ma inne podłoże, nie fivowe :oops:


No i nauczona przykrym doświadczeniem po stracie poprzedniego komputera z wieloma zdjęciami nie do odzyskania skleciłam Guciowy filmik. Wiele zdjęć z okresu kiedy do nas przyszedł poraniony, chudy i głodny aż do chwili obecnej.

Gucio kot wyjątkowy
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Sob lis 26, 2011 11:27 Re: Koty Barby - Gucio FIV +

Gucio - KOT WYBRZUSZONY jest najfajnieszy :mrgreen:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Sob lis 26, 2011 23:14 Re: Koty Barby - Gucio FIV +

Dobre wieści :ok:
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Pon lis 28, 2011 0:03 Re: Koty Barby - Gucio FIV +

Dzisiaj Gucio lepszy. Jest brudny jak święta ziemia lub prawie tak jak na pierwszych fotkach w filmiku. Wyśmotruchał się gdzieś na dworze Obrazek A ja się z tego bardzo cieszę, bo jest z niego prawie mój dawny, zdrowy Gucio Obrazek
Jest w lepszej formie, nieźle je, jakiś bardziej przytomny jest i bardziej ruchliwy.
Śpi teraz z Zawadą na kanapie

Obrazek

Myślę nad powtórzeniem testu na FIV i nie paskowym, a z krwi w Laboklinie. Nie mam wielkiej nadziei, tutaj raczej zadziałały leki, a powtórny test potwierdzi dodatni wynik. Ale wtedy będzie wiadomo na czym stoimy. I co robić z zębami.
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Pon lis 28, 2011 0:06 Re: Koty Barby - Gucio FIV +

Cieszę się, że jest lepiej i niech Gucio tak trzyma :ok: :ok:
Wymiziaj ode mnie tego kocmouszka :D
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Pon lis 28, 2011 0:13 Re: Koty Barby - Gucio FIV +

:mrgreen: - brudny Gucio znaczy się mój kochany Gucio :D :D :ok: :ok:

Wyjaśnię jedno - od kiedy poznałam Gucia zawsze miałam pretensję do Basi, że Gucio niedomyty i brudny jest :wink: Szczególnie na karczku :wink:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Wto lis 29, 2011 10:18 Re: Koty Barby - Gucio FIV +

barba50 pisze:Myślę nad powtórzeniem testu na FIV i nie paskowym, a z krwi w Laboklinie. Nie mam wielkiej nadziei, tutaj raczej zadziałały leki, a powtórny test potwierdzi dodatni wynik. Ale wtedy będzie wiadomo na czym stoimy. I co robić z zębami.


Test powtórzony. Jednak powtórnie paskowy (w innej lecznicy, na innym materiale), też niestety dodatni. No, ale to było do przewidzenia.Zrobiliśmy dodatkowo biochemię, wyniki będą po południu, zastanawiamy się nad zabiegiem zębowym.

Forma Gucia niezła :ok:
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Wto lis 29, 2011 10:39 Re: Koty Barby - Gucio FIV +

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Wto lis 29, 2011 13:29 Re: Koty Barby - Gucio FIV +

:ok:

Najważniejsze, żeby dobrze się czuł!!!
A porządek z zębami popieram bardzo!!
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Wto lis 29, 2011 17:34 Re: Koty Barby - Gucio FIV +

Hurra!!! Właśnie odwiozłam ostatnie kocię ze stacji benzynowej w Powsinie do lecznicy na zabieg :D Trochę to trwało, problemem były (i są cały czas) pieniądze. Udało mi się załapać na dwa skierowania z gminy, resztę jakoś rozliczymy inaczej.
Tylko kocina jest prawdopodobnie fajnym materiałem na domowego kota w bardzo ładnym futerku ;) Trochę go szkoda wypuszczać, ja jak wiecie nie mogę wprowadzić do domu żadnego futrzaka, no i czasu mało. Jutro kastracja, pobyt w lecznicy maksymalnie 3 dni i do domu... czyli na stację. Ehh :(

Obrazek

Komu, komu białego miziaka (in spe) :?: :kotek:
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aania, Gosiagosia i 58 gości