Kotki vs Fretki

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Sob lis 26, 2011 9:28 Kotki vs Fretki

zakładam ten temat z prosba o rady otoz pare tygodni temu do mnie do pracy przybłakala sie czarna kotka z dwoma maluszkami .Jak sie dało dokarmialismy rodzinke nie było to rewelacja ale zawsze jakos pomagało im przetrwac :ok: niestety po długim wekendzie listopadowym kocia mamusia znikla zostawiajac na lasce losu oba maluszki przeurocze czarne kocurki z bialymi krawacikami ,chłopaki były jak dwie kupki niesczescia głodne futerka brudne zmierzwione ,przeganiane przez pracownikow kopane :( oddałem im co mialem ze sniadania i caly dzien zastanawialem sie co zrobic ,przedewszystkim upewniłem sie ze mamusia napewno zostawiła młode nie wiem czy akurat tak powinno byc na moje oko chłopaki maja koło 1-2 miesiecy z racji zblizająctch sie chłodow raczej nie za bardzo szło ich tak zostawic na lasce losu ,wiec zabralem ich do siebie ,liczac ze kiedys tam znajda swoj jeden jedyny domek i dobrego opiekuna ,zostali odrobaczeni (Advocat) co przy okazji pomoze pozbyc sie ewentualnych lokatorow w uszkach i ku ich zgrozie :D wykąpani ,porządnie nakarmieni .Czekały je jednak jeszcze jedne schodki do pokonania :wink: otóz u mnie w domu przebywa 8 futrzastych zbojcow mianowicie są to moje fretki :1luvu: oczywiscie jak zawsze bywało z nowymi gosmi kocurki zebrały trzepanie futerka co nauczyło je ostroznosci w poczatkowych kontaktach ,obecnie sytuacja sie unormowala chłopaki jedza z ogonkami z jednej miski niema juz awantur o dziwo moje ogony zapraszaja je nieraz do zabawy 8O nie miałem wczesniej do czynienia tak czesto z kotami ale porownujac z ogonkami niema wielkiej róznicy w pewnych zachowaniach ,no moze w opcji korzystania z kuwety co moim leniwcom przychodzi nieraz z trudem zas koty odrazu zakumały gdzie kibelek jest :D co do diety chłopaki jedza to co mje ogonki czyli surowe mięsko drobiowe przemielone polane Omeganem albo Furotone suche rowniez ladnie wcinaja Wildcat oraz RC oraz podkradaja fretkowego Boscha Activ z racji ze z daleka sie trzymam od tych rewelacji jak Wchiskas czy Kitekat dostaja dodatkowo z mokrego Animode w róznych konfiguracjach lub Felixa z Puriny unikam dawania im mleka do picia maja wodę .Obecnie widac juz bardzo duża zmiane i w wygladzie i w zachowaniu siersciucha błyszczaca i mocna masa energii do psot i zabaw ,wszystko je cieszy nawet zwykly kawalek papierka jest powodem do długiej zabawy ,nie wiem dokladnie czy to co dostaja jest dla nich w 100%dobre ,usiłowalem nawiazac kontakt z kieleckimi kociarzami :mrgreen: lecz towarzystwo jest mocno nieufne :wink: zas droga do nowego domku widzac ile kotkow czeka na dom moze byc bardzo długa dlatego wszelkie rady i uwagi beda dla mnie bardzo cenne :D

Legion501

 
Posty: 1
Od: Pt lis 25, 2011 18:14
Lokalizacja: kielce



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, louccan, Meteorolog1 i 13 gości