zakładam ten temat z prosba o rady otoz pare tygodni temu do mnie do pracy przybłakala sie czarna kotka z dwoma maluszkami .Jak sie dało dokarmialismy rodzinke nie było to rewelacja ale zawsze jakos pomagało im przetrwac

niestety po długim wekendzie listopadowym kocia mamusia znikla zostawiajac na lasce losu oba maluszki przeurocze czarne kocurki z bialymi krawacikami ,chłopaki były jak dwie kupki niesczescia głodne futerka brudne zmierzwione ,przeganiane przez pracownikow kopane

oddałem im co mialem ze sniadania i caly dzien zastanawialem sie co zrobic ,przedewszystkim upewniłem sie ze mamusia napewno zostawiła młode nie wiem czy akurat tak powinno byc na moje oko chłopaki maja koło 1-2 miesiecy z racji zblizająctch sie chłodow raczej nie za bardzo szło ich tak zostawic na lasce losu ,wiec zabralem ich do siebie ,liczac ze kiedys tam znajda swoj jeden jedyny domek i dobrego opiekuna ,zostali odrobaczeni (Advocat) co przy okazji pomoze pozbyc sie ewentualnych lokatorow w uszkach i ku ich zgrozie

wykąpani ,porządnie nakarmieni .Czekały je jednak jeszcze jedne schodki do pokonania

otóz u mnie w domu przebywa 8 futrzastych zbojcow mianowicie są to moje fretki

oczywiscie jak zawsze bywało z nowymi gosmi kocurki zebrały trzepanie futerka co nauczyło je ostroznosci w poczatkowych kontaktach ,obecnie sytuacja sie unormowala chłopaki jedza z ogonkami z jednej miski niema juz awantur o dziwo moje ogony zapraszaja je nieraz do zabawy

nie miałem wczesniej do czynienia tak czesto z kotami ale porownujac z ogonkami niema wielkiej róznicy w pewnych zachowaniach ,no moze w opcji korzystania z kuwety co moim leniwcom przychodzi nieraz z trudem zas koty odrazu zakumały gdzie kibelek jest

co do diety chłopaki jedza to co mje ogonki czyli surowe mięsko drobiowe przemielone polane Omeganem albo Furotone suche rowniez ladnie wcinaja Wildcat oraz RC oraz podkradaja fretkowego Boscha Activ z racji ze z daleka sie trzymam od tych rewelacji jak Wchiskas czy Kitekat dostaja dodatkowo z mokrego Animode w róznych konfiguracjach lub Felixa z Puriny unikam dawania im mleka do picia maja wodę .Obecnie widac juz bardzo duża zmiane i w wygladzie i w zachowaniu siersciucha błyszczaca i mocna masa energii do psot i zabaw ,wszystko je cieszy nawet zwykly kawalek papierka jest powodem do długiej zabawy ,nie wiem dokladnie czy to co dostaja jest dla nich w 100%dobre ,usiłowalem nawiazac kontakt z kieleckimi kociarzami

lecz towarzystwo jest mocno nieufne

zas droga do nowego domku widzac ile kotkow czeka na dom moze byc bardzo długa dlatego wszelkie rady i uwagi beda dla mnie bardzo cenne
