» Czw paź 14, 2004 20:59
Maluchy rozrabiają jak najęte! Pirat przerósł już Liska, który jest taki drobniutki. Nadal nie miauczą!
Dziś zajrzałam im do pyszczków. Lisek ma po dwa górne kły a Piratowi dopiero rosną nowe i są malutkie. Bardzo śmiesznie to wygląda.
Lisek teraz mógłby Czice pożyczyć bo jemu już tylko jeden górny został a dolnych wcale nie ma.
Fredek nadal nie chce się z nimi zaprzyjaźnić. Może zniżyć się do jedzenia z jednej miski i spania na jednym łóżku /moim/ oby nie za blisko. Ale o zabawie mowy nie ma! Czika wykazuje opiekuńczość i czsami poliże któregoś. Raz już się nawet pobawił. Ale ponad tydzień miał wenflon w łapce to nie był skory do harców.
Lisek jest ogromnym pieszczochem. Natomiast Pirat jest bardzo bojaźliwy. Jak już go wezmę na ręce to mruczy ale pierwszy odruch to ucieczka.
Psa olewają. Lisek już nawet naprał Borkiego po pysku na jego własnym posłaniu.
Lucynka+ Lisek, Prozac, Rysiek, Kitka, Misia oraz za TM: Kota, Ptyś, Czika, Fredzio, Piracik, Imbir,Pysia, i Borysek/jedyny mój piesek/