Bardzo mnie martwi stan Emi , jest bardzo spokojna i dużo śpi , nie chce jeść swej karmy leczniczej ( na układ pokarmowy ) , dziś jej rano dodałam odrobinkę mokrego Gourmeta na zachętę to tylko wylizała mokre a suche zostało

Nie wiem może te plazmocytrne zapalenie dziąseł i krtani ją tak męczy , nawet jej dziś nie wypuściłam na bieganie , ciągle do jej klatki wchodzi Urwis i sie niej kładzie a ona nie ma ochoty na zabawę a jak klatkę zamknęłam to Urwis za wszelką cenę chce tam wejść i sie drze
A Eustachy lepiej , pęcherz już nie jest taki wielki , choć mógł by być jeszcze mniejszy . Leki przyjął bez problemu a za chwile znów masujemy , masujemy , masujemy .....
Ozzi po wczorajszym antybiotyku i w sumie ostatnim jak na niego czuje sie dobie , ma apetyt , siku tez bez problemu , ech ile ma w sobie sił , tylko brać z niego przykład
No a Mati je tak średnio , ale je i to jest ważne , dziś wieczorem to chyba z godzinie jja musiałam miziać bo tak właśnie sobie zażyczyła
