W sprawie Kostka kompletna cisza

Dziś jedziemy go zaszczepić drugi raz. Zabierzemy też maluchy do przeglądu. Te kociaki są kosmicznie słodkie

Jeszcze są w klatce ale codziennie wieczorem bierzemy je na ręce i robimy sesje głaskania na kanapie. Są grzeczne bardzo. Zojka mniej lubi być na rękach ale jak nie ma w pobliżu klatki to się wyluzowuje i mruczy, mruczy, mruczy. Diego mruczy ciszej ale on to już kompletny luzak - brzuch do góry i głaszcz mnie głaszcz. Kociaki brykają i roznoszą klatkę. Po wizycie u wetki planujemy wypuścić je na pokoje. Nie chcieliśmy robić tego za szybko ze względu na świeżb i oswojenie kociaków. Ale one są naprawdę kochane, miziaste

Mam nadzieję, że wypuszczenie nie spowoduje u nich jakiejś płochliwości.
Ulubiona poza Diego do głaskania


Wczoraj Kostek wlazł na szuszarkę z praniem - bardzo mu się tam podobało

