KOCIA CHATKA znów zaprasza do nowej części watku

terenia1 pisze:SIĘ POWTÓRZĘ I CZEKAM NA PROPOZYCJE
terenia1 pisze:Dziewczyny mam do wszystkich prośbę o zrobienie małej burzy mózgów co dalej z naszymi kotami białaczkowymi Arletką, Plamkiem i Biedronkiem, jak już pisałam jakiś czas temu tu zwykłe ogłoszenia żeby im znaleźć domki nie wystarczą niestety
Macie jakieś pomysły - może zrobić im wydarzenie na facebooku, jakieś ogłoszenia papierowe i porozwieszać po lecznicach i w innych miejscach, może płatne ogłoszenie w gazecie, sam nie wiem one nie mogą u nas zostać do końca życia musimy się konkretnie zabrać za szukanie im domów ogłoszenia to za mało
Proszę o konstruktywne pomysły i chętnych na ich wykonanie

prosze zdjecia i opisy na pw badz maila zrobie wydarzeie na FB

wiesiak pisze:http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=136123&p=8244957#p8244957

Warto zobaczyć juz są chętni

adopcje kotów adopcje.nadzieja@gmail.com

http://www.nadziejanadom.org/?content=o-nas

Wiesiu super bazarek i śliczne zdjęcia :ok:

O tak - sliczne rzeczy, dobre zdjęcia, to i zainteresowanie jest

Po dyżurze:
na zdrowej: Arletka dołączyła do towarzystwa, wygląda na zadowoloną :ok:

Dopiero przeczytałam, że dostała wczoraj pastę na kłaki... i dzisiaj też dostała(ale to chyba nie jest szkodliwe :roll:

), bo w budce miała zwrócone kłaczkami. Reszta kociastych na zdrowej i chorej też dostała pastę.
Józia kupa ok.
Co do kocizny w klatce, to nafajdała gdzie tylko mogła. Cała klatka, podkład, kuweta i miska z wodą, no i sprawca również cały w g... Apetyt rewelacyjny, więc będzie miała czym zaszalec... :twisted:

na kwarantannie:
Mania daje czadu :twisted:

Podkłady dla naszej klatkowej "srajeczki" były już wykorzystane przez Manię. Przy mnie wlazła na lodówkę i nasikała do miski z wodą, która stała na blacie :evil:

Coś jej "nie pasi" i musimy pomyślec jak jej pomóc :roll:

Imbir jest świetny, miziasty!
Paulince zdjęłam to coś, co zostało z opatrunku(wszystko wyskubała).
Sabinka wygląda całkiem ok, roznosiła boks, wiec została na wolności.
Michałowa wcinała surowego kuraka. Jedziemy z nią dzisiaj do weta, bo ma wszystkie szwy w komplecie

Myślałam, że będą rozpuszczalne, ale chyba nie są :?:

Brakuje mokrego jedzenia.

Boksy po Arletce wypucowałam.

Była pani spisac liczniki.

Bezdomniaki nakarmione, stawiło się sztuk 2.

MartynaP pisze:
terenia1 pisze:SIĘ POWTÓRZĘ I CZEKAM NA PROPOZYCJE
terenia1 pisze:Dziewczyny mam do wszystkich prośbę o zrobienie małej burzy mózgów co dalej z naszymi kotami białaczkowymi Arletką, Plamkiem i Biedronkiem, jak już pisałam jakiś czas temu tu zwykłe ogłoszenia żeby im znaleźć domki nie wystarczą niestety
Macie jakieś pomysły - może zrobić im wydarzenie na facebooku, jakieś ogłoszenia papierowe i porozwieszać po lecznicach i w innych miejscach, może płatne ogłoszenie w gazecie, sam nie wiem one nie mogą u nas zostać do końca życia musimy się konkretnie zabrać za szukanie im domów ogłoszenia to za mało
Proszę o konstruktywne pomysły i chętnych na ich wykonanie

prosze zdjecia i opisy na pw badz maila zrobie wydarzeie na FB

Czyli z akcja Martyna rusza już na fb :ok:

Do tego proponuje zrobić ogłoszenia na papierze i porozwieszac w lecznicach, w zakładach pracy, gdzie się tylko da a miejsce jest w miarę sensowne.
I mam taka propozycje żeby na ogłoszeniu zamieścić krótką notke odnośnie kocie białaczki, nie każdy ma w tym temacie rozeznanie :wink:

Mania może ma już dosyć terroryzowania przez Longera :roll:

Kiedy będzie gotowa żeby przejść na zdrową?

Super, że Imbir ma się dobrze :1luvu:

Ale czy Mania nie zaczęła robić "scen" ostatnio - gdy przybyło/pozmieniały się koty?

Czy ta kotka dzikuska nie powinna mieć jakiegoś leku na biegunkę?

Z Mańką bardzo dziwna sprawa. Atmosfera na kwarantannie jest teraz super, maluchy się bawia, a Mania uwielbiala zawsze je obserwować i o nie dbać. Ale fakt - opieki podjął się Longer i może ona czuje się zbędna....?
Albo tez wyczerpała się juz jej cierpliwość odnosnie czekania na domek... Dlatego wczoraj rozmawiałam w jej sprawie, ona chciałaby pójść do adopcji, bo widać, że potrzebuje spokoju i swoich osobistych opiekunów

Ta klatkowa dziczka, chyba powinna dostac coś na rozwolnienie bo się bidula odwodni. Nie wiem, czy to przypadkiem nie jest spowodowane stresem, może powinna jak najszybciej wrócic na wolnośc. Skąd ona jest, wiadomo coś o niej?

Dziewczyny czy Mańka tylko sika poza kuwetę czy wszystko, bo jeśli sika to chyba trezba by zrobić jej badanie moczu może kluje się jakis stan zapalny :?:

Niedawno Jadzia pisała, że przy niej Mania zrobiła na kocyk coś więcej niz siku

Moim zdaniem to nie z choroby...
Żeby tak ludzie od Fredki wzięli też Manię.... (mieliby 2 grube kotki :ryk:

)

U mojego kocurka [*] :cry:

niewydolność nerek zamanifestowała się właśnie robieniem siku poza kuwetką, w innych miescach.
Ale u Mani to chyba raczej komunikat, że jej coś nie pasuje... tylko żebyśmy wiedzieli co :roll:

Mania się ostatnio zmieniła, chętnie pozwala się głaskać, barankuje i wyczuwa sie, ze jest smutna i czuje się samotna.
Tylko jak jej pomóc :roll:

Mara S pisze:Moim zdaniem to nie z choroby...
Żeby tak ludzie od Fredki wzięli też Manię.... (mieliby 2 grube kotki )

Mara, popieram :ok:

Myslę, że ta sprawa wyjaśni się w najbliższych dniach.

The Szops pisze:Ta klatkowa dziczka, chyba powinna dostac coś na rozwolnienie bo się bidula odwodni. Nie wiem, czy to przypadkiem nie jest spowodowane stresem, może powinna jak najszybciej wrócic na wolnośc. Skąd ona jest, wiadomo coś o niej?

To dzika dzicz :roll:

Z tego co mi wiadomo w niedzielę ma wrócić na wolność.
Napewno w klatce i przy obecności innych kotów a do tego czasem ludzi stresuje się jak cholera

KOCIA CHATKA znów zaprasza do nowej części watku

Kto przegląda forum