Klakier, Bajka i... zima za oknem

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 23, 2011 22:10 Re: Klakier i Bajka - pod jednym dachem

była jaka impra, ej no kurczę żeście nawciongali trafffki?
Morf
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42098
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Czw lis 24, 2011 11:45 Re: Klakier i Bajka - pod jednym dachem

Miaudoberek

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lis 24, 2011 12:30 Re: Klakier i Bajka - pod jednym dachem

Bajka nadal jest niestety kotem jednego człowieka czyli moim.
Z TŻtem i z Młodym owszem, pobawi się wędką, ale ucieka przed dotykiem, głaskaniem czy wzięciem na ręce. Na samym początku, kiedy była izolowana w łazience, prosiła o mizianki wszystkich, zmieniło się to, kiedy izolacja się skończyła i kiedy Bajka nabrała pewności siebie.
Moi panowie nienachalnie próbują nawiązać z nią kontakt, ale bez efektów. Widzę, że trochę im przykro.
Macie może jakieś pomysły jak to zmienić?

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29535
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 24, 2011 13:26 Re: Klakier i Bajka - pod jednym dachem

Nawet porządnego drzewa w tym domu nie ma. Jak tu się wspinać na takie coś?

Obrazek

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29535
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 24, 2011 13:32 Re: Klakier i Bajka - pod jednym dachem

dajcie dziewczynie czas, może faceci sie z czymś złym kojarzą? A może ich nie znała wczesniej?
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42098
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Czw lis 24, 2011 13:39 Re: Klakier i Bajka - pod jednym dachem

dagmara-olga pisze:dajcie dziewczynie czas, może faceci sie z czymś złym kojarzą? A może ich nie znała wczesniej?

Raczej się kojarzą. Z facetami miała do czynienia na stacji benzynowej, gdzie żyła - to oni dokarmiali tam koty.
Nie rozumiem, dlaczego na początku akceptowała moich panów, a gorzej jest dopiero teraz? Gwarantuję, że żaden jej krzywdy nie zrobił.

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29535
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 24, 2011 14:02 Re: Klakier i Bajka - pod jednym dachem

Bo Ciebie pokochala najbardziej
i tyle
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lis 24, 2011 14:40 Re: Klakier i Bajka - pod jednym dachem

Cóż.. u mnie jest podobnie... Lila na mnie zasypia, chce miziania itd natomiast do mojego M przychodzi na głaski dopiero jak wie ze da jej rano jeść :oops: takze tez niewiem jak to zmienic... wiem ze mu troche przykro, ale nie mam pojecia jak to zmienic... :(

Tak sobie ostatnio myslalam ze moze dlatego ze on dluzej pracuje a ja jestem czesciej w domku... to taka moja teoria... ale teraz jak jest Kaja to widze ze powoli robi sie to samo. Na poczatku na miziaki szla do kazdego a teraz coraz czesciej tylko do mnie nie do mojego M. Wiec moze to faktycznie kwestia tego kto wiecej przebywa w domu :)

Jak wpadniecie na inna teorie z checia poczytam :D
ObrazekObrazekObrazek Obrazek

ninakiler

 
Posty: 2496
Od: Pt paź 14, 2011 14:49
Lokalizacja: Łódzkie, Radomsko

Post » Czw lis 24, 2011 22:02 Re: Klakier i Bajka - pod jednym dachem

Bazyliszkowa pisze:Nawet porządnego drzewa w tym domu nie ma. Jak tu się wspinać na takie coś?

Obrazek

O jaaa :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

WITAMY

Obrazek


My jak zwykle w biegu
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Czw lis 24, 2011 23:05 Re: Klakier i Bajka - pod jednym dachem

Znalazła mnie, Klakier.
Zawiozła do gabinetu. Smarowania nie ma. Więcej u mnie w wątku.
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt lis 25, 2011 11:06 Re: Klakier i Bajka - pod jednym dachem

ninakiler pisze:Cóż.. u mnie jest podobnie... Lila na mnie zasypia, chce miziania itd natomiast do mojego M przychodzi na głaski dopiero jak wie ze da jej rano jeść :oops: takze tez niewiem jak to zmienic... wiem ze mu troche przykro, ale nie mam pojecia jak to zmienic... :(

Tak sobie ostatnio myslalam ze moze dlatego ze on dluzej pracuje a ja jestem czesciej w domku... to taka moja teoria... ale teraz jak jest Kaja to widze ze powoli robi sie to samo. Na poczatku na miziaki szla do kazdego a teraz coraz czesciej tylko do mnie nie do mojego M. Wiec moze to faktycznie kwestia tego kto wiecej przebywa w domu :)

Jak wpadniecie na inna teorie z checia poczytam :D

U mnie jest odwrotnie
Gucio to kot mojego M, jest najszczęśliwszy jak M przyjdzie do domku i wieczorkiem zasiada do kompika, wtedy Gutek na go tylko dla siebie. Potrafią tak chłopaki siedzieć długo, małz jest wtedy niedostępny, na moje pytanie czy może coś tam, odpowiada szeptem - nie bo Gucio sobie śpi i nie chce go zbudzić 8O
Ja najwidoczniej nie głaszczę go tak jak M i moich pieszczot nie chce :(
Obrazek, Obrazek
-----------------------------------------------------------------------------------
Gdybym w sercu miasta konał w środku dnia. Co byś dla mnie zrobił? Co dla Ciebie Ja?

Iza_

 
Posty: 2340
Od: Sob paź 22, 2011 8:45
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt lis 25, 2011 11:27 Re: Klakier i Bajka - pod jednym dachem

Zaglądamy, pozdrawiamy :D

Z kotami różnie bywa, tak jak z ludźmi .
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pt lis 25, 2011 12:41 Re: Klakier i Bajka - pod jednym dachem

Dziś od rana Bajka znów bardzo energicznie i z uporem próbowała wdrapywać się na palmę. Ponieważ trochę szkoda mi rośliny, postanowiłam zniechęcić zwierza. Przypomniało mi się, że kiedyś kiedyś kupiłam spray odstraszający koty o nazwie "Akyszek". Psiknęłam na roślinę. Owszem, Bajka zaniechała wspinaczki i poszła do drugiego pokoju. Ale za to teraz, siedząc przy komputerze, mam za plecami palmę cuchnącą Akyszkiem. Też bym chętnie sobie stąd poszła, ale nie mogę. Ten zapach rzeczywiście odstrasza :twisted:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29535
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 25, 2011 13:02 Re: Klakier i Bajka - pod jednym dachem

Czyli odstraszacz działa na całego :-)
Bajeczka wspinająca się na plamę świetna :-)

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Pt lis 25, 2011 19:43 Re: Klakier i Bajka - pod jednym dachem

My mamy kotów kilkanaście, więc już możemy robić ogólne statystyki :mrgreen: Część kotów jest tylko moja, część tylko męża. Bo tak. Nie ma na to przepisu, one same decydują.

A może Bajce do wspinania załatw kawałek grubej gałęzi?
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: zuzia115 i 88 gości