z tymi tradycyjnymi też nie jest źle - ja raz stawiałam starszej Pani
ręcę mi się trzęsły bardziej od niej
ale to naprawdę nic trudnego w sumie - zapalasz wacik na druciku wsadzasz na chwile do bańki - powstaje próżnia - szybko nakładasz na plecy - to wcale nie jest gorące - jak czarnieje w środku znaczy, że wyciąga różne świństwa
największa jazda była przy ściąganiu , bo z tym trzeba trochę poleżeć -czasami zasśie skórę do środka -nie boli ale spróbujcie ściągnąć -
babka zaczęła się ze mnie śmiać i same spadły..