Koty z ul. Batorego, 11 wysterylizowanych! TYCHY

czwartek -kaja555
piątek- caldien
sobota - Kociara82
niedziela -
poniedziałek - caldien
wtorek -neska25
środa - neska25

a dzisiaj trzymajcie kciuki, bo jest coraz trudniej :ok:

Trzymamy z całych sił :ok:

I czekamy na wieści co się udało złapać

Dołączam się z kciukami :ok:

- chociaż już chyba PO :wink:

Hej! Łapałyśmy z Grażyną 2,5 godziny, wymarzłyśmy nieżle i... mamy 1 kota!

To ta kotka z dużą przepukliną, nie karmi. Jutro będzie do odbioru o 19.00.
Kotka po sprawdzeniu nie dała się włożyć do transporterka, wyrwała się i goniła i demolowała po całym gabiniecie

Wyłamała sobie przy tym zęba, mam nadzieję, że nic więcej się nie stało. W końcu wymęczoną i z krwawiącym pyszkiem zostawiliśmy w klatce. Strasznie jej żal, rzadko się kot wyrwie, ona była dość spokojna, ale za chiny ludowe z powrotem się nie chciała wsadzić. Nogi wszerz i wygibasy.

Ale ten stres się opłaci, bo już jutro nie będzie mieć przepukliny i już nie będzie rodzić

Więc jest już 11 kotów!

Do klatki wchodziła jeszcze jedna drobna nie wysterylizowana i jeszcze druga, ale nie wchodziły do końca i szybko się wycofywały. Koty są strasznie ostrożne. Te wysterylizowane, szczególnie szylkretka, siedziała przy klatce, pilnowała i przeganiała czarne jak chciały wejść. Chciałyśmy ją za to udusić. Raz jak kot już był w środku to przeszkodzili ludzie, którzy muszą się głupio interesować

Jak zabrałam klatkę, to wszystkie koty wróciły ciesząc się że jej wreszcie nie ma i dostaną jeść

One nie są głupie.

Natomiast ta drobna poszła za mną z ogonkiem w górze pod śmietnik i tam jadła, bo ewidentnie boi się innych kotów i nie umie się dopchać na murku. Następnym razem trzeba łapać pod śmietnikiem.

Grażyna była na pierwszej łapance i kotów do dzisiaj nie widziała. Była pod wrażeniem jak ładnie wyglądają te wysterylizowane

Dziewczyny jestescie wielkie

Tyle poświecenia i nareszcie złapana czarna z przepukliną

Cieszę się ogrommmmmnie

Brawo !

no, kawal swietnej roboty :ok:

dziewczyny, mam prosbe, zebyscie za kazdym razem, kiedy macie swoje "dyzury" sprawdzaly, czy okienko jest otwarte.
Teraz robia tam porzadki w piwnicach, bo zagracone byly strasznie, a jak skoncza, to obawiam sie, ze wlasciciel zamknie okienko tak jak zamierzal.... :roll:

na razie jest otwarte, niestety nie ma z kim o tym porozmawiać, właściciel rzadko zagląda

piątek- caldien
sobota - Kociara82
niedziela -
poniedziałek - caldien
wtorek -neska25
środa - neska25
czwartek -

dzisiaj o 19.00 zawozimy z JOMĄ czarnulę z gabinetu do DT, cyknę jej fotkę do naszego rejestru z pierwszej strony

to już jest 6-ty wysterylizowany czarny kot - i jak tu potem się połapać przy łapance

Po uszkach, po uszkach :ryk:

JOMA pisze:Po uszkach, po uszkach

taa, ale tego od razu często nie widać i jeszcze jak się ściemnia... to już wcale :ryk:

oczy mnie od wczoraj bolą od tego przypatrywania się uszom

sory, ale nawet ja nie jestem w stanie dopatrzec sie tych uszek

kiedys chcialam te koty sfocic, ktore ciachniete, ktore nie i mimo, ze moj aparat ma 10x zoom to i tak nie dopatrzylam sie roznicy pomiedzy ciachnietymi a nieciachnietymi :ryk:

Kotkę z Jomą zawiozłyśmy w piątek do DT, kicia się trochę jeszcze stresuje, mało je.

Ona jest z tych bardziej wystraszonych, więc potrzeba więcej czasu.
Na dniach zadwonię i zapytam czy już jest lepiej.

W klatce musi posiedzieć 10 dni, bo miała bardzo dużą tą przepuklinę, plus sterylka i to daje duże nacięcie.
Ale ma super opiekę, ciepło w domu, bo w tej firmie to nie ma ogrzewania nawet.

poniedziałek - caldien
wtorek -neska25
środa - neska25
czwartek - kaja555
piątek -
sobota -
niedziela -

Koty z ul. Batorego, 11 wysterylizowanych! TYCHY

Kto przegląda forum