S.K.Niekochane-XVIII- dobrych, spokojnych Świąt życzymy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 24, 2011 14:48 Re: S.K.Niekochane-XVIII- ciągle coś :( dwa połamańce :(

mika_xx pisze:widzialyscie http://www.milanos.pl/vid-55224-5-Niewi ... bawka.html ? slodki maluch :)

Przekochany :1luvu:
Gosiara
 

Post » Czw lis 24, 2011 15:17 Re: S.K.Niekochane-XVIII- ciągle coś :( dwa połamańce :(

Ale słodziak :1luvu:
Obrazek

Obrazek

Gioia_

 
Posty: 194
Od: Pt wrz 23, 2011 17:07

Post » Czw lis 24, 2011 16:53 Re: S.K.Niekochane-XVIII- ciągle coś :( dwa połamańce :(

Dziewczyny mam pytanie czy to wy jestescie wolontariuszami pracownicami w katowickim schronie?
gerardbutler
 

Post » Czw lis 24, 2011 17:02 Re: S.K.Niekochane-XVIII- ciągle coś :( dwa połamańce :(

gerardbutler pisze:Dziewczyny mam pytanie czy to wy jestescie wolontariuszami pracownicami w katowickim schronie?
gerardbutler nie jesteśmy pracownikami schroniska, większość z nas to wolontariusze, niektórzy są jakby z doskoku i kibicują oraz wspierają nas słowem, gestem :wink:
Obrazek

Maksik 24.05.2014 [i]
Dago 2.12.2010 [i]


Niekochane fb - https://www.facebook.com/#!/pages/Nieko ... 8688796858

TanundA

Avatar użytkownika
 
Posty: 2692
Od: Czw maja 27, 2010 11:39
Lokalizacja: Btm/Kce/Miko/Tychy

Post » Czw lis 24, 2011 19:12 Re: S.K.Niekochane-XVIII- ciągle coś :( dwa połamańce :(

gerardbutler
tak, to nasza grupa pomaga kotom z katowickiego schroniska
a coś się stało?
bo juz sie denerwuję oczywiście, bo coś mi się kołacze ,że jakis kot jechał od nas do Wadowic


dzis do domków pojechały cztery koty
-mały czarnuszek-bede dzwonić
-Dynamo-przy mnie -mam kontakt z domkiem
-Zynga-zamieszkała u mamy ludzi, którzy rok temu adoptowali od nas pewna Pusię
-Mortimer-zamieszka z drugim kotem

Sowe jutro rano już,,przeprowadzamy,, do Jaagi
za co ogromne :1luvu:

dzis w zasadzie byłysmy tylko z puskas-i jej serduszkami drobiowymi :wink:
Tania chora, domek Kaśki nie mógł przyjść
u Kaśki , oprócz wiecznego kataru, wszystko oki
żre jak smok :wink: i ciągle się mizia

Tarika tez bez zmian

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lis 24, 2011 19:36 Re: S.K.Niekochane-XVIII- ciągle coś :( dwa połamańce :(

mam opisy dwóch kocurków
wstrzymałam się z Dynamo ze wzgl na jego ''atrakcyjność'' no i sumie dobrze wyszło;)
za nowe domki :ok: :ok: :ok:


HIROHITO
Hirohito trafił do nas w nie najlepszym stanie. Posklejana sierść, zaledwie kilka ząbków.. Opieka nad nim sprawiła, że wypiękniał i uspokoił się. Jest miziasty, dorosły, charakterny. Uwielbia leżeć na kolankach, przebywać z człowiekiem. Burasek przepełniony jest miłością, mruczy głośno, zagląda głęboko w oczy. To prawdziwy miziak. Nawet gdy pieszczoty są zbyt intensywne kocurek prócz burknięcia nic nie robi. Wie, że może więcej nie być takiej okazji..Jednak wobec innych kotów nie do końca nastawiony jest przyjaźnie. Bywa zazdrosny o nie. Bardzo mu brakuje kogoś kto się nim zaopiekuje... Pokaż mu, że życie może być lepsze. Hirohito jest zaszczepiony, wykastrowany, korzysta z kuwety. Szuka domku niewychodzącego. W schronisku od 29 września 2011 roku.



KULAS
Kulas był domowym kotem. Trafił do schroniska gdyż córce opiekunki urodziło się dziecko.. Na początku pobytu w schronisku Kulas był agresywny i zniechęcony do życia. Syczał i nie życzył sobie bliskiego kontaktu z ludźmi. Teraz jest lepiej. Przychodzi i wita się. Lubi głaskanie za uszkami i nie tylko. Czasem woli pobyć sam pomedytować, jednak spogląda czy ktoś jest obok. Widać w jego oczach nadzieję - nadzieję na lepsze życie i domek. Widać w jego oczach mądrość i cierpienie - mądrość bo wie, że nie jest urodziwy i nie łatwo o własny azyl. Cierpienie bo przez kilkanaście lat miał swój kąt i kochał swojego opiekuna i nadal nie potrafi zrozumieć dlaczego tak się stało.. Kulas jest spokojnym, starszym kocurkiem około trzynastoletnim. Obecnie ma katarek, który staramy się wyleczyć. Szuka domku, który zapewni mu spokój i opiekę. Na inne koty reaguje neutralnie. Jest zaszczepiony, wykastrowany, korzysta z kuwety. W schronisku od 22 września 2011 roku.


czy dodać coś o ząbkach Hirohito? miał 3, ma je nadal? czy wyrwane zostały? bo nie pamiętam :oops:
i co z wiekiem? U Kulasa by się mniej więcej zgadzało(a ten nosek? napisałam o katarze), a Hirohito z 6lat ma może? Sama nie wiem :twisted:
co chwile coś poprawiam, jestem dziś wyjątkowo zamroczona :mrgreen:
Obrazek

Maksik 24.05.2014 [i]
Dago 2.12.2010 [i]


Niekochane fb - https://www.facebook.com/#!/pages/Nieko ... 8688796858

TanundA

Avatar użytkownika
 
Posty: 2692
Od: Czw maja 27, 2010 11:39
Lokalizacja: Btm/Kce/Miko/Tychy

Post » Czw lis 24, 2011 19:57 Re: S.K.Niekochane-XVIII- ciągle coś :( dwa połamańce :(

nie mam pojęcia ile Hirohito moze miec lat :roll:
ludzie , ktorzy mają od roku Pusie od nas i byli dziś w schronisku być może w poniedziałek go zaadoptują

a Kukas to nie był domowy kot, to kot przydomowy, dokarmiany, którego zaczęto do domu wpuszczac,był kastrowany z akcji darmowych sterylek
tyle wiem od jego opiekunki
fakt, stracił swoje miejsce przez narodziny dziecka :(
i ma chroniczny katar
i szczerze powiem , że nie wiem do końca jak z jego kuwetkowością bywa :wink:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lis 24, 2011 20:11 Re: S.K.Niekochane-XVIII- ciągle coś :( dwa połamańce :(

to już zmieniam póki czas
Obrazek

Maksik 24.05.2014 [i]
Dago 2.12.2010 [i]


Niekochane fb - https://www.facebook.com/#!/pages/Nieko ... 8688796858

TanundA

Avatar użytkownika
 
Posty: 2692
Od: Czw maja 27, 2010 11:39
Lokalizacja: Btm/Kce/Miko/Tychy

Post » Czw lis 24, 2011 21:22 Re: S.K.Niekochane-XVIII- ciągle coś :( dwa połamańce :(

Ja w ten wekeend nieobecna - usprawiedliwiona :wink:
W Świdnicy jestem i miziam wreszcie po prawie misiącu moje własne, prywatne kotki. Znaczy się te, które nie są na mnie obrazone :twisted:

Mam nadzieję, że Ciciak będzie szczęśliwy w nowym domku, bo to naprawdę super kot :1luvu:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Czw lis 24, 2011 22:51 Re: S.K.Niekochane-XVIII- ciągle coś :( dwa połamańce :(

cieszę się, ze u Kaski wszystko dobrze :D
to jedna z moich schroniskowych ulubienic :wink:

ja zamelduję sie grzecznie na akcji w sobotę, ale z niedzielą mogę mieć problem
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Czw lis 24, 2011 23:06 Re: S.K.Niekochane-XVIII- ciągle coś :( dwa połamańce :(

ja także będę w sobotę, z niedzielą chyba już nie da rady :oops:
Obrazek

Maksik 24.05.2014 [i]
Dago 2.12.2010 [i]


Niekochane fb - https://www.facebook.com/#!/pages/Nieko ... 8688796858

TanundA

Avatar użytkownika
 
Posty: 2692
Od: Czw maja 27, 2010 11:39
Lokalizacja: Btm/Kce/Miko/Tychy

Post » Pt lis 25, 2011 6:37 Re: S.K.Niekochane-XVIII- ciągle coś :( dwa połamańce :(

Vet oplakatowany :mrgreen:
w sobote nie wiem o której, ale w niedzielę będę po południu ;)

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Pt lis 25, 2011 10:25 Re: S.K.Niekochane-XVIII- ciągle coś :( dwa połamańce :(

a w schronisku nowe dwa koty
nie fociłam, straszny młyn miałam dzis z rana
biało-bury podrostek i biało-bury młody dorosły kot/kotka
oba oswojone

W nocy gosciłam Ciciaka
:roll:
matko
zakochiwał sie po kolei w kazdej z moich koteczek
wył, spiewał im serenady, tłumaczył jaki to on fajny, opowiadał mam warżenie całe swoje zycie,nie odstepował na krok
a one w odpowiedzi tylko totalny syk
myslałam ,że zwariuję

No ale zawiozłam go juz do lecznicy i myśle ,że juz jest bezjajecznym kocurkiem
Trzymajcie kciuki za popołudniowa adopcję, prosto z lecznicy zawożę go do nowego domu

no i z lecznicy musiałam dzis zabrać Sowę- mają weekendowe porzadki i dezynfekcję
a on wywinał nam psikusa i wczoraj po południu rozkichał sie na maxa
:crying:
no i nie mógł pojechac do Jaagi, nie mógł zostać w lecznicy
została mu schroniskowa klatka
no-ale ta klatkę przewiozłam do mnie do domu
Nie jest to dobre wyjście, bo on nieszczepiony, a i klatka ze schronu i ja tam bywająca codziennie nie jestesmy dla niego dobrym miejscem
no ale cóz miałam robic z biednym Sową
:(

Jeszcze raz napisze apel o domy tymczasowe
Ja już mam trzy total chore koty, a nie powinnam, bo nie zajmuję sie nimi tak jak powinnam
nie jestem w stanie sama uciągnąć i ich diagnostyki lepszej i schronu :(
Nie można łapać za ogon zbyt wielu ,,srok,,


z lepszych wieści
udało mi sie wdczoraj jeszcze doprowadzic do adopcji jednej z trikolorek z działek
będzie miała fajny dom :ok:

acha i nie napisałam
że Lolus miał wczoraj kryzys :(
dostaje silniejsze antybiotyki dozylne, od nowa więcej płynów
czuł sie rano lepiej, ale kciuki potrzebne

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt lis 25, 2011 15:58 Re: S.K.Niekochane-XVIII- ciągle coś :( dwa połamańce :(

Mała1 pisze: W nocy gosciłam Ciciaka
:roll:
matko
zakochiwał sie po kolei w kazdej z moich koteczek
wył, spiewał im serenady, tłumaczył jaki to on fajny, opowiadał mam warżenie całe swoje zycie,nie odstepował na krok
a one w odpowiedzi tylko totalny syk
myslałam ,że zwariuję

No ale zawiozłam go juz do lecznicy i myśle ,że juz jest bezjajecznym kocurkiem
Trzymajcie kciuki za popołudniowa adopcję, prosto z lecznicy zawożę go do nowego domu



No tak u nas do nas gadał i gadał i pod drzwiami wejsciowymi też zdarzał mu się śpiewać, a u Ciebie znalazł kobitki kocie to się hormony u chłopaka odezwały i pokazał co potrafi, jaki z niego koci macho :ryk:

Daj znać jak przebiegła wizyta w domku kotunia :wink:


Mała1 pisze:acha i nie napisałam
że Lolus miał wczoraj kryzys :(
dostaje silniejsze antybiotyki dozylne, od nowa więcej płynów
czuł sie rano lepiej, ale kciuki potrzebne


Bardzo mocne kciuki za Lolka, żeby juz tylko ku lepszemu szło, żadnych kryzysów wiecej :ok: :ok: :ok:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Pt lis 25, 2011 18:46 Re: S.K.Niekochane-XVIII- ciągle coś :( dwa połamańce :(

buuuu
przykro mi, ze z Panem Sową tak wyszło :(
i tak masz za duzo na głowie

i mocne kciuki za Lolka :ok:
niech sie nie wyglupia z żadnymi kryzysami :roll:
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 744 gości