[WRO]Miziasta Bunia ma DS!!! str 19

za Kseniutkę :ok:

Uff...nadrabiam zaległości - dzisiaj dzień był pod znakiem kastracji i sterylki!Rano chciałam zapakować Ksenkę do transportera i zawieźć na zabieg, oczywiście małą wyczuła sprawę i tak mi po pokoju ganiała, że nie dało się jej złapać, w końcu pod szafą się schowała, no i to był w sumie koniec akcji "łapanka" /biedna malutka Pyza najbardziej się przy tym zestresowała, chociaż jej nawet nie dotknęłam, ale ona jest taka malutka../
No ale chłopcy zajęli akurat dogodne pozycje do złapania ich, więc obu zgarnęłam do ogromnego transportera, no i heja z chłopakami pojechałam!i są tym sposobem ciachnięci już.
Wrociłąm do domu, a tu Ksena upakowana w domku kartonowym, więc ją "przerzuciłąm" do transporterka i następny kurs do weta - biedna malutka miała tyle stresów dzisiaj, do tego głodówka, że znowu mnie nienawidzi :cry:

a wszystkie inne maluchy boją się tej złej służącej, co to powinna tylko dawać jeść i kuwety sprzątać, a nie wozić gdzieś biedne maleństwa...
Pyzia wystraszyła się całym zamieszaniem, no i chyba dziwnie jej było, gdy nagle została sama z Myszką w pokoju...za to Myszka niespecjalnie się przejęła zamieszaniem, a nawet wyszła mi z pokoju i zwiedzała mieszkanie nie zwracając kompletnie uwagi na 3 moje potwory, które szły tuż za jej ogonem...
No, ale wszystko dobrze się skończyło, kotki są juz domu, chłopaki to już całkiem przytomni, choć zmęczeni, Ksenia jeszcze taka trochę "pływająca", ale apetyty dopisują, mięsko zjedzone - nawet z ręki od tej złej służącej było smaczne /dobrze, ze się zorientowała w jaki sposób najlepiej służy/.
Pyzia jakoś w grudniu na zabieg pojedzie, nie spieszymy się z tym póki mamy możliwość taką.

super że tak sprawnie poszło

Magdalena424 pisze::) super że tak sprawnie poszło

Wszystko można powiedzieć, ale sprawnie na pewno nie było :ryk:

no ale liczy się efekt chyba...tyle że kotki znów się mnie boją i mnie nie lubią, no ale mam jeszcze sporo mięska dla nich w lodówce, to może mnie polubią z powrotem :piwa:

mocne kciuki

sroka7 pisze:
Magdalena424 pisze::) super że tak sprawnie poszło

Wszystko można powiedzieć, ale sprawnie na pewno nie było no ale liczy się efekt chyba...tyle że kotki znów się mnie boją i mnie nie lubią, no ale mam jeszcze sporo mięska dla nich w lodówce, to może mnie polubią z powrotem

było sprawnie skoro udało się je złapać

Nie powiem, żeby kociaki już mi wybaczyły, ale przynajmniej Pyza się ładnie bawi, no i Bułka też troszkę się przełamuje, Ksenia dzisiaj odpoczywała cały dzień i tylko patrzyła na mnie spod byka, no ale nie było tak najgorzej...ech...
Przypominam, że kociaki szukają domków!!!

za domki ogromne

tak oczywiście cały czas trzymamy

hop

podniesiemy maluchy....

ja dzisiaj się wybiorę zobaczyć do tej kocicy burej, zaniosę jej chrupek i zobaczę gdzie mozemy ustawic tam jakąś budkę dla niej... zimno się robi już w nocy

Sroka7 a była ostatnio jak poszłaś?

Magdalena424 pisze:podniesiemy maluchy....

ja dzisiaj się wybiorę zobaczyć do tej kocicy burej, zaniosę jej chrupek i zobaczę gdzie mozemy ustawic tam jakąś budkę dla niej... zimno się robi już w nocy
Sroka7 a była ostatnio jak poszłaś?

Miałam do Ciebie dzwonić - koniecznie budkę musimy jej tam zrobić i szukać jej domu, porobiłam jej zdjęcia wczoraj w południe i dałam chrupek znowu, bo wszystko było wyjedzone, a raczej pieski wyprowadzane tam na spacery nie mogły dosięgnąć do jedzenia, bo za siatkę wysypałam.
Kicia jest mega miziakiem i do tego śliczna!
Jak będziesz szła tam dzisiaj to daj mi znać, podejdę.

Uff, a ja właśnie wróciłam z pieskowych zakupów

sroka7 pisze:
Magdalena424 pisze:podniesiemy maluchy....

ja dzisiaj się wybiorę zobaczyć do tej kocicy burej, zaniosę jej chrupek i zobaczę gdzie mozemy ustawic tam jakąś budkę dla niej... zimno się robi już w nocy
Sroka7 a była ostatnio jak poszłaś?

Miałam do Ciebie dzwonić - koniecznie budkę musimy jej tam zrobić i szukać jej domu, porobiłam jej zdjęcia wczoraj w południe i dałam chrupek znowu, bo wszystko było wyjedzone, a raczej pieski wyprowadzane tam na spacery nie mogły dosięgnąć do jedzenia, bo za siatkę wysypałam.
Kicia jest mega miziakiem i do tego śliczna!
Jak będziesz szła tam dzisiaj to daj mi znać, podejdę.

byłam, wymiziałam, nakarmiłam

Kotka śpi w piwnicy - jak zakiciałam to wyskoczyła z tego małego okienka zaspana i cieplutka :1luvu:

wiec jest to lepszym rozwiązaniem niż budka, jeśli zobaczymy, że okno jest zamknięte to wtedy pomyślimy...
pojawiło biało-bure, małe, dzikie i dla niej/niego musimy zrobić budkę, bo śpi gdzieś na tym podwórku zamkniętym

było bardzooo głodne

i niestety masakrycznie dzikie albo po prostu boi się człowieka a takie śliczne jest.... echh
niestety nie mam ani jednego zdjęcia bo jak chodzę, to już ciemno i nie udaje mi się zrobić zdjecia

Sroka7 dasz radę dzisiaj podejsc i nakarmić je ( a szczególnie to małe, bo ono takie chudziutkie jak cień :cry:

), bo mi się chyba nie uda

Magdalena424 pisze:pojawiło biało-bure, małe, dzikie i dla niej/niego musimy zrobić budkę, bo śpi gdzieś na tym podwórku zamkniętym
było bardzooo głodne i niestety masakrycznie dzikie albo po prostu boi się człowieka a takie śliczne jest.... echh
niestety nie mam ani jednego zdjęcia bo jak chodzę, to już ciemno i nie udaje mi się zrobić zdjecia
Sroka7 dasz radę dzisiaj podejsc i nakarmić je ( a szczególnie to małe, bo ono takie chudziutkie jak cień ), bo mi się chyba nie uda

Znalazłam To wychudzone na 2 zdjęciach z 7 listopada - jak kociaki fociłam - wtedy widziałam To pierwszy raz, ale słabo widać. No i zdjęcie nie pokazuje jaka to chudzina - widać każdą kosteczkę

a już miałam nadzieję, że się przeprowadziło na to "dokarmiane" podwórko
Zdjęcia z bardzo dużej odległości - największe zbliżenie, ale i tak nie za dobre.

[WRO]Miziasta Bunia ma DS!!! str 19

Kto przegląda forum