Wariatkowo 12.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 23, 2011 12:57 Re: Wariatkowo 12. Foster...

Witamy w Wariatkowie :1luvu:
Ostatnio byliśmy w lekkiej depresji i na samych dołach, ale mam nadzieję, że już tylko lepiej będzie :wink:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 23, 2011 13:19 Re: Wariatkowo 12. Foster...

Boze, co za ulga, żeście Fosterka pochopnie nie pokroili - po prostu mega radocha - teraz juz musi byc wszystko na najlepszej drodze do wyzdrowienia.... :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

ja tam bym jednak uzyla plastikowej maszynki, moze bardzo dokladna nie jest, ale nawet weci tak wlasnie dziela tabletki - jak podziubiesz skalpelem na proszek i bedziesz zawijala w papiórki, to tez moze sie troszke proszku zmarnowac i nie bedziesz miala dokladnie 1/8

:ok: :ok: :ok:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Śro lis 23, 2011 16:23 Re: Wariatkowo 12. Foster...

a ja widzę okiem wyobraźni jak ciotka Olga kreskę białego proszku dzieli żyletką na kamiennym czarnym blacie... i jak kotecek pilnuje , coby się nic nie zmarnowało....

:ok:

salvadoredali67

 
Posty: 2391
Od: Śro wrz 22, 2010 17:21

Post » Śro lis 23, 2011 16:26 Re: Wariatkowo 12. Foster...

salvadoredali67 pisze:a ja widzę okiem wyobraźni jak ciotka Olga kreskę białego proszku dzieli żyletką na kamiennym czarnym blacie... i jak kotecek pilnuje , coby się nic nie zmarnowało....

:ok:

To biegnij pomóc,może się załapiesz :mrgreen:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocurzyca41

 
Posty: 15548
Od: Pon gru 07, 2009 22:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 23, 2011 16:28 Re: Wariatkowo 12. Foster...

kocurzyca41 pisze:
salvadoredali67 pisze:a ja widzę okiem wyobraźni jak ciotka Olga kreskę białego proszku dzieli żyletką na kamiennym czarnym blacie... i jak kotecek pilnuje , coby się nic nie zmarnowało....

:ok:

To biegnij pomóc,może się załapiesz :mrgreen:

Na co? Jak ciotka Olga będzie szaleć ze skalpelem? :twisted:
Już widzę, jak leeeeeci :mrgreen: :ryk:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 23, 2011 16:32 Re: Wariatkowo 12. Foster...

Jak przeżyje ten skalpel to się na kreskę Encortolonu załapie.... :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocurzyca41

 
Posty: 15548
Od: Pon gru 07, 2009 22:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 23, 2011 16:35 Re: Wariatkowo 12. Foster...

Echh.... no i dom Mamyszy się już wysypał :( Trudno, co zrobić...
Dobrze przynajmniej, że kobitka zadzwoniła :roll:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa


Post » Śro lis 23, 2011 16:40 Re: Wariatkowo 12. Foster...

OKI pisze:Echh.... no i dom Mamyszy się już wysypał :( Trudno, co zrobić...
Dobrze przynajmniej, że kobitka zadzwoniła :roll:

Łeeeee,to do kitu.Nie może być za dobrze człowiekowi....dwa szczęścia na raz,to za dużo.Mamyszonek poczeka.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocurzyca41

 
Posty: 15548
Od: Pon gru 07, 2009 22:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 23, 2011 16:41 Re: Wariatkowo 12. Foster...

Szalony Kot pisze:Eeech. A coś więcej powiesz?

A co tu gadać? :( Nie i już...
Współlokatorka właśnie dostała alergii i już jest problem z kociakiem, którego pani ma od jakiegoś czasu :(
Umowa o mieszkanie jeszcze na rok wspólna, więc nikt tu nic nie zrobi :roll:
Dobrze, że teraz, a nie za miesiąc albo pół roku...

kocurzyca41 pisze:
OKI pisze:Echh.... no i dom Mamyszy się już wysypał :( Trudno, co zrobić...
Dobrze przynajmniej, że kobitka zadzwoniła :roll:

Łeeeee,to do kitu.Nie może być za dobrze człowiekowi....dwa szczęścia na raz,to za dużo.Mamyszonek poczeka.

Mamyszonek już tak długo czeka :(

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 23, 2011 16:46 Re: Wariatkowo 12. Foster...

OKI pisze:
Szalony Kot pisze:Eeech. A coś więcej powiesz?

A co tu gadać? :( Nie i już...
Współlokatorka właśnie dostała alergii i już jest problem z kociakiem, którego pani ma od jakiegoś czasu :(
Umowa o mieszkanie jeszcze na rok wspólna, więc nikt tu nic nie zrobi :roll:
Dobrze, że teraz, a nie za miesiąc albo pół roku...

kocurzyca41 pisze:
OKI pisze:Echh.... no i dom Mamyszy się już wysypał :( Trudno, co zrobić...
Dobrze przynajmniej, że kobitka zadzwoniła :roll:

Łeeeee,to do kitu.Nie może być za dobrze człowiekowi....dwa szczęścia na raz,to za dużo.Mamyszonek poczeka.

Mamyszonek już tak długo czeka :(

widocznie czeka ją coś wyjątkowego:)
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

Post » Śro lis 23, 2011 16:47 Re: Wariatkowo 12. Foster...

No wiem :cry: Nikt nie patrzy tak jak ona.Pani nie wie co straciła.....spojrzenie Mamyszki jest bezcenne.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocurzyca41

 
Posty: 15548
Od: Pon gru 07, 2009 22:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 23, 2011 16:48 Re: Wariatkowo 12. Foster...

ezzme pisze:
OKI pisze:
Szalony Kot pisze:Eeech. A coś więcej powiesz?

A co tu gadać? :( Nie i już...
Współlokatorka właśnie dostała alergii i już jest problem z kociakiem, którego pani ma od jakiegoś czasu :(
Umowa o mieszkanie jeszcze na rok wspólna, więc nikt tu nic nie zrobi :roll:
Dobrze, że teraz, a nie za miesiąc albo pół roku...

kocurzyca41 pisze:
OKI pisze:Echh.... no i dom Mamyszy się już wysypał :( Trudno, co zrobić...
Dobrze przynajmniej, że kobitka zadzwoniła :roll:

Łeeeee,to do kitu.Nie może być za dobrze człowiekowi....dwa szczęścia na raz,to za dużo.Mamyszonek poczeka.

Mamyszonek już tak długo czeka :(

widocznie czeka ją coś wyjątkowego:)

Tiaaa.... wyjątkowo długi tymczas :twisted:
No nic... czekamy dalej - może jakiś rekord przynajmniej pobijemy :twisted:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 23, 2011 20:41 Re: Wariatkowo 12. Foster...

I jak to dziecię specjalnej troski? Cześć :mrgreen:

Alisia

 
Posty: 779
Od: Wto lut 15, 2011 20:16
Lokalizacja: Warszawa/Wola

Post » Śro lis 23, 2011 21:04 Re: Wariatkowo 12. Foster...

kocurzyca41 pisze:No wiem :cry: Nikt nie patrzy tak jak ona.Pani nie wie co straciła.....spojrzenie Mamyszki jest bezcenne.

Kogos urzeknie jeszcze na cale zycie! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 481 gości