Lili'owe kotki, czyli jak odkryłam w sobie kociare

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 17, 2011 9:22 Re: Lili'owe kotki, czyli jak odkryłam w sobie kociare

Korciaczki pisze:Pozdrowienia dla Bandi, Petitki i AnotninyBandzioras :kotek:

Zdjęcia: https://picasaweb.google.com/1021901919 ... andiIPetit
Obrazek
Obie są niesamowicie śliczne :mrgreen:

Wspaniałe kiciulki :1luvu: :1luvu: :1luvu:


AntoninaBandzioras pisze:Obrazek

Cudna fotka :love:
I to spojrzenie - w stylu "masz jakiś problem?" :mrgreen:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Czw lis 17, 2011 9:27 Re: Lili'owe kotki, czyli jak odkryłam w sobie kociare

Eri - kicie ślicznie dziękują za pochwały :1luvu:
eskalując teraz swoją radość galopodami od ściany do ściany...
Ostatnio edytowano Czw lis 17, 2011 16:06 przez AntoninaBandzioras, łącznie edytowano 1 raz

AntoninaBandzioras

 
Posty: 350
Od: Wto wrz 27, 2011 8:49
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie

Post » Czw lis 17, 2011 9:44 Re: Lili'owe kotki, czyli jak odkryłam w sobie kociare

Super :P
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Czw lis 17, 2011 13:08 Re: Lili'owe kotki, czyli jak odkryłam w sobie kociare

Jak sie ma kicia? :D
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pt lis 18, 2011 21:12 Re: Lili'owe kotki, czyli jak odkryłam w sobie kociare

moje kitki mają chyba pecha...

wychodzimy już z grzybka - wszystko pięknie się goi, zostały obydwie zaszczepione dodatkowo przeciwko temu świństwu, a teraz okazała się, że Bandi ma (na razie) lekkie zapalenie dziąseł - objawem ma być jej smrodek z pysia (wierzcie mi naprawdę kwiatki to nie są) :(

znowu będziemy musieli przełożyć termin sterylki

a tutaj maskotki z pozdrowieniami od Rysia i juany :) wszystko w nich jest cudowne od wykonania po pomysł, a w szczególności te kolory (nawet odbijają się w zdjęciu - takie są intensywne)
Obrazek

AntoninaBandzioras

 
Posty: 350
Od: Wto wrz 27, 2011 8:49
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie

Post » Pt lis 18, 2011 21:38 Re: Lili'owe kotki, czyli jak odkryłam w sobie kociare

Piękne masz kicie :1luvu: mogę przycupnąć? 8)

U nas na grzybek pomogło szczepienie i taki roztwór do smarowania. Po tym nie swędziało i ładnie się goiło.
Co do dziąseł... Moja kicia ma od zawsze lekki stan zapalny(też niezły smrodek), przez jakiś czas był nasilony, nawet jej dwa malutkie ząbki wypadły, antybiotyk pomógł zmniejszyć ten stan zapalny, ale nie wyleczył. Za młoda jest na usuwanie ząbków, więc trzeba dbać i obserwować.
A poza tym stany zapalne dziąseł są często w trakcie ząbkowania. Nie rosną jej podwójne kły? 8)

A co do gryzienia gdy głaszczesz kota po brzuchu... Nasze mruczki mają w sobie jeszcze trochę dzikiego instynktu. Na co dzień są małymi tygryskami, dają się miziać, czasem nawet pozwalają miziać się po brzuszku aż... nagle w trakcie takiego miziania nie uświadomią sobie w jakiejś niebezpiecznej i bezbronnej pozycji sie znajdują i na co pozwalają, wtedy reagują gryzieniem ostrzegawczym. Tak tłumacza to książki o behawioryźmie kocim :D
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 18, 2011 21:56 Re: Lili'owe kotki, czyli jak odkryłam w sobie kociare

shalom pisze:Piękne masz kicie :1luvu: mogę przycupnąć? 8)


kicie ślicznie dziękują :1luvu: i też pozdrawiają (jeśli dobrze rozszyfrowałam nick)
oraz oczywiście zapraszamy, zapraszamy!

shalom pisze:
U nas na grzybek pomogło szczepienie i taki roztwór do smarowania. Po tym nie swędziało i ładnie się goiło.
Co do dziąseł... Moja kicia ma od zawsze lekki stan zapalny(też niezły smrodek), przez jakiś czas był nasilony, nawet jej dwa malutkie ząbki wypadły, antybiotyk pomógł zmniejszyć ten stan zapalny, ale nie wyleczył. Za młoda jest na usuwanie ząbków, więc trzeba dbać i obserwować.
A poza tym stany zapalne dziąseł są często w trakcie ząbkowania. Nie rosną jej podwójne kły? 8)


też Petit smarowałam jakąś zawiesiną + szczepionki dla obydwóch
i teraz ładnie wszystko się goi, zarasta futerkiem i co najważniejsze nie swędzi - więc nie drapie - nie drapie, więc nie musi już nosić chustki (potrafiła drapać do krwi :/)

co do Bandi też myślałam, że to kwestia ząbkowania ale bez problemu je, nie grymasi, nie zauważyłam podwójnych kłów (to zresztą możliwe?! ciekawe zaiste) no i oczywiście nie lubi, gdy zagląda jej się do pyszczka, tzn mnie jeszcze zniesie ale weterynarza gryzie i drapie aż ten odskakuje wystraszony :D

shalom pisze:A co do gryzienia gdy głaszczesz kota po brzuchu... Nasze mruczki mają w sobie jeszcze trochę dzikiego instynktu. Na co dzień są małymi tygryskami, dają się miziać, czasem nawet pozwalają miziać się po brzuszku aż... nagle w trakcie takiego miziania nie uświadomią sobie w jakiejś niebezpiecznej i bezbronnej pozycji sie znajdują i na co pozwalają, wtedy reagują gryzieniem ostrzegawczym. Tak tłumacza to książki o behawioryźmie kocim :D


jejku ile się od Ciebie dowiedziałam! Dzięki wielkie! Ale coś jest na rzeczy bo Bandi nawet podczas miziaków potrafi zasnąc ale jak przejde ręką do brzucha od razu otwiera oczy i podgryza mnie
natomiast Petit to uwielbia od brzuszka po brodę można smyrać, a ta się tylko wykręci tym brzucholem do góry i też zasypia, a jak przy tym traktorzy :kotek:

AntoninaBandzioras

 
Posty: 350
Od: Wto wrz 27, 2011 8:49
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie

Post » Pon lis 21, 2011 23:04 Re: Lili'owe kotki, czyli jak odkryłam w sobie kociare

:D Nic wielkiego, rok temu nic z tych rzeczy nie wiedziałam, nie miałam żadnego kota, a teraz mam 3 i już całkiem niezłe doświadczenie 8) A o tym brzuszku czytałam w "Zaklinaczu kotów", bardzo fajna książka, dużo ciekawych rzeczy można się dowiedzieć.
Podwójnymi kłami też byłam zszokowana :lol: a moje kociaki właśnie takie miały, tzn. wyżynał się nowy a stary jeszcze tkwił. Potem wypadał. Dwa nawet znalazłam, a gdzie reszta to nie wiem :lol:
I zazdroszczę tych zabawek, które też zamówiłam, ale poczta mi je gdzieś posiała i nie doszły :cry:
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 22, 2011 7:19 Re: Lili'owe kotki, czyli jak odkryłam w sobie kociare

Ja nie mogę się napatrzyć na tą rudo-białą skarpetkę :)
Obrazek Obrazek Obrazek

Wrocławskie Koty - polub nas na Facebook

turkawka

 
Posty: 2613
Od: Pon lut 01, 2010 12:43
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lis 22, 2011 9:13 Re: Lili'owe kotki, czyli jak odkryłam w sobie kociare

turkawka pisze:Ja nie mogę się napatrzyć na tą rudo-białą skarpetkę :)


to prawda, Petit ma ciekawe umaszczenie na łapkach - wszystkie białe skarpetki, większość paluszków z różowymi poduszkami (oprócz jednej, która jest czarna), jej lewe łapy są rude, natomiast prawe czarne. Do tego ma czarną głowę i szczękę ale za to żuchwa już jest biała i wygląda jakby z innego kota.
Proszę was o radę...
Petit ma cały czas złamane wąsy, odkąd z nami jest nie miała długich wąsików - jak urosną - to znowu się łamią (widać to na zdjęciach, szczególnie na tym, na którym śpiewa), karmie ją dobrą karmą bo RC dla kociąt, nawet dostawała witaminki, a wąsy dalej się łamią...

hahaha właśnie Bandi chodzi od dużego pokoju do sypialni z juanową myszką w pyszczku (jakby nie wiedziała co ma zrobić), a Petit chodzi za nią jak cień i też nie wie co ma zrobić :ryk:

AntoninaBandzioras

 
Posty: 350
Od: Wto wrz 27, 2011 8:49
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie

Post » Wto lis 22, 2011 16:07 Re: Lili'owe kotki, czyli jak odkryłam w sobie kociare

RC wcale takie dobre nie jest :? ale pewnie wiele osób uważa inaczej. Jak widać w moim podpisie jestem zwolenniczką BARFa, do którego wcale Cię przekonywać teraz nie zamierzam, ale prawda jest taka, że żadna karma(nawet z tych najlepszych bezzbożowych) nie zawiera tyle witamin itp, żeby zaspokoić potrzeby kociego organizmu. A łamiące się wąsy to efekt niedoboru tauryny. Kotki są młode, rosną, więc pewnie organizm potrzebuje jej więcej niż u dorosłego kota i niedobór widać na zewnątrz.
Tak więc suplementuj taurynę. Inne rzeczy pewnie też by się przydały, ale nie wiesz co i ile więc lepiej nie kombinować coby w drugą stronę nie pójść.
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 22, 2011 17:17 Re: Lili'owe kotki, czyli jak odkryłam w sobie kociare

Jako zwolennik barfa dwa ;) dodawałabym jeszcze oleju z łososia. Połamane wąsy to zawsze oznaka niedoborów witaminowo-aminokwasowych. Można więc spróbować z tauryną, olejem z łososia i suplementem wit B (np. drożdżami piwnymi).
Obrazek Obrazek Obrazek

Wrocławskie Koty - polub nas na Facebook

turkawka

 
Posty: 2613
Od: Pon lut 01, 2010 12:43
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lis 22, 2011 21:19 Re: Lili'owe kotki, czyli jak odkryłam w sobie kociare

Turkawko, miałam odwagę wspomnieć tylko o taurynie 8) bałam się, że jak powiem o jeszcze innych magicznych miksturach, które nie wiadomo skąd wziąć i ile za to zapłacić, to się koleżanka zniechęci. Oczywiście najlepszy byłby taki zestaw-podstawowy tak naprawdę 8) A turkawka jest ode mnie mądrzejsza na pewno w kwestii BARFa czy suplementacji, więc może poradzić więcej i mądrzej :mrgreen:
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 22, 2011 22:13 Re: Lili'owe kotki, czyli jak odkryłam w sobie kociare

No tauryna z tego wszystkiego najdroższa ;) Najłatwiej z tego wszystkiego upolować olej z łososia w zoologu
Obrazek Obrazek Obrazek

Wrocławskie Koty - polub nas na Facebook

turkawka

 
Posty: 2613
Od: Pon lut 01, 2010 12:43
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lis 22, 2011 22:55 Re: Lili'owe kotki, czyli jak odkryłam w sobie kociare

dzięki dziewczyny :)
wiem, że żadna karma nie zastąpiła mięcha ale możecie przedstawic idee BARFa?! Nie wiem czy dobrze kojarze ale chodzi o samodzielne przygotowanie posiłków dla kota? Nie wiem czy mam na to czas i ewentualnie miejsce w lodówce...Ale wszystko jest do przemyślenia żeby kotom żyło się lepiej :)

a ile kosztuje tauryna i jak ją zdobyć oraz ten olej z łososia?

AntoninaBandzioras

 
Posty: 350
Od: Wto wrz 27, 2011 8:49
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], niafallaniaf, puszatek, Tundra i 98 gości