KotyP.Franciszkiw Cudownych Domach-Pożegnania i Przemiany

boni 4 pisze:Moja propozycja wciąż aktualna i jeśli rozważacie ją a będą jakieś pytania to proszę pytać. Postaram się odpowiedzieć wyczerpująco

boni, to ja Ci wyślę, naszą ankietę przedadopcyjną :ok:

tylko poproszę o mail :ok:

co do badań, to Malutka miała zrobione,
wyszły podwyższone parametry nerkowe, co w jej wieku nie dziwi,
i teraz dostaje lekarstwa odpowiednie,
na pewno trzeba kupki wyregulować-
moze to kwestia dobrania odpowiedniej diety dla starszej pani

Wyslalam na pw

Trzymam kciuki :ok:

kciuki za Domek dla Maciusi :ok:

ankieta pofrunęła w Warmińsko- Mazurskie :ok:

Glut is back - jutro jedziemy jednak do weta

Je ślicznie, mizia się jak szalony z moja córką, dalej boi się kotów, choć nie aż tak strasznie jak wcześniej. Na szczęście recovery pycha więc dokarmiamy się żeby troszkę na boczkach przybyło. :ok:

Ankietę odesłałam

Chyba dojdzie :?:

doszła, odpisałam, się mi podoba :ok:

Alienor pisze:Glut is back - jutro jedziemy jednak do weta Je ślicznie, mizia się jak szalony z moja córką, dalej boi się kotów, choć nie aż tak strasznie jak wcześniej. Na szczęście recovery pycha więc dokarmiamy się żeby troszkę na boczkach przybyło.

Glutowi stanowczo mówimy NIE
i trzymamy wielkie kciuki za exodus :ok:

a jak tam w kuwetach u Was? bo u nas problem nie do końca opanowany i dalej szukamy rozwiązań :roll:

może coś z ustawieniem nie tak? Może w "cichszym " miejscu postawić?
Może wrzucić zrobioną gdzie indziej kupę?
Może kuweta czymś umyta, co kotu przeszkadza?

sikanie do kuwety odbyło się :ok:

sory że ja o jednym :roll:

pluskwa6 pisze:sikanie do kuwety odbyło się
sory że ja o jednym

Prawidłowe sikanie to jest bardzo poważny temat.
Kocio załatwiający się po mieszkaniu gdzie popadnie to żadna frajda.
Cieszę się, że jest lepiej :ok:

i trzymam kciuki, żeby już wpadek nie było :ok:

Pingwinek uparcie melinuje się za tapczanem, wyciągnęłam i rozmiziałam, ile mogłam. Musimy go odblokować. Tygrysek zaś znalazł sobie punkt obserwacyjny na szafie i też na razie trzyma dystans. Mieszkają w małym pokoju. Do towarzystwa mają połamańca pingwina. Co jakiś czas moje koty zachadzają do nich w odwiedziny, ale pod kontrolą. W kuwecie pojawia się to i owo, ale kupy obstwawiam jednak Messera. Kuwety są dwie - odkryta i kryta. Jedzonko i woda też znika, choć nie w jakimś wielkim tempie.

Nie ma co,
szukamy transportu
do Ostródy- Warmińsko-Mazurskie
:ok:

halbina pisze:Pingwinek uparcie melinuje się za tapczanem, wyciągnęłam i rozmiziałam, ile mogłam. Musimy go odblokować. Tygrysek zaś znalazł sobie punkt obserwacyjny na szafie i też na razie trzyma dystans. Mieszkają w małym pokoju. Do towarzystwa mają połamańca pingwina. Co jakiś czas moje koty zachadzają do nich w odwiedziny, ale pod kontrolą. W kuwecie pojawia się to i owo, ale kupy obstwawiam jednak Messera. Kuwety są dwie - odkryta i kryta. Jedzonko i woda też znika, choć nie w jakimś wielkim tempie.

Pingwinek wyłaź!! :ok:

pluskwa6 pisze:sikanie do kuwety odbyło się
sory że ja o jednym

kochana, my tu o sikach możemy godzinami :twisted:

i nic tak nie cieszy jak ich prawidłowość
:ok:

KotyP.Franciszkiw Cudownych Domach-Pożegnania i Przemiany

Kto przegląda forum