wymioty po odrobaczeniu - odpowiedz wetow

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 18, 2011 15:39 Re: wymioty po odrobaczeniu

Jana pisze:
ewar pisze:Moja wetka najpierw każe odrobaczać dwukrotnie, potem dopiero szczepić.Długo to wszystko trwa, prawda, ale tak chyba tak być powinno?

Wszystko fajnie o ile kociak nie złapie panleukopenii w trakcie długo trwajacego odrobaczania...

Mam na myśli moje tymczasy, jakie jest ryzyko panleukopenii, skoro nie wychodzą i nie mają kontaktu z innymi kotami?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56212
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt lis 18, 2011 15:50 Re: wymioty po odrobaczeniu

ewar pisze:
Jana pisze:
ewar pisze:Moja wetka najpierw każe odrobaczać dwukrotnie, potem dopiero szczepić.Długo to wszystko trwa, prawda, ale tak chyba tak być powinno?

Wszystko fajnie o ile kociak nie złapie panleukopenii w trakcie długo trwajacego odrobaczania...

Mam na myśli moje tymczasy, jakie jest ryzyko panleukopenii, skoro nie wychodzą i nie mają kontaktu z innymi kotami?

Ty wychodzisz. PP mozna przynieść na butach, z podwórka, od weta itp. Moja pierwsza tymczaska, która zachorowała na pp, zaraziła się u mnie w domu, bo nie wychodziła na zewnątrz. Ja wtedy nie miałam kontaktu z żadnymi "na oko" chorymi kotami.

Od tamtej pory staram się szczepić tymczasy jak najszybciej, pierwsze szczepienie dostają przed odrobaczeniem (o ile nie są chore). Tak robi sporo DT, coraz więcej. Podręcznikowe podejście się nie sprawdza niestety, a cena bywa wysoka.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pt lis 18, 2011 15:53 Re: wymioty po odrobaczeniu

też tak robię.Szczepię możliwie najszybciej. Nikt nie wie jaki kot kolejny trafi do mnie.Na co ja wpadnę u weta, w autobusie, podczas łapanki czy głaszcząc przypadkowego kota...
Moi się buntują bo idą starą szkołą :wink: .Ale godzą się na szczepienia widząc ilość zwierza.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56050
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Pt lis 18, 2011 16:01 Re: wymioty po odrobaczeniu

BOENA pisze:Wątpię,aby 4-miesięczny kociak ważył 2 kg.
Zatem biedne dostały o wiele większą dawkę :evil:
1 tbl. Cestalu jest dla 4 kg. kota!
Widzę,że nie masz doświadczenia,dlaczego zatem nie poszłaś z Nimi do weta,aby je odrobaczył?
Odrobaczacz jest trucizną,w zbyt dużej dawce może zabić :|


mam nadzieje, ze jednak wszystko zakonczy sie szczesliwie. Wetka powiedziala, ze zostaly maxymalnie odrobaczone.
Zachowuja sie normalnie tzn staraja sie rozniesc chalupe w drzazgi i biegaja chyba 50 km/h :P laza wokol misek i pewnie sa juz glodne... ale nic do jutra nie dostana

Boena - faktycznie nie mam doswiadczenia (ostatniego kota mialam jakies hmmm, 20 lat temu !)
Ale sie uczę. Duzo dzieki temu forum ! Za co wszystkim dzieki !

LunaKlara

 
Posty: 995
Od: Czw paź 20, 2011 22:06
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lis 18, 2011 17:11 Re: wymioty po odrobaczeniu

LunaKlara - powodzenia :ok: :ok:
Może masz jakieś fotki swoich futrzaków?
Obrazek

Te,które odeszły [*]
Fiona 12.01.2010.r. Borys 01.02.2010.r. Marusia 08.06.2011.r.
Aureliusz i Pyza 06.2011.r. Emiś 31.10.2011.r. Rudy 04.12.2011.r.
Kruszynka 04.04.2012.r. Maciuś 18.08.2012.r.Piękna 25.09.2012.r.

BOENA

 
Posty: 4200
Od: Czw lip 05, 2007 16:04
Lokalizacja: katowice

Post » Sob lis 19, 2011 17:45 Re: wymioty po odrobaczeniu

kociambry oki, wczoraj nie jadly, dzisiaj jedzonko normalnie i wszystko w porzadku, nie ma wymiotow !
mam nadzieje, ze ta za duza dawka leku nie rozwalila im watroby czy nerek wrrrr

moje kociczki :)
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

LunaKlara

 
Posty: 995
Od: Czw paź 20, 2011 22:06
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob lis 19, 2011 22:03 Re: wymioty po odrobaczeniu

Jakie fajne :1luvu:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56212
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto lis 22, 2011 11:46 Re: wymioty po odrobaczeniu

chyba za szybko sie ucieszylam. Od wczoraj obie maja wymioty i luzne kupki :( i nic nie chca jesc. Pija troche wody. Boje sie, zeby sie nieodwodnily.... Nadal sa wesole i sie bawia, moze troszke mniej niz zwykle.
Luncia taka kochana, ze nawet z jednymi wymiotkami udalo jej sie dobiec do kuwetki :)
Czy to moze byc nastepstwem zatrucia tablatka na odrobaczenie ? W sobote i niedziele bylo wszystko ok...a tu nagle zwrot w niekorzystna strone.
Jak do wieczora nie bedzie zmiany to chyba bedzie konieczna wizyta u weterynarza.

Kurka jestem tak zla na tego weterynarza i na siebie tez !

LunaKlara

 
Posty: 995
Od: Czw paź 20, 2011 22:06
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lis 22, 2011 11:51 Re: wymioty po odrobaczeniu

One w życiu mariana nie ważą 2 kg! Póltora kg maks.
I niestety, efekty uszkodzenia wątroby nie są widoczne natychmiast. Lepiej idź do weta.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lis 22, 2011 11:52 Re: wymioty po odrobaczeniu

idź jak najszybciej, nie czekaj do wieczora!!! liczy się czas...
LunaKlara pisze:chyba za szybko sie ucieszylam. Od wczoraj obie maja wymioty i luzne kupki :( i nic nie chca jesc. Pija troche wody. Boje sie, zeby sie nieodwodnily.... Nadal sa wesole i sie bawia, moze troszke mniej niz zwykle.
Luncia taka kochana, ze nawet z jednymi wymiotkami udalo jej sie dobiec do kuwetki :)
Czy to moze byc nastepstwem zatrucia tablatka na odrobaczenie ? W sobote i niedziele bylo wszystko ok...a tu nagle zwrot w niekorzystna strone.
Jak do wieczora nie bedzie zmiany to chyba bedzie konieczna wizyta u weterynarza.

Kurka jestem tak zla na tego weterynarza i na siebie tez !
Moi kochani:
Silvuś
Rudolf *
Stefanek*

Miśka74

 
Posty: 360
Od: Śro paź 19, 2011 11:51
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 22, 2011 12:10 Re: wymioty po odrobaczeniu

felin pisze:One w życiu mariana nie ważą 2 kg! Póltora kg maks.
I niestety, efekty uszkodzenia wątroby nie są widoczne natychmiast. Lepiej idź do weta.


no tak pewnie maja po 1,5 kg :( bidulki moje.
Pojechalabym juz teraz ale nie mam transporterka, musialabym je zapakowac do koszyka, koszyk zawinac w koc i calosc obwinac sznurkiem, zeby w samochodzie nie daly drapaka. Albo poczekac do wieczora jak jak bedzie TZ i pomoze w transporcie.

LunaKlara

 
Posty: 995
Od: Czw paź 20, 2011 22:06
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lis 22, 2011 12:19 Re: wymioty po odrobaczeniu

No to radzę się czym prędzej zaopatrzyć w transporter, bo tak czy inaczej, będzie Ci jeszcze nie raz potrzebny.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lis 22, 2011 13:15 Re: wymioty po odrobaczeniu

pakujemy sie w ten koszyk i jedziemy na kroplowki :(

/transporter ma siostra dlatego nie widzialam potrzeby kupowania kolejnego. Niestety akurat nie ma jej w domu/

LunaKlara

 
Posty: 995
Od: Czw paź 20, 2011 22:06
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lis 22, 2011 13:22 Re: wymioty po odrobaczeniu

jedźcie.I koniecznie napisz co vet powiedział
Moi kochani:
Silvuś
Rudolf *
Stefanek*

Miśka74

 
Posty: 360
Od: Śro paź 19, 2011 11:51
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 22, 2011 13:34 Re: wymioty po odrobaczeniu

no właśnie powodzenia Ci zyczę bo ja ostatnimi czasy to mam traumę
wszystkie koty które ratowałam ,leczyłam,wydałam majątek na weta odchodziły bo maluszki były mega zarobaczone
ostatnio odszedł Dzwoneczek ,kroplówki nie pomogły, dałam na sekcję zwłok go bo byłam ciekawa cóż się stało
miała tasiemca w przewodzie pokarmowym,masę glizd i anemię

:( :(

powodzenia

a Dzwoneczek miał zostac z nami :placz: ( musiałam się wyżalić)

viewtopic.php?f=13&t=135621
Obrazek

SASZEŃKO NA ZAWSZE BĘDZIESZ W NASZYCH SERCACH [*]

Edytka1984

 
Posty: 13550
Od: Czw cze 17, 2010 19:13
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: dran, Google [Bot] i 88 gości