Klakier, Bajka i... zima za oknem

Dorcia, przecież to taki żarcik był :mrgreen:

.
Sama wiem, że Alek jest...hmmm...powiedzmy,że trochę lepiej zbudowany od Punia :mrgreen:

.
Ale mam wymówkę- takiego już dostałam, o!

vip0 pisze:Dorcia, przecież to taki żarcik był .

Wiem, wiem

A koteczki nie mogą być za chude, bo co to za przyjemność głaskać wystający kręgosłup :mrgreen:

A to to sie nie tylko kotów tyczy...ja chuda jestem i nikt mnie nie chce głaskać tyż

.....

.
Muszę Alka i Puśka podpatrzeć, jak oni to robią, że im wszystko w boczki idzie

.
O, wiem już, jak ich odchudzę!
Zaraz powinna do mnie przyjechać tona węgla...założe chłopakom po wiaderku i niech noszą :ok:

.

vip0 pisze:O, wiem już, jak ich odchudzę!
Zaraz powinna do mnie przyjechać tona węgla...założe chłopakom po wiaderku i niech noszą .

Bazyliszkowa pisze:
vip0 pisze:Dorcia, przecież to taki żarcik był .

Wiem, wiem
A koteczki nie mogą być za chude, bo co to za przyjemność głaskać wystający kręgosłup

Tak, tak

mojej Lili wetka nakazała nie przekraczać wagi 3 kg, no i ostatnio bałam się z nią do lecznicy jechać :lol:

szkoda, że mnie węgla nie przywożą, bo też bym chętnie wiaderko założyła na szyjkę :ryk:

Zuzia, jakby co, to zapraszam do siebie, przetrzymam do jutra :lol:

.

vip0 pisze:Zuzia, jakby co, to zapraszam do siebie, przetrzymam do jutra .

ok, trzymaj :ryk:

To ja Klakiera podeślę, niech i on parę wiaderek przeciągnie :ryk:

No od Klakierka to ja już zupełnie nie wiem, co Ty chcesz....

.
W sam raz jest chłopaczek....

vip0 pisze:No od Klakierka to ja już zupełnie nie wiem, co Ty chcesz.... .
W sam raz jest chłopaczek....

wlasnie.., Klakierek ni za gruby ni za chudy... w sam raz..

A na zimę trzeba cialka troche przybrac... mrozy idą, a te kaloryfery to czasem same wariują :ryk:

Nie czepiałabym się Klakierka, gdyby nie jego astma.
Ze względu na chorobę on musi trzymać linię.

ach no tak... :oops:

Bajka musi go troche potrenowac i ganiac po domku calymi dniami

to moze i zrzuci co nieco..a i nastroj sie polepszy od szalonej zabawy

Bazyliszkowa pisze:Nie nie nie - nie odchudzać, ale już nie za bardzo pogrubiać.

Ależ "odchudzać się" to znaczy przestawać być chudym!

Ninakiler odpadłam z tej fotki w Twoim podpisie Lili :oops:

Ciocia w gabinecie mówi, że woli, jak kotek jest trochę grubszy. A ja jestem szczupła.
Fasolka
Moja lekarka zawsze mówi, że lepiej, żeby miał trochę ciałka, w razie choroby będzie z czego chudnąć. duża Fasolki

Klakier, Bajka i... zima za oknem

Kto przegląda forum