Znalazłam wczoraj kota. W Warszawie, w okolicy skrzyżowania Trockiej i Radzymińskiej. Siedział na klatce schodowej w moim bloku. Jest zadbany, nawet nie był głodny, czyściutki, białe łapki nieprzybrudzone. Podszedł do mnie od razu jak go zawołałam, więc raczej nie był kotem wychodzącym.
Jest zdrowy, waży 6 kg i jest wybredny w jedzeniu

kuwetkowy, na moje koty syczy.
Wykastrowany, oceniony przez weta na 2-3 lata.
Szukam jego właściciela. Kot wygląda na ewidentnie zgubionego (jakby wymknął się z mieszkania).

Ktoś może widział jakieś ogłoszenia na mieście, że komuś kot zaginął?
Czarno-biały. Znaleziono kota.