Znalezione maleńtasy juz w swoich DS-powodzenia!

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Sob lis 12, 2011 13:51 Re: Dżeki czeka na człowieka...

LSVC pisze:Co tu taka cisza?... Dżeki nadal czeka na własnego człowieka??



Niestety tak,a ja nadal śpię z dzieckiem w sypialni,a mąż w salonie :(
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Wto lis 15, 2011 14:14 Re: Dżeki czeka na człowieka...

Dżekuś pilniej poszukuje domu.Pobyt w naszym domu jest juz prawie niemożliwy...
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Wto lis 15, 2011 17:53 Re: Dżeki czeka na człowieka...

Podrzucę, może komuś się rzuci w oczy...
_________________________________________________________
Kajko, Kokos(z), Kilek oraz Kazio (Aslan) - czyli pingwin, krówka, tygrys i duże lwiątko pod jednym dachem :D

LSVC

 
Posty: 2558
Od: Pon gru 28, 2009 22:25
Lokalizacja: Chorzów

Post » Śro lis 16, 2011 10:08 Re: Dżeki czeka na człowieka...

Dzisiaj pojade ogłoszenia papierowe porozwieszac po lecznicach..może tam ktos sie zlituje.Czasami jak komus piesek umiera to decyduja sie na jakaś bidę :(
Pies rośnie.je na potegę,chce się bawic i molestuje koty,co przyprawia mnie o zawał,bo skacze 9 pacnie łapa,a juz ma czym.Po prostu zaczynam sie bać,ze cos niechcacy zrobi,więc latam za nim wszędzie...
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Czw lis 17, 2011 8:04 Re: Dżeki czeka na człowieka...

Urosło mi się troszeczkę? :)

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Lili8522

 
Posty: 110
Od: Wto cze 14, 2011 9:32

Post » Czw lis 17, 2011 9:11 Re: Dżeki czeka na człowieka...

:love: :love: :love:
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Czw lis 17, 2011 15:48 Re: Dżeki czeka na człowieka...

Juz kolejny telefon, kolejny niewypał...ciagle jacys dziwni ludzie dzwonia....jak miałam małe do adopci szukali wielkich.Jak teraz duzy do adopcji, to szukaja małego,albo 'do budy"..
dZISIAJ DOSTAŁAM WIADOMOSC OD KOLEZANKI Z JAKA STUDIOWAŁAM.Postanowiłam to wkleic,bo trzeba uwazac chyba bardziej na swoich znajomych,szczeka mi opadła :( :
"dzisiaj 12:37
Hej poszukuje pieska fajnego jakiegoś rasowego może byc ze schroniska maluskiego do zamieszkania w domku jakis pinczerek bo moj zaginał i mi smutno:(amial6latekposzedl zapsami na kawalerke i nie wrocil juz go 2 dni niema"

Myslałam,ze to jakis dowcip z tych czarnych,a to jednak prawda :roll:
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Czw lis 17, 2011 19:03 Re: Dżeki czeka na człowieka...

Matko, ale debilka z tej koleżanki Twojej, brak mi słów! Pies jej 2 dni temu zaginął, a ona żadnej refleksji, łez, poszukiwań, tylko sobie pinczerka szuka! Dno, dno i kilometry mułu!!!!

Mimisia

 
Posty: 7221
Od: Nie lut 05, 2006 11:27
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Czw lis 17, 2011 23:08 Re: Dżeki czeka na człowieka...

Moja koleżanka ze studiów ostatnio stwierdziła, że kiedyś wezmą z mężem psa, ale... oczywiście do budy :evil: Nie ma mowy, żeby wchodził do domu. To po co im pies - żeby siedział z dala od ludzi i gapił się żałośnie w okno? :( U mojej przyjaciółki też jest pies na łańcuchu. Ciężko mi krytykować ją i jej rodzinę, więc często tylko mówię, że biedny, żeby go spuszczali, kiedy tylko mogą. Dobrze, że rzeczywiście chyba codziennie go spuszczają i chodzą z nim na spacery. Ale to i tak niewystarczająco :(
Świat należy do kotów. One tylko udają, że to my mamy nad nimi władzę...
Vipku...

Obrazek

Lublu

 
Posty: 195
Od: Pon gru 26, 2005 1:09
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Sob lis 19, 2011 15:56 Re: Niebawem wyladuje na ulicy...Dżeki czeka na człowieka...

Sytuacja jest tak zła,ze zdurnieje chyba...nie dam rady dłużej się "awanturować" w domu o to,żeby pies jeszcze pobył.Maz zagroził,że jak pies nie zniknie to wylecę na bruk...z moimi kotami :(
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Nie lis 20, 2011 18:43 Re: Niebawem wyladuje na ulicy...Dżeki czeka na człowieka...

Kurczę nie mam pomysłu, niech jeszcze trochę poczeka, swoją drogą porozmawiaj z nim, w końcu nie jesteście małżeństwem od wczoraj, też trochę powinien Cię rozumieć, a nie, że na bruk wyrzuci, trochę mnie to szokuje, mimo iz wierzę, że ma dość wszystkiego :?
Pomysł z rozwieszeniem po lecznicach niezły, mam nadzieje, że szyko się ktoś trafi....
Obrazek

Amanli

 
Posty: 722
Od: Wto sie 23, 2011 17:23
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lis 20, 2011 18:55 Re: Niebawem wyladuje na ulicy...Dżeki czeka na człowieka...

Amanli pisze:Kurczę nie mam pomysłu, niech jeszcze trochę poczeka, swoją drogą porozmawiaj z nim, w końcu nie jesteście małżeństwem od wczoraj, też trochę powinien Cię rozumieć, a nie, że na bruk wyrzuci, trochę mnie to szokuje, mimo iz wierzę, że ma dość wszystkiego :?
Pomysł z rozwieszeniem po lecznicach niezły, mam nadzieje, że szyko się ktoś trafi....


Taaak..pies miał byc do 2 tygodni :( Rośnie,dalej "leje"jak mu sie chce na łóżko...drugi matereac zawalił..niszczy.Skacze na koty..a dziecko nie moze spać we własnym pokoju,bo tam matka psa ulokowała.To jakies priorytety są?Ja juz naprawde nie mam siły...drugi pies(nasz rezydent)zamkniety na piętrze.Oglada nas przez bramkę na schodach...Ciagle sie martwie co bedzie jak sie w końcu "spotkaja"-szanse na przezycie mały ma nikłe niestety.Wczoraj nawiał na podwórku-ponad 2 godziny go scigałam...w końcu wrócił..pół wieczora rzygał, bo sie czegos nażarł.
Kolejna sprawa jest to,ze NIE STAC MNIE NA JEGO UTRZYMANIE..cierpia niestety na tym moje zwierzeta rezydenci.Kasy pozyczała nie bedę...bo trzeba oddać...Ledwo dług spłaciłam u weta w tym tygodniu.Teraz mam 3 chore koty :(
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Nie lis 20, 2011 23:01 Re: Niebawem wyladuje na ulicy...Dżeki czeka na człowieka...

Wiem Bożena, że nie masz łatwo, nie chciałam Cię urazić, chodziło mi raczej o to, że przecież chcesz znależć mu dom, ale pewnych rzeczy się nie przeskoczy, spokojna rozmowa też lepsza od podniesionego tonu, a przecież nie tylko Twó mąż ma dosyć, Ty masz wszystko na głowie, więc powinien okazac Tobie nieco zrozumienia..... :? I może dobrze było szczeniaka trochę przytemperować, nie wiem czy masz siły na to ale troche ogłady by mu się przydało jak widzę...
Obrazek

Amanli

 
Posty: 722
Od: Wto sie 23, 2011 17:23
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lis 20, 2011 23:14 Re: Niebawem wyladuje na ulicy...Dżeki czeka na człowieka...

Współczuje :( . a może by do CatAngel napisac o pakiet ogłoszeń bo za kilkadziesiąt ogł za pare złoty .
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Pon lis 21, 2011 17:44 Re: Niebawem wyladuje na ulicy...Dżeki czeka na człowieka...

Justa&Zwierzaki pisze:Współczuje :( . a może by do CatAngel napisac o pakiet ogłoszeń bo za kilkadziesiąt ogł za pare złoty .


Ogłoszenia sa juz wykupione,własnie u Cat Angel+gazeta ;okalna, +ogł.w lecznicy..
Dzisiaj mało na zawał nie zeszłam...
Mały wyszedł z synkiem przed dom i uciekł..w ostatniej chwili w samych gaciach wyciagnełam go z wybiegu od mojej suki...byłam szybsza....inaczej nie trzeba by było żadnych ogłoszeń... :( W dupsko mu wprałam...
Ostatnio edytowano Pon lis 21, 2011 20:39 przez BOZENAZWISNIEWA, łącznie edytowano 1 raz
BOZENAZWISNIEWA
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 28 gości