Mruczeńka1981 pisze:Ja gdzieś pisałam, że nic nie dałas?????
Chodziło mi tylko o to, że wpłacenie kasy, a potem pisanie, że wspólnymi siłami uratowało się kota, któremu zaproponowałaś bezmyślnie DT to jest lekkie przegięcie. Wpłata jest zaksięgowana i tego nie da się podważyć. Ale kasa nie daje ci prawa do pisania, że zrobiłaś coś dla tego kota. Jakoś nikt z członków KS nie biega po wątkach i nie pisze, że uratował tam koty. To jest po prostu niesmaczne kobieto. To, że okazałaś się złym DT ze względu na swoją ignorancję i niedouczenie sprawilo wiele zamieszania. Dobrze, że TDT jest JaEwka, bo inaczej kot wróciłby do schronu po takiej akcji.
Pisząc wspólnymi siłami pisałam o tym że każdy kto wpłacił kilka groszy może tak o sobie pisać. Każde kilka groszy jest w takiej sytuacj bardzo ważne, szczególnie kiedy koszty leczenia są bardzo duże.
Muszę Cię zmartwić- danie kasy daje prawo do pisania i mówienia że się coś zrobiło.
Nie ma prawa wypowiadać się ten, który nic nie zrobił i nic nie dał. Świetnie traktujesz ludzi, którzy wpłacają na niego pieniądze, właśnie im napisałaś że mają dawać kasę i siedzieć cicho bo danie datku nie daje prawa do wypowiadania się i pisania że się pomogło.
Proponuję żebyś się opanowała, zaślepia Cię złość a przez to piszesz coraz większe głupoty i kłamstwa
Nie zarzucaj mi że biegam po wątkach i piszę że uratowałam kota- bo zwyczajnie znów kłamiesz i to bezczelnie. Zaczyna być bardzo niesmaczne kiedy znów zarzucasz mi coś co nie jest prawdą.
Czy Ty potrafisz napisać chociaż jeden post bez kłamstw?
Mam nadzieję że wskażesz wątki gdzie latam i się chwalę?????
Moja ignorancja i niedouczenie uratowało temu kotu życie.
Wiesz co jest fajne w tym wszystkim że gdybym nie zaproponowała w swej głebokiej ignorancji i nieudouczeniu że dam mu swój gówniany dom- jego by już nie było i nie byłoby tego jazgotu.
Po raz kolejny zarzucilaś mi że żle zrobiłam ratując tego kota że to było złe i nieodpowiedzialne.
Szkoda że w tym wszystkim zapomniałaś ze tu chodziło o jego życie. Szkoda że piszesz że uratownie mu życia jest dużym zamięszaniem.
BARDZO ŻAŁUJĘ ŻE MOJE NIEDOUCZENIE I IGNORANCJA WPROWADZIŁA TYLE PROBLEMÓW.
BARDZO ŻAŁUJĘ ŻE SIĘ ZGŁOSIŁAM DO DZIŚ TEN KOT JUŻ BY NIE ŻYŁ I NIE BYŁOBY ŻADNEGO PROBLEMU.
Jak czas pokazuje, jest coraz więcej jazgotu a żadnej propozycji dania mu domu. Ja naprawdę żałuję żę się zgłosiłam. Trzeba było czekać aż odejdzie, niewiele już mu zostało jakieś dwa dni albo i jeden bo chyba była nawet mowa o eutanazji.
Nauczyłam się czegoś bardzo ważnego od niektórych "członków" tego forum.
Na naukę nigdy nie jest za póżno.
Będę w dalszym ciągu pomagać innym, kupując na bazarkach, wpłacając na ich konta kilka groszy tak jak robiłam to do tej pory. Na szczęscie moje kociaste nie chorują bardzo poważnie, mogą jeść normalną karmę, niestety nie wszystkie mają to szczęście, dlatego postaram sie pomagać
Fajnie jest przeczytać na pw że Ci dziekują bo te kilka groszy będzie akurat na mały woreczek specjalistycznej karmy.
I to jest bardzo miłe i bardzo fajne.
Nie każdy jest Tobą Mruczeńka i to jest piękne.