NAJPIĘKNIEJSZA BURASIA ŚWIATA - i jak tu ją wypuścić... :-(

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob lis 19, 2011 22:41 Re: NAJPIĘKNIEJSZA BURASIA ŚWIATA - i jak tu ją wypuścić... :-(

Ja bym napisała do wolonatriuszy koterii, bo może umknęło im to uwadze.
Na pewno trzeba się o pewne rzeczy doppraszać, niestety :( Ale nikt nie jest wszechwiedzący i wszech pamiętajacy.
ObrazekObrazek

naline

 
Posty: 2067
Od: Pt lip 02, 2010 8:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 19, 2011 22:49 Re: NAJPIĘKNIEJSZA BURASIA ŚWIATA - i jak tu ją wypuścić... :-(

Śliczna burasia :1luvu:
za domek :ok: :ok: :ok: :ok:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Nie lis 20, 2011 1:00 Re: NAJPIĘKNIEJSZA BURASIA ŚWIATA - i jak tu ją wypuścić... :-(

http://www.facebook.com/media/set/?set= ... 381&type=1

:)

Jedna osoba, pytająca o Melissę, została skierowana do tego wątku, mam nadzieję, że się odezwie.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Nie lis 20, 2011 1:47 Re: NAJPIĘKNIEJSZA BURASIA ŚWIATA - i jak tu ją wypuścić... :-(

Zmartwiłam się...

Jak dziś się czuje Melisska?

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Nie lis 20, 2011 9:42 Re: NAJPIĘKNIEJSZA BURASIA ŚWIATA - i jak tu ją wypuścić... :-(

Jana pisze:http://www.facebook.com/media/set/?set=a.311609048867668.91731.259611924067381&type=1

:)

Jedna osoba, pytająca o Melissę, została skierowana do tego wątku, mam nadzieję, że się odezwie.


Dziękujemy!!!!!! :1luvu:

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Nie lis 20, 2011 9:45 Re: NAJPIĘKNIEJSZA BURASIA ŚWIATA - i jak tu ją wypuścić... :-(

vega013 pisze:Zmartwiłam się...

Jak dziś się czuje Melisska?



Melisska dzisiaj niestety chyba nie lepiej... :( - okolice szwów coraz bardziej obrzęknięte, przy dotknięciu widać, że bardzo ją boli. Uszy też bardzo ciepłe - jedziemy zaraz do lecznicy, żeby pokazać ją raz jeszcze :( .

Na szczęście ma apetyt - zjadła i suche i mokre, po nocy w kuwecie było siusiu i kupka. Ale jest osowiała, śpi cały czas, jak wchodzimy do pokoju, wychodzi na mizianie, przytula się, ale za chwilę wraca do budki (jest jedynym kotem u nas, który pokochał materiałową kocią budkę) i zwija się w krewetkę... :(

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Nie lis 20, 2011 10:00 Re: NAJPIĘKNIEJSZA BURASIA ŚWIATA - i jak tu ją wypuścić... :-(

Joasiu, moja Susie była uczulona na szwy i neomycynę, jak się okazało.Po pięknie zrobionej sterylce zaczęło być coraz gorzej, czerwony, obrzęknięty brzuszek, wyglądało to okropnie.Nie wiem, co jest Melissie, ale może to też reakcja alergiczna?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56139
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie lis 20, 2011 10:01 Re: NAJPIĘKNIEJSZA BURASIA ŚWIATA - i jak tu ją wypuścić... :-(

Asiu, trzymam kciuki :ok: :ok: :ok: .
Koteńka prześliczna...z pysia to trochę jak mój Alutek :1luvu: .
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Nie lis 20, 2011 10:02 Re: NAJPIĘKNIEJSZA BURASIA ŚWIATA - i jak tu ją wypuścić... :-(

Wet też to rozpatruje - ale wolę jeszcze dzisiaj Melissę mu pokazać, bo do 12:00 jest czynna lecznica. Potem kanał.

Ewciu - a co się robi z tym stanem zapalnym w przypadku nietolerancji szwów??? Przecież jeszcze za wcześnie na ich usuniecie (sterylka była w środę).

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Nie lis 20, 2011 10:03 Re: NAJPIĘKNIEJSZA BURASIA ŚWIATA - i jak tu ją wypuścić... :-(

vip0 pisze:Asiu, trzymam kciuki :ok: :ok: :ok: .
Koteńka prześliczna...z pysia to trochę jak mój Alutek :1luvu: .


Gosiu - dziękuję!!!!! Pysio Melisska ma teraz takie smutne... :(

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Nie lis 20, 2011 10:09 Re: NAJPIĘKNIEJSZA BURASIA ŚWIATA - i jak tu ją wypuścić... :-(

joluka pisze:
vip0 pisze:Asiu, trzymam kciuki :ok: :ok: :ok: .
Koteńka prześliczna...z pysia to trochę jak mój Alutek :1luvu: .


Gosiu - dziękuję!!!!! Pysio Melisska ma teraz takie smutne... :(

No...te oczki takie smutne ma...żeby tylko już zdrowa była, za to mocno trzymamy :ok: :ok: :ok: .
I za domek najlepszy :ok: :ok: :ok: .
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Nie lis 20, 2011 10:15 Re: NAJPIĘKNIEJSZA BURASIA ŚWIATA - i jak tu ją wypuścić... :-(

joluka pisze:Wet też to rozpatruje - ale wolę jeszcze dzisiaj Melissę mu pokazać, bo do 12:00 jest czynna lecznica. Potem kanał.

Ewciu - a co się robi z tym stanem zapalnym w przypadku nietolerancji szwów??? Przecież jeszcze za wcześnie na ich usuniecie (sterylka była w środę).

Nie pamiętam :oops: To było dość dawno, ale u Susie trwało to dość długo, czymś była smarowana,nie sprawdzę, nie mam książeczki, bo Susie już u Rakei. Na pewno jednak były szwy rozpuszczalne.Miałam psikać neomycyną, okazało się,że jest jeszcze gorzej.Niewiele pomogę, ale można to zasugerować wetowi.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56139
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie lis 20, 2011 10:28 Re: NAJPIĘKNIEJSZA BURASIA ŚWIATA - i jak tu ją wypuścić... :-(

Moja tymczaska też miała reakcję na szwy rozpuszczalne. Sterylkę miała w poniedziałek, a w czwartek była tak osowiała, nie chciała jeść. Pojechałam z nią fo weterynarza, dostała antybiotyk i lek przeciwzapalny (zastrzyki + na trzy kolejne dni). Następnego dnia wrócił apetyt, nadal była lekko osowiała, ale już po 2 dniach wszystko wróciło do normy i kotka się lepiej czuła.
ObrazekObrazek

naline

 
Posty: 2067
Od: Pt lip 02, 2010 8:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 20, 2011 13:12 Re: NAJPIĘKNIEJSZA BURASIA ŚWIATA - i jak tu ją wypuścić... :-(

Melissa dostała zastrzyk przeciwbólowy, jest smutna i chyba jednak obolała. Leży zwinięta w budce i nie specjalnie chce wychodzić... :(

Lekarz powiedział, że fakt jedzenia i załatwiania się daje jednak nadzieję, że to tylko problemy ze szwami. Ale gdyby brzuch się powiększał, albo w ciągu dnia szew zrobiłby się znacznie bardziej obrzmiały i zaczerwieniony, to musimy natychmiast jechać z kotką na usg. Wydaje mu się, że w jednym miejscu szwy są jakby "luźniejsze"... :(

Gdzie w razie czego znajdę w niedzielę usg i sensownego lekarza, który na nim coś u kota zobaczy!!!???? :roll: :? Chodzę do Melissy co chwilę i sprawdzam brzunio... :(

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Nie lis 20, 2011 13:45 Re: NAJPIĘKNIEJSZA BURASIA ŚWIATA - i jak tu ją wypuścić... :-(

Susie wylizywała ranę, obszar zaczerwieniony był duży, nie tylko wokół szwów.Nie zbiera się tam jej ropa, skoro ją to boli?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56139
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 299 gości