Och będę skromna i powiem , że mój synio przez....pączkowanie poczęty - ot cała mamusia- temu taki simpaticzny

, no może nie cała
Było nam niezmiernie miło poznać Małgosie i Jej Zwierzyniec

Plamuś i Punio to spaślaczki - dały się wymiziać szybciutko. Aluś siedział pod szafka ale nie protestował przy drapaniu w szyjkę , nie gryzł i nie warczał- wyglądał na całkiem zadowolonego. Toż to porządny domowy kot

Michalina została schowana na wszelki wypadek bośmy przed jej śniadaniem byli
Przywieźliśmy w drodze powrotnej z Łodzi 4 kotki na DT i DS bo właścicielka idzie do domu emeryta

Maciuś do jutra jest u nas w łazience, jutro Junior zawiezie go do DS. Jesooo jaki miziak !!!

W zyciu takiego nie widziałam

Wykastrowany kocurek a zachowuje sie jak kotka w rui

. No ale z drugiej strony jak nie ma jaj to chyba może mieć ruję co???
Trochę mię tylko doooopa boli - prawie cięgiem 480 km za kierownicą.