Zaginiona OGRYNIA - już w nowym domu ze swoją przyjaciółką!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 17, 2011 17:40 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

mziel52 pisze:
AnielkaG pisze:
Delfinka mówi, że ona nie żyje.


niestety, w tej kwesti Delfinka się nie myli :(


Dopóki nikt nie widział ciała, to się kota szuka. Jakoś magiczne zaklęcia do mnie nie przemawiają.

Będę oczywiście szukać, szykuję właśnie kolejne ogłoszenia.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw lis 17, 2011 17:45 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

mam pytanie jak delfinka określa czy kot żyje? znajoma poszukuje zagubionego kociaka i tak zastanawiam się
Obrazek...Obrazek

ruda32

 
Posty: 8706
Od: Pt maja 21, 2010 21:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Czw lis 17, 2011 18:07 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

ruda32 pisze:mam pytanie jak delfinka określa czy kot żyje? znajoma poszukuje zagubionego kociaka i tak zastanawiam się

niestety nie wiem, musisz chyba się zwrócić do Niej samej.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw lis 17, 2011 18:16 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

Iwonami pisze:
ruda32 pisze:mam pytanie jak delfinka określa czy kot żyje? znajoma poszukuje zagubionego kociaka i tak zastanawiam się

niestety nie wiem, musisz chyba się zwrócić do Niej samej.

ok dzięki aż boję się spytać :(
Obrazek...Obrazek

ruda32

 
Posty: 8706
Od: Pt maja 21, 2010 21:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Czw lis 17, 2011 19:10 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

ruda32 pisze:
Iwonami pisze:
ruda32 pisze:mam pytanie jak delfinka określa czy kot żyje? znajoma poszukuje zagubionego kociaka i tak zastanawiam się

niestety nie wiem, musisz chyba się zwrócić do Niej samej.

ok dzięki aż boję się spytać :(


Rozmawiałam parę dni temu z jasnowidzem. Powiedział mi, że nigdy nie ma 100% pewności, że we wskazanym miejscu będzie np. ciało ludzkie, czy nawet i ciało zwierzęcia. Rozmawiałam także z osobą zajmującą się leczeniem metodami niekonwencjonalnymi oraz bioenergoterapią.
Powiedziała to samo. Zresztą i sama delfinka nie jest tak kategoryczna w swoim stwierdzeniu. Jej badania wskazują, że kotka nie żyje. Sugeruje jednak, aby nie rezygnować z poszukiwań. Gdyby jasnowidzenie było tak jednoznaczne, to każda zbrodnia i każde zaginięcie byłoby wyjaśnione. Jasnowidz mi powiedział, że wyniki jego badań mogą być tylko pomocne. Dlatego będę szukać, póki starczy mi sił. Choć takie wpisy jak AnielkiG na duchu nie podnoszą. :cry:
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw lis 17, 2011 19:21 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

Domyślam się ,że nie potrzebne jest dołowanie tylko podtrzymanie na duchu.Potrzeba nadziei i wiary ,że nasze działania mają sens.Potrzeba siły i determinacji mimo wszystko.Znajoma od miesiąca szuka kocurka i jest wykończona psychicznie i fizycznie, ze łzami w oczach o nim opowiada i mówi ,że nigdy nie daruje sobie jego straty - mimo ,że nie miała udziału w zniknięciu kocurka-zniknął z nowego domu,do którego go oddała :(
Niewiele mogę zrobić ale jestem na wątku codziennie i przytulam w ciężkich chwilach
Obrazek...Obrazek

ruda32

 
Posty: 8706
Od: Pt maja 21, 2010 21:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Czw lis 17, 2011 20:37 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

ruda32 pisze:Domyślam się ,że nie potrzebne jest dołowanie tylko podtrzymanie na duchu.Potrzeba nadziei i wiary ,że nasze działania mają sens.Potrzeba siły i determinacji mimo wszystko.Znajoma od miesiąca szuka kocurka i jest wykończona psychicznie i fizycznie, ze łzami w oczach o nim opowiada i mówi ,że nigdy nie daruje sobie jego straty - mimo ,że nie miała udziału w zniknięciu kocurka-zniknął z nowego domu,do którego go oddała :(
Niewiele mogę zrobić ale jestem na wątku codziennie i przytulam w ciężkich chwilach

Dziękuję za przytulanie, bardzo :1luvu:
Przez moje całe życie miałam w domu psy. Zawsze mówiłam, że najgorsze co mogłoby mnie w życiu spotkać, to zaginięcie zwierzęcia. Robiłam wszystko tak, aby mi nigdy żaden psiak nie zaginął. Przewidywałam i byłam zapobiegliwa. Nie było to trudne, przecież wystarczy odrobina wyobraźni.
Bo wiedziałam, co bym wtedy czuła. Teraz wiem naprawdę. Współczuję Twojej znajomej, wierzę że jest nieszczęśliwa tak jak i ja, mimo, że Ogrynia nigdy nie mieszkała ze mną w domu, mimo że kotka Twojej znajomej nie zaginęła z jej winy. Dlatego stale powtarzam, nie mogłabym prowadzić domu tymczasowego, bo nigdy bym żadnego kota nie oddała nikomu, bo bałabym się ludzkiej lekkomyślności, braku wyobraźni i braku prostej umiejętności przewidywania.
Ja także nie miałam udziału w zaginięciu Ogryni. Zaufałam, zawierzyłam.....
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw lis 17, 2011 20:55 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

Podobna sytuacja ,podobne odczucia
ja małego widziałam jeden dzień, robiłam mu zdjęcia do ogłoszeń,przytulał się do mnie nawet chwilę myślałam ,żeby go zabrać do domu .Wyszło inaczej .Uratowany z krzaków ,płaczący w nocy ,świeżo po operacji oczka tak mało zaznał domu i ciepła.
Żałuję ,że nie zabrałam go do siebie.Miał 13 tyg a nie ma już miesiąc. Dlatego tak bardzo przejmują mnie podobne sytuacje,
Obrazek...Obrazek

ruda32

 
Posty: 8706
Od: Pt maja 21, 2010 21:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Czw lis 17, 2011 21:03 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

ruda32 pisze:Podobna sytuacja ,podobne odczucia
ja małego widziałam jeden dzień, robiłam mu zdjęcia do ogłoszeń,przytulał się do mnie nawet chwilę myślałam ,żeby go zabrać do domu .Wyszło inaczej .Uratowany z krzaków ,płaczący w nocy ,świeżo po operacji oczka tak mało zaznał domu i ciepła.
Żałuję ,że nie zabrałam go do siebie.Miał 13 tyg a nie ma już miesiąc. Dlatego tak bardzo przejmują mnie podobne sytuacje,

Zawsze współczułam i współczuję ludziom, którym zaginęły zwierzaki, ostatnio ktoś w mojej okolicy rozpaczliwie szuka papugi.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw lis 17, 2011 21:08 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

Iwonka, rzadko piszę, ale zaglądam tu wciąż. Jutro będę w pracy to będę się rozglądać tam za nią
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Czw lis 17, 2011 21:23 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

Marta, bardzo Ci dziękuję, wiem że Ogrynia leży Ci na sercu, a ja stale myślę o Twoim Maciusiu :(
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pt lis 18, 2011 17:05 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

Nie ma?...
Dziękuję. Trzymam kciuki za wszystkich :)!...

RudyiSrebrnyKot

 
Posty: 4830
Od: Nie paź 25, 2009 12:46
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pt lis 18, 2011 17:08 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

Na Grójeckiej przy Rosmanie zobaczyłam ogłoszenie ,aż ciarki mnie przeszły kolejna zguba poszukiwana :(
Obrazek...Obrazek

ruda32

 
Posty: 8706
Od: Pt maja 21, 2010 21:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pt lis 18, 2011 17:49 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

Iwonami pisze:
ruda32 pisze:Podobna sytuacja ,podobne odczucia
ja małego widziałam jeden dzień, robiłam mu zdjęcia do ogłoszeń,przytulał się do mnie nawet chwilę myślałam ,żeby go zabrać do domu .Wyszło inaczej .Uratowany z krzaków ,płaczący w nocy ,świeżo po operacji oczka tak mało zaznał domu i ciepła.
Żałuję ,że nie zabrałam go do siebie.Miał 13 tyg a nie ma już miesiąc. Dlatego tak bardzo przejmują mnie podobne sytuacje,

Zawsze współczułam i współczuję ludziom, którym zaginęły zwierzaki, ostatnio ktoś w mojej okolicy rozpaczliwie szuka papugi.


http://www.utracone.pl/temp-5334/papuga ... alkon.html
Obrazek...Obrazek

ruda32

 
Posty: 8706
Od: Pt maja 21, 2010 21:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pt lis 18, 2011 20:32 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

ruda32 pisze:
Iwonami pisze:Zawsze współczułam i współczuję ludziom, którym zaginęły zwierzaki, ostatnio ktoś w mojej okolicy rozpaczliwie szuka papugi.


http://www.utracone.pl/temp-5334/papuga ... alkon.html

Napisałam do ogłoszeniodawcy, bo właśnie taka papuga jest poszukiwana, a nie wiadomo z której części Warszawy jest osoba, do której przyleciała.

Ja dzisiaj odbyłam 4-godzinną wędrówkę w poszukiwaniu Ogryni, a właściwie żeby rozklejać ogłoszenia. Byłam na Batorego, tam poznałam kolejną karmicielkę kotów, następnie poszłam jeszcze raz do Bibilioteki Narodowej, żeby sprawdzić czy wartownicy dali do recepcji moje ogłoszenia, bo gdy chciałam je nakleić, to mi nie pozwolono, a była wtedy sobota.
Jedno ogłoszenie leżało na ladzie przy wejściu, mało widoczne. Poszłam do informacji, Pani obdzwoniła pół biblioteki, nie wiadomo kto i czy karmi koty na terenie. Obiecała wywiesić moje ogłoszenie na wewnętrznej tablicy ogłoszeń, takiej dla pracowników.
Następnie zawędrowałam na teren Pola Mokotowskiego, powiesiłam ogłoszenie na barze, sprawdziłam czy wisi na ogrodzeniu ośrodka dla dzieci autystycznych, wisi, potem poszłam na stadion Skry, tam zaczepiałam ludzi z psami, ale mówią, że tam się nie widzi kotów i raczej nikt nie karmi. Powiesiłam ogłoszenie na płocie lecznicy dla sportowców. Dalej poszłam na drugą stronę, na ulicę Reja, obkleiłam skwer chyba Sue Ryder jeśli się nie mylę, tak się nazywa. Spotkana pani z psem powiedziała mi że koty są karmione na ulicy Ładysława vis a vis przedszkola. Poszłam tam i zobaczyłam czarnego kota, potem białego w rude łaty. Zaczęłam za nimi iść. Doprowadziły mnie do ogrodzonej i zamkniętej posesji. Chyba tam są koty karmione, bo widziałam daszek nad piwnicznym okienkiem, tacek czy naczyń nie. Ponieważ nikogo tam nie spotkałam, trochę nawet czekałam czy nikt nie będzie wychodził, więc powiesiłam ogłoszenie przy furtce i jeszcze jedno w innym miejscu na tej ulicy. Spotkałam mężczyznę, który straszył czarnego kota. Zapytałam dlaczego dokucza zwierzęciu, a on mi na to,_ "żeby mi drogi nie przeleciał". Nie wiedziałam czy śmiać się czy płakać.
Następnie poszłam na Sędziowską, Prokuratorską, Prezydencką, Langiewicza, Filtrową, i z powrotem na Sędziowską. Pouzupełniałam ogłoszenia.
A teraz padłam, nie czuję nóg.
A Ogryni jak nie ma, tak nie ma :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Kankan, Silverblue, Wojtek i 28 gości