Mrusielda vel Gotika, Pusza i Józefina ;-) VII

srebrnik pisze:Dobrze Pani Józefino. Może jutro po południu znajdzie czas. Dzisiaj już nie da rady.

Nie, nie - dzisiaj absolutnie nie! Dzisiaj ma porządnie odpocząć! Jeżeli będzie miała chwilkę czasu i ochotę, też niekoniecznie jutro, to był straszny maraton i mnóstwo stresu, ciężko mi to sobie nawet wyobrazić.

witamy

Widzę, że u Józi już Święta

I podróż się dobrze skończyła :ok:

Miłego dnia! :1luvu:

Patrzę na zdjęcia Puszeńki w domu i gęba mi się śmieje :1luvu:

A teraz spadam, bo muszę jechać.

Fajnie, że juz po stresie.
Cieszę się też, że potrafisz się uśmiechnąć, mimo tęsknoty.

Dzień dobry! :mrgreen:

sunshine pisze: Cieszę się też, że potrafisz się uśmiechnąć, mimo tęsknoty.

Bo ogromnie mi jednak ulżyło - ta podróż była taka długa i do tego te wszystkie formalności.
A teraz jeszcze mała Pusza i sunia będą musiały przejść jeszcze jedną wizytę u weta - w przeciągu siedmiu dni po przyjeździe należy ponownie odrobaczyć :-(

Będzie dobrze :ok:

Puszka szybko się odnajdzie i o Tobie na pewno nie zapomni

A ja zapraszam na bazarek z książkami: viewtopic.php?f=20&t=135801
Idą Święta, może ktoś coś wypatrzy

Zapraszam serdecznie

jejku, jaka szczęśliwa Pusza :1luvu:

Od razu widać, gdzie jej miejsce, gdzie jej dom (wybacz Józiu)
Dobrze, że dziewczyna tak szybko doszła do siebie po podróży.
A u cioci Józefiny zawsze będzie miała kącik w sercu i w domu - może na kolonie przyjedzie latem :mrgreen:

Nie otwiera mi się :evil:

PUSZA

AYO pisze:Nie otwiera mi się

Nie wiem, dlaczego? Powinno.

pozytywka pisze:jejku, jaka szczęśliwa Pusza

Cudo, nie?

pozytywka pisze:Dobrze, że dziewczyna tak szybko doszła do siebie po podróży.

Też mi ulżyło :-)

pozytywka pisze:A u cioci Józefiny zawsze będzie miała kącik w sercu i w domu - może na kolonie przyjedzie latem

Tak, to już zawsze jest jej dom też! Ale z koloniami problem - mordercza podróż...

srebrnik pisze:PUSZA

Joziu kochana nasza.Ja już czuje się zdecydowanie lepiej, a Pusza jeszcze wczoraj nie widziała, czy ma rozpakować swój różowy plecaczek, ona ze swoim charakterkiem, wybrała ten kolorek.

Igusia jest zachwycona nowym miejscem, chętnie idzie na spacer, jest radosna i podziwia widoki. Do weta pójdziemy w poniedziałek, nie chcę ich znowu stresować.

srebrnik pisze::1luvu: Joziu kochana nasza.

Witam Panią :1luvu:

To dobrze, że trochę Pani odpoczęła! I Punia zdecydowanie niech się rozpakowywuje - dziewczyna wygląda na przeszczęśliwą :1luvu:

I super, że Igusi też się podoba i w końcu czuje się bezpiecznie!

srebrnik pisze:Do weta pójdziemy w poniedziałek, nie chcę ich znowu stresować.

Tak, bo do siedmiu dni trzeba jeszcze podać tą tabletkę ale niech małe odpoczną po przejściach!
My po południu nie mieliśmy prądu :evil:

Pół dnia się nie grzało i teraz trochę chłodno - trzeba by coś na rozgrzewkę ale dzisiaj wzięłam ostatnią dawkę antybiotyku i nie mogę :wink:

Dziękujemy pięknie za smakołyki.Z okazji naszego przyjazdu zapaliliśmy świeczki i puścilam muzykę.Pu chodziła i marudziła, że wszystko jej nie odpowiada, więc zastanawiam się, może gust jej się zmienił. Jozefino Kochana, teraz kiedy jesteśmy już bezpieczne, przytulam Ciebie i dziękuje Ci, za to, jak wiele dla nas zrobiłaś.

Mrusielda vel Gotika, Pusza i Józefina ;-) VII

Kto przegląda forum