Marusia,piękna,mądra kotka.W domu! Filmy str 59 i 60 !!!

[ewar]

Marusia wymiotuje Nie wiem, czy się zakłaczyła ( dałam pastę), czy coś zjadła? Obserwuję ją, jak się nie poprawi, wieczorem do weta

[Conchita]

Ale intensywnie, czy jednorazowo?
U nas Melisa ostatnio wymiotowała, pasta pomogła.

[ewar]

Rano były co chwilę wymioty.Pastę dałam, od 11.30 nie wymiotowała.Dzwoniłam oczywiście do wetki, mam obserwować i gdyby się powtórzyło musi ją obejrzeć.To mogą być kłaki, bo Mela też zwymiotowała, pozostałe OK.Jadły to samo, ale Marusia i Mela nie lubią być czesane, tak sobie to tłumaczę.Na razie spokój.

[ewar]

Marusia śpi, pewno te wymioty ja zmęczyły

A to moja Melcia

[MalgWroclaw]

Bardzo mocne kciuki za brak wymiotów i najlepsze samopoczucie Marusi. Florka też trzyma łapki.

[ewar]

Dziękujemy Na razie wciąż śpi, nie było wymiotów, zobaczymy jak będzie po kolacji.

[Katia K.]

Będzie dobrze Ewa, ile Marusia waży? Na zdjęciach z rudym rodzynkiem wygląda na całkiem sporą kotkę.
Mela przepiękna

[ewar]

Dziękuję
Marusia ważyła 3200 w maju i chyba utrzymuje wagę.Nie jest duża, ani gruba.
Kolację zjadła, ale znowu śpi, jak i pozostałe koty, poza ...Julcią Chyba ją jeszcze raz wysterylizuję, skoro tak się czuje po zabiegu

[Conchita]

Przyszlam zajrzec i widze, ze dobrze

[ewar]

Kolację zjadła, nie wymiotuje, ale jest jakaś ospała.Zobaczymy jutro.

[ewar]

Obudziła się i bawi się z Julcią

[MalgWroclaw]

Każdy czasem jest ospały. Np. ja ostatnio zawsze

[RudyiSrebrnyKot]

Jak Marusia?

Kiedy idzie do domku? (bo jakoś niedoczytałam )

[ewar]

Jedzie, jedzie i to do jakiego Czekam na transport, z resztą marta-po ma teraz chorą Mizi, podrzucone maluszki, więc nawet lepiej, że się to trochę opóźnia.

[marta-po]

Dzięki Ewar za cierpliwość i wyrozumiałość. Ale jak pisałam, moje białaczkowe czekają na Marusię. Jest to oddzielne stadko na mojej i TŻ-ta powierzchni mieszkalnej. Rezydenci, MIćka i o zgrozo od wczoraj 4 tymczasy są na powierzchni mieszkalnej u moich rodziców. Tam to dopiero roboty nie do przerobienia. Wczoraj mój ojciec pojechał coś załatwiać i gdy otworzył drzwi do samochodu to przemarznięty, dorosły kot mu wszedł do środka. Ten kot koczował skulony w tym miejscu od wielu dni. No i jak go wyrzucić z samochodu? Teraz śpi na łóżku