kussad pisze:Dziękuję bardzo Asiu! Śliczny wiersz – myślę, że chętnie go przeczytają też Inni Moi Goście, którzy stracili Swoich Przyjaciół!
Asiu wcale się nie dziwie że nie wiesz kto to jest DZ – miało być DM![]()
Przy okazji – Danusia jest bardzo ładna i miła. Poznałam Ją podczas pikniku!
Cieszę się, że czasem mogę się przydać bo jedynie w taki sposób mogę się do czegoś włączyć.... (FB)
W czwartek pracy odbieram telefon.... nie wiadomo co będzie z naszą suką – trzeba ją bardzo obserwować... Podczas zakładania kagańca miała w pysku duży kamień – nagle nadeszli ludzie i kamienia nie chciała wypuścić. Potem kamień w bardzo tajemniczy sposób zniknął – nie wiadomo czy go połknęła czy rozgryzła i przez kaganiec wypuściła.... jeżeli połknęła a coś zaczęłoby się dziać możemy się spodziewać operacji.... fajny początek weeckendu...
Jednak było spokojnie i nic się nie działo .... ufff....
Wracam z pracy. Zdziwiona widzę na wierzchu swój włączony aparat fotograficzny a na karcie pamięci taką sesję...
Na widok ostatniego zdjęcia mnie zamurowało – pierwsza myśl – Mruczuś....
O kurde,ale się załadował







Też akurat strona mi się otworzyła na ostatnim zdjęciu Ewuś i


