KOCIA CHATKA znów zaprasza do nowej części watku

Info po dyżurze:
Na zdrowej mamy piękną woliere :mrgreen:

Dorotka świetną robota!
Koty trochę jeszcze jakby nie oswoily się z nowym wystrojem :wink:

Na kwarantannie szał zabawowy

Drops skakał aż po sufit za wetka :lol:

Sabinka, obie Biedronki, Inka i Longi równie chętnie szaleli

Arletka przez ponad pół godziny kazała się głaskać mojej siostrze a mruczala przy tym tak głośno jak traktor :ryk:

Leki podane- dziękuje Terenu za pomoc :1luvu:

Wzięłam ręczniki do prania, jeszcze trochę zostało,
Która gospodyni domowa chetna pomóc?

Martyna dzięki za bazarek :piwa:

terenia1 pisze:
gosiakot pisze:A moje 4 małe diabełki z targu wyglądają jak pulpety, oczka zdrowe , gardziołki też - tylko jeszcze czyszczę uszka i zakładam oridermyl. Obróbka 7 kotów w domu to już nie zabawa
( dwa moje "stare" koty , jedna kotka z dworu nowa - sama se weszła i jest ) oraz 4 diabełki.

Gosiu super że u kociaków dobrze.
Gosiu a czy Panie zawiozły ich mamuśkę na sterylkę, bardzo proszę przypomnij im o tym bo jak jej nie wysterylizują i znów pojawią się nowe kociaki to już raczej na pomoc nie będą mogły liczyć. Wszystko jest załatwione mają tylko przywieźć kotkę.

Tereniu nawet dziś tam byłam , bo zawoziłam "pancerny" domek dla kotki który przekazała wiesiak . w tym składziku gdzie jest kotka i jej starszy miot jest strasznie zimno , naprawdę dobrze że małe kotki do nas trafią ( tzn. diabełki docelowo ) , one są za malutkie i były już przeziębione.
Ze złapaniem kotki jest duży problem, bo ona jest naprawdę bardzo dzika nie da się nawet pogłaskać pani Teresie, choć chętnie korzysta z dokarmiania i wygrzewa się fotelu obok pani zakładu p.Teresy krawcowej jak jest słońce . Pani Teresa mówi że o złapaniu mowy nie ma , kotka jest BARDZO ostrożna , pani Teresa wie o sterylizacji , powiedziała że panie pomagające kotce i jej młodym się złożą na koszty, ale chyba nie da rady bez pomocy w łapaniu - może dałoby się się pożyczyć z kch klatke łapkę ? I jeszcze jedna prośba - tam potrzeba więcej domków dla kotów , jest kotka i 4 młode choć już spore kotki . W jednym domku się nie zmieszczą , może mogłabym kogoś poprosić o zrobienie jeszcze ze dwóch domków na mój koszt ? zaręczam że w składziku jest cholernie zimno, tam nie ma drzwi , jest tylko miejsce osłonięte od wiatru. Okazało się że kotka z młodymi wchodziła dotychczas do kontenera z kartonami aby się schronić przed zimnem .
Uff czasu brak i sił , tyle zwierząt jest w trudnej sytuacji :evil:

MartynaP pisze:bazarek z ksiazkami od Gosi

viewtopic.php?f=20&t=135748

Martyna , dziękuję za pomoc , przepraszam ,ale mam duże zaległości w czytaniu forum , jadę od końca

Gosiu z pozyczeniem klatki-łapki nie będzie problemu, teraz jej chwilowo nie ma bo zabrał Piotrek, ale jak wróci do nas to może jechać na targ - pomagać w tym nie ma co tylko trezba Panią wytłumaczyć ajk klatka działa i żeby wcześniej kotki nie karmiły i powinny na nią zapolowac

Gosiu, my możemy zrobic budki w weekend. Napisz tylko na pw czy tam jest sporo miejsca, czy ciasno i ile kotków ma się zmieścic w jednej budce :ok:

Dzis bylismy u weta z Biedronkiem na badaniu krwi - wynik odbierzemy jutro i oddamy kontenerek, oraz z Milka do kontr. p.dr Ilona byla zachwycona jej zdrowieniem juz je prawie dobrze ale przedluzyla antyb. na 10 dni czyli jeszcze 3 dni. oczywiscie buzke pedzlowac, ale jest znacznie lepiej juz nie ma zazolcen na blona sluzowych tylko rozowiotkie.
Utyla 10 dkg :1luvu:

, je za trzech oblatuje wszystkie miski one obie z Inka mnaja takie apetyty.
Pytalam o polaczeniu ich ale nie wskazane bo Inka ma koci katar, a ta miala inna odmiane.
Pytalam rownie o podaniu na miejscu szcepionki p/bialaczkowej Jozkowe aby go nie zestresowac, wiec nie bo trzeba go wczesniej przebadac - moze to byc raczej awykonalne w stosunku do Jozia ale mozna sprobowac. :cry:

Jutro dostarczymy wor z rzeczami glownie do uzytku jednorazowego jak i nie jednorazowego.

Gosiu moje gratulacje z tyt.opieki nad diobelkami :lol:

widze ze pomalu nas doganiasz w ilosci, jeszcze tylko raz tyle i bedzie prawie na rowni :ryk:

Zarty zartami ale to jest bezcenne dla tym bidul ktore bez nas by nie poradzily niestety.

Cookie czy Michałowa zjadła?

Trudno mi to stwierdzić,
W misce było mokre, więc nawet jeżeli jadła to nie wyczyscila miseczki do konca

Dałam jej świeże mniamu,
Przez cały mój dyżur przesiedziała w kuwecie

Glaskalam ją ale była troszkę wystrzelona...

Jadziu a nie zaszczepiliście Biedronka na podstawowe choroby?
Jak byłam po południu w Almavecie wyniki krwi Biedronka juz były

i wszystkie parametry są w normie Pani Doktor powiedziała, że ma bardzo dobre wyniki krwi

Z Józkiem niestety trezba podjechać do lecznicy - ale trzeba go zapakować do klatki injekcyjnej, Pani Doktor powiedziała, że nie będzie problemu zrobienia mu szczepienia na białaczkę przy pomocy klaty, inaczej nie da rady trezba by go znów ogłupić głupim Jasiem

A i prowadzę wstepne rozmowy adopcyjne w sprawie Sabinki i Inki.

Kupiłam dziś nowe opakowanie Summamedu, więc jutro rano Beatko proszę rozrób go zgodnie z instrukcją i trezba zmniejszyć dawkę dla Dropsika i Sabinki o połowę - niestety w aptece juz nie było takiego jak jest teraz podawany, więc od jutro rana jak Beatka rozrobi nową butelkę nowe dawki:
WAŻNE
DROPISK
2XDZIENNIE 1 MILILITR
SABINKA
2XDZIENNIE 0,75 MILILITRA
czyli to jest połowa tej dawki co do dziś, ta buteleczka powinna już starczyć bez problemu do końca podawania antybiotyku czyli do niedzieli włącznie.

Niech żyje Dorotka i Michał i wszyscy którzy pomogli przy budowie woliery

Niech żyje Jadzia i gosiakot i MarlenaP i my wszystkie niech żyjemy i niech koty zdrowo rosną i znajdują jak najlepsze domki w okamgnieniu

PS i dziewczyny pamiętajcie o podziale sumamedu przed rozrobieniem, żeby nie zmarnowało się nic.
PS 2 Dzięki Dorotce i jej heroicznej walce o bilety konto nasze wzbogaci się o 32 zł z bazarku dla kinomaniaków

No Marzenko masz rację wolierka super

z otwieranymi drzwiami więc może być czasowo zamknieta albo całkiem otworzona, kociaki w środku i tak będa miały kupę miejsca.
Ale tak a propos przydałoby by się w sobotę w godzinach popołudniowych jakieś sprzątanie na zdrowej - trzeba w związku z wolierą zrobić małe przemeblowanie i lekkie sprzatnei bo do przedsionka znów nie można wleźć , a gdzie niegdzie się przeluźniło mozna zrobić małe przemeblowanko ktoś chętny do pomocy na sobotnie popołudnie

sprzątanie w miłym towarzystwie

Ja mogę się skusic na dyżur w piątek rano, bo chyba nie ma chętnych.

KOCIA CHATKA znów zaprasza do nowej części watku

Kto przegląda forum