Tymczasowe Niekochane V - marzą o domach stałych

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Śro lis 16, 2011 11:17 Re: Tymczasowe Niekochane V - marzą o domach stałych

Ale ją da się do kontenerka dać, albo nawet złapać, nie ma szans tylko, żeby ktoś obcy do niej sie zbliżył. Myslę, że jakbym ja była to mogłoby sie udać, bo ja ją wezmę na ręce, mogę przenieść po domu, do kontenerka wsadzić. Tylko problem jest z zaszczepieniem, bo to jest kot, który jak przy niej chce sie coś zrobić dostaje szału i wpada w amok :(
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Śro lis 16, 2011 19:09 Re: Tymczasowe Niekochane V - marzą o domach stałych

Aga-jak u Was ?

a z koteczką nie wiem co doradzić, musi sie jakoś dać ją zaszczepić :(

Zgałąszam się z Tariką w łazience

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro lis 16, 2011 20:00 Re: Tymczasowe Niekochane V - marzą o domach stałych

Mała1 pisze:Aga-jak u Was ?



Bylismy dzisiaj u weta, bo stwierdziłam, że trzeba je nawodnić koniecznie. Doktor widział je przedwczoraj i jak je dzisiaj zobaczył to aż jęknął, bo tak się posypały. :( Powiedział, że chyba nie ma sensu podawać im trzeciej dawki tego cyklferonu, bo widać, że wogóle nie działa. Jest chyba do tego wirusa za słaby. Jutro powinny dostać i teraz nie wiem co robić. Dostały po 3 strzykawy podskórnie kroplówki, ale przepuszczam, że to wiele nie da. Rozmawiałam z nim co można jeszcze zrobić, żeby im pomóc, ale jest sceptyczny. Wyjątkowo chyba mocny jest ten wirus. Bo przecież i surowica, i cykloferon, i antybiotyk, kroplówki, a one gasną jeden po drugim. :(
Rozmawialiśmy o interferonie, bo możliwe, że on by coś pomógł, ale podobno strasznie drogi jest i nie dostepny od ręki. Nie wiadomo też, czy w takim stanie jak one są wogóle coś by zadział, bo nie wiemy czy one mają jeszcze jakieś krwinki białe.

Bardzo mi przykro to pisać, ale widziałam jak każdy po kolei z chłopców się poddawał i widze to teraz też w oczach mojego ulubieńca Tośka. Mimo tego, że na rękach mi mruczy i się przytula to wiem, że on oddala się do braciszków.
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Śro lis 16, 2011 20:05 Re: Tymczasowe Niekochane V - marzą o domach stałych

Szeryf przez tydzień był na granicy.
Cykloferon podawałam na moje życzenie oprócz wszystkich antybiotyków.
Białych krwinek prawie nie miał. Miał zapach śmierci, nie wiem czy wiesz co przez to rozumiem, taki zapach rozkładu. Skóra mu sie rozweszła zmartwiała. Ale się wydłybał.
To ten, który Twoją córkę (mam nadzieję, ze dobrze oceniłąm) przestraszył
Co Ci szkodzi podać dalej.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro lis 16, 2011 20:09 Re: Tymczasowe Niekochane V - marzą o domach stałych

Lidka pisze:Szeryf przez tydzień był na granicy.
Cykloferon podawałam na moje życzenie oprócz wszystkich antybiotyków.
Białych krwinek prawie nie miał. Miał zapach śmierci, nie wiem czy wiesz co przez to rozumiem, taki zapach rozkładu. Skóra mu sie rozweszła zmartwiała. Ale się wydłybał.
To ten, który Twoją córkę (mam nadzieję, ze dobrze oceniłąm) przestraszył
Co Ci szkodzi podać dalej.



Lidka jeśli jutro będzie komu podać to podam. Już sobie tak pomyślałam, że przecież i tak podają podskórnie więc TŻ poda w domu sam, a my pojedziemy tylko po strzykawy kroplówki. Bo jednak na tyle, żeby im 3 strzykawy dać to mój TŻ jeszcze nie ma doświadczenia, bo one się wyrywają i chcą uciekać, a tu trzeba uważać, żeby w środku igła nigdzie nie poszła, gdzie nie powinna. Bo przecież nie bedzie ich kłuł po 3 razy i tak obolałe są.
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Śro lis 16, 2011 20:12 Re: Tymczasowe Niekochane V - marzą o domach stałych

:(
interferon bez sensu
możnaby po aptekach TFX poszukać, podaje się przy pp
ale tez tracę nadzieję
:(

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro lis 16, 2011 20:29 Re: Tymczasowe Niekochane V - marzą o domach stałych

Mała1 pisze::(
interferon bez sensu
możnaby po aptekach TFX poszukać, podaje się przy pp
ale tez tracę nadzieję
:(



Ja też interesowałam się TFX-em, ale pisano, że działa pod warunkiem, że jeszcze nie wystąpiły objawy, a oni oboje mają je przecież :(
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Śro lis 16, 2011 20:38 Re: Tymczasowe Niekochane V - marzą o domach stałych

Aga, strasznie mi przykro, ze tak sie to toczy :(
teraz to juz wóz, albo przewóz
ja chyba dołozyłabym zylexis, bo to jest dostepne, z TFX ponoc jest problem
no i wymusiłabym na wecie załozenie wenflonów, jesli mają miec jakies szanse, to muszą dostawac kroplówki dozylnie
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Śro lis 16, 2011 20:46 Re: Tymczasowe Niekochane V - marzą o domach stałych

tangerine1 pisze:Aga, strasznie mi przykro, ze tak sie to toczy :(
teraz to juz wóz, albo przewóz
ja chyba dołozyłabym zylexis, bo to jest dostepne, z TFX ponoc jest problem
no i wymusiłabym na wecie załozenie wenflonów, jesli mają miec jakies szanse, to muszą dostawac kroplówki dozylnie


Mówiłam o wenflonie, ale powiedział, że nie ma sensu już, bo przy takim stanie nawet pewnie nie da się znaleźć żyły i dlatego podskórnie dawał. :evil:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Śro lis 16, 2011 20:54 Re: Tymczasowe Niekochane V - marzą o domach stałych

Ja tylko przypomnę,że te podskórne i kroplówki powinny być ogrzane do 38-39 stopni,żeby koci organizm nie tracił energii...
Czytam i trzymam kciuki za malce i za Was.
"dzieci to skarb (choć nie do końca, bo zakopywać ich nie wypada)"

mamaja4

Avatar użytkownika
 
Posty: 5884
Od: Sob sie 23, 2008 7:59
Lokalizacja: Czeladź/Będzin

Post » Śro lis 16, 2011 20:57 Re: Tymczasowe Niekochane V - marzą o domach stałych

Tak ogrzewa je w ... mikrofalówce :wink:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Śro lis 16, 2011 21:01 Re: Tymczasowe Niekochane V - marzą o domach stałych

AgaPap pisze:Tak ogrzewa je w ... mikrofalówce :wink:

Sorry,czasami lepiej przypomnieć,niźli sobie wypominać.
Trzymam za Was,bo macie nielekko,mam nadzieję,ze się ta dwójka pozbiera.
"dzieci to skarb (choć nie do końca, bo zakopywać ich nie wypada)"

mamaja4

Avatar użytkownika
 
Posty: 5884
Od: Sob sie 23, 2008 7:59
Lokalizacja: Czeladź/Będzin

Post » Czw lis 17, 2011 0:22 Re: Tymczasowe Niekochane V - marzą o domach stałych

trzymam kciuki..to przykre czytać takie rzeczy, a co dopiero być świadkiem czy bohaterem :(
Obrazek

Maksik 24.05.2014 [i]
Dago 2.12.2010 [i]


Niekochane fb - https://www.facebook.com/#!/pages/Nieko ... 8688796858

TanundA

Avatar użytkownika
 
Posty: 2692
Od: Czw maja 27, 2010 11:39
Lokalizacja: Btm/Kce/Miko/Tychy

Post » Czw lis 17, 2011 8:00 Re: Tymczasowe Niekochane V - marzą o domach stałych

Niestety wygląda, że chyba się nie pozbierają. :(
Może gdybym miała tutaj swoich wetów ze Świdnicy to inaczej by to wszystko wyglądało. Oni, a szczególnie wet, bo wetka to bardziej do operacji jest, walczą ile mogą i przede wszystkim kombinują co można jeszcze zrobić i jakie leki użyć. Nie lubię standardowego postępowania, bo każdy przypadek jest inny.
Zresztą mój wet tutaj teraz mieszka gdzieś na Śląsku, ale nie mogę się do niego dodzwonić. No i inaczej jest jak w swojej lecznicy przyjmował, a teraz gdzieś u kogoś pracuje :cry:

Jak wychodziłam to im powiedziałam, że mają tutaj być jak wróćę z pracy, ale nie wiem czy choroba nie ma co do nich innych planów, bo naprawde słabiutkie są :(
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Czw lis 17, 2011 9:59 Re: Tymczasowe Niekochane V - marzą o domach stałych

Cały czas trzymam kciuki, nawet na przekór faktom...
tellma
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 353 gości