» Pt paź 28, 2011 15:14
Re: Mruczek, Gapcio, Gucio, Filip, Filemon w jednym żyją domku!
Z kotami to jest tak
Ja w tym roku mam jakiś nieodparty wstręt do lasu, a zawsze chodziłem na grzyby, przyjemnie jest pospacerować po lesie.
A jak jakiś grzybek sie znalazlo to tym lepiej i przyjemniej.
Więc w tym roku grzyb przyszedł do nas.
Dla mnie to nowa sprawa bo nigdy nie miałem przyjemnosci spotkać w domu a tym bardziej koty nie wiedziały co to jest.
Mruczek i malutki Filipek. Najgorsza sprawa to z malutkim Filipkiem bo strasznie przezywa te wyjazdy do weterynarza.
Z Mruczkiem o dziwo nie bylo specjalnego problemu a potrafi pokazać co potrafi, oj potrafi.
Nie wiem co gorsze, przeżyć kilka wojen w tym dwie światowe,
czy szaleństwo Filemona
A na dodatek jest szybszy od mojego wzroku
prędkość światła to prędkość ślimaka
w porównaniu do prędkości poruszania się Filemona
Czasami to jest tak
Otwieram lodówkę a Filemon w środku
Otwieram drzwi wejściowe do mieszkania a na klatce siedzi Filemon
Otwieram drzwi do ubikacji a Filemon już siedzi na muszli i czeka
Nie mam pojęcia jak on to robi
Wszędzie się wciska , wszędzie wchodzi
Wszystko go ciekawi
A na dodatek jak sie nudzi bo pozostałym znudziła sie zabawa
to łazi i zaczepia
no i zero respektu , najlepsza zabawa to zapasy
najczęsciej z Mruczkiem bo wie że od Mruczka nie oberwie
z pozostałymi to bywa różnie
ale gonitwy uprawia z każdym
Ale za to jak w końcu padnie ze zmęczenia
to aż przyjemnie patrzeć
tak slodko śpi
a pozycje czasami ma niesamowite
Gdybym ja spał przez chwilę w takiej pozycji jak Filemon
to nie wiem , najlepszy rehabilitant by mnie prostował przez rok