PJD-Operacja ZABIEG! bezdomność - cel - PAL! 128!:D

[Chiara]

A ja dostałam dzisiaj zaległe zdjęcie naszego OZ-owego "94", kocurka wykastrowanego z funduszy OZ 15 lipca.

Oto Jojdek tuż po zabiegu:



Kocurek w strasznym stanie trafił do ludzi, którzy współpracują z naszymi zaufanymi weterynarzami. To był już kolejny kot w tym miejscu, jego wyleczenie pochłonęło poważne fundusze, przekraczające możliwości osób, które go spotkały na swojej drodze i które chciały mu pomóc.

PJD przyłożyło swoją łapkę do pomocy kocurkowi poprzez sfinansowanie zabiegu kastracji.

Jakie biedactwo

[VeganGirl85]

Wiem, że już startowaliście w podobnym konkursie, więc spieszę z informacją o kolejnym

http://www.wkontakcieznatura.pl/inicjatywy

[starchurka]

Dzięki, XagaX

A ja nie mam czasu I jeszcze z Grzanką poniosłyśmy porażkę łapaniową - kot się ulotnił ze swojego terytorium, jak kamień w wodę... cóż, będziemy próbować dalej.

[ryśka]

Panie i Panowie,
Nadajemy komunikat wojenny.

Zebrany podatek wojenny wyniósł dotąd 1.187,089 lancetów, czyli 11.870,89 zł!
Wykorzystaliśmy dotąd: 1048,803 lancetów, czyli 10.488,03 zł.
Prosimy o dalsze ofiarne wspieranie działań na froncie. Wciąż zaciągamy nowe długi wojenne.


XAgaX, dzięki za link. Na pewno podsuniemy zaprzyjaźnionej fundacji ekologicznej, a sami - kto wie - może też wpadniemy na jakiś dobry pomysł?

[luelka]

Wczoraj została wysterylizowana czarna koteczka osoby niezamożnej - całą akcję koordynowała Grzanka .

Oto zdjęcie koteczki:

[Chiara]

Wczoraj została wysterylizowana czarna koteczka osoby niezamożnej - całą akcję koordynowała Grzanka .

Oto zdjęcie koteczki:

Super

Wspierajmy Operację Zabieg

[ryśka]

Śliczna ta kotka już ją dopisuję na 1 stronę.

[VeganGirl85]

A ja mam prośbę w imieniu znajomej, którą jakieś pół roku temu zaczepiłam poprzez ogłoszenie na Gumtree

Jedną ciężarną kotkę wykastrowała w wakacje na mój koszt, zostały jej 2 nieciężarne (na Promonvecie), na których zabiegi nie ma kasy. Do Krakowa dojedzie. Jeśli dobrze ją zrozumiałam, chciałaby kastrować w okolicach Bożego Narodzenia. Możemy liczyć na Wasze wsparcie?

[ryśka]

Dzisiaj na zabieg pojechała Selena - pięciomiesięczna Podopieczna PJD Mam nadzieję, że dzięki sterylizacji szybciej znajdzie swój dom. Jej wysterylizowane rodzeństwo już znalazło domy (Wenus mieszka w Tychach, Malcolm pojedzie za kilka dni do Rząski).

A ja mam prośbę w imieniu znajomej, którą jakieś pół roku temu zaczepiłam poprzez ogłoszenie na Gumtree

Jedną ciężarną kotkę wykastrowała w wakacje na mój koszt, zostały jej 2 nieciężarne (na Promonvecie), na których zabiegi nie ma kasy. Do Krakowa dojedzie. Jeśli dobrze ją zrozumiałam, chciałaby kastrować w okolicach Bożego Narodzenia. Możemy liczyć na Wasze wsparcie?

Myślę, że tak, o ile tylko nie spadnie na nas jakaś katastrofa

[VeganGirl85]

A ja mam prośbę w imieniu znajomej, którą jakieś pół roku temu zaczepiłam poprzez ogłoszenie na Gumtree

Jedną ciężarną kotkę wykastrowała w wakacje na mój koszt, zostały jej 2 nieciężarne (na Promonvecie), na których zabiegi nie ma kasy. Do Krakowa dojedzie. Jeśli dobrze ją zrozumiałam, chciałaby kastrować w okolicach Bożego Narodzenia. Możemy liczyć na Wasze wsparcie?

Myślę, że tak, o ile tylko nie spadnie na nas jakaś katastrofa

dzięki, mam nadzieję, że się uda

zaczepiłam jeszcze panią pomagającą kotom w ogródkach działkowych - ma na pewno 1 kotkę do ciachnięcia, zachęcam ją, aby sukcesywnie zrobiła porządek z kocią rozrodczością na całych działkach. Na razie prosimy o kciuki, żeby udało się oddać ostatnie maluchy i w miarę możliwości o pomoc z zabiegiem ich mamy

[ryśka]

A Selena już po zabiegu, właśnie wraca do domu

[starchurka]

120!
Młodziutka 4-miesięczna koteczka, od Pauli_T, dziś została wysterylizowana (teraz biedak siedzi w transporterze i czeka na dużą klatkę, mam nadzieję, że tam nie styskuje szczególnie ).
Jest zarobaczona jak nieszczęście, ale odrobaczanie i odpchlanie zrobimy wg zaleceń weterynarza dopiero za kilka dni.

[Chiara]

120!
Młodziutka 4-miesięczna koteczka, od Pauli_T, dziś została wysterylizowana (teraz biedak siedzi w transporterze i czeka na dużą klatkę, mam nadzieję, że tam nie styskuje szczególnie ).
Jest zarobaczona jak nieszczęście, ale odrobaczanie i odpchlanie zrobimy wg zaleceń weterynarza dopiero za kilka dni.

Kolejny sukces Operacji Zabieg

[paula_t]

Malutka była już odrobaczana, bo mam nawet jej książeczkę zdrowia, a potem w kuwecie po niej i czarno-białym(nie wiem dokładnie po którym, bo razem siedziały) znajdowałam niewyobrażalnie wielkie robale...:/

[ryśka]

Na pewno warto ją odrobaczyć niestandardowo. Mocne kciuki za szybką rekonwalescencję!