Soda wczoraj przeżyła moment pomroczności jasnej czy coś...
Siedziałam na tapczanie. Najpierw upierdliwiec mały usiadł koło mnie.
Potem się położył na boczku i pozwolił głaskać...
A potem uświadomił sobie, że coś skopał i poszedł w długą
W nocy śpi na mnie, ugniata na potęgę, mruczy...
A Koko? Koko jest przezarąbista!

Fakt - histeryczka z niej do potęgi! Jedna z moich rezydentek połapała się, że kiedy Kokodyla się goni, to Kokodyl drze ryja na zapas...