Mrusielda vel Gotika, Pusza i Józefina ;-) VII

Józiu bilety do B. spadły już poniżej dwóch stów (za dwóch) jedziemy zatem 19.01 :ok:

Może i tobie się uda? :ok:

Joo, nie było mnie wczesniej, ale myslami z Toba cały czas jestem.. to cudowne co zrobiłaś dla Pu i jej dużych! i mimo, że została pustka, to wspomnienia zostaną i masz takie wspaniałe doświadczenie jak obcowanie z kochana Pu. mam nadzieje, ze droga minie jej szybko i w koncu bedzie w domku kocinka..

Prawdopodobnie właśnie w tej chwili przekracza pierwszą granicę, przed nią jeszcze dwie!!!

srebrnik pisze:Prawdopodobnie właśnie w tej chwili przekracza pierwszą granicę, przed nią jeszcze dwie!!!

a ja myslalam ze juz na miejscu sa.......

W środę o 13.00

O matko jak długo

20 godzin na statku, ale tam mają warunki. Klatki miseczki itd.....

Za to wylądują prawie pod domem

srebrnik pisze:Prawdopodobnie właśnie w tej chwili przekracza pierwszą granicę, przed nią jeszcze dwie!!!

Zaciskam kciuki z całych sił!!! Już od osiemnastej! I o dziesiątej też trzymałam!

shalom pisze:O matko jak długo

Długo, strasznie długo...
Ale Pu to twarda kobitka - nie da się :ok:

srebrnik pisze:Za to wylądują prawie pod domem

shira3 pisze:Józiu bilety do B. spadły już poniżej dwóch stów (za dwóch) jedziemy zatem 19.01 Może i tobie się uda?

A nie, shira - za wcześnie :-)

Państwo Puszeńki tak długo czekali na spotkanie z koteńką, że ja ię nie mogę tak od razu pakować :-)

sliver_87 pisze:Joo, nie było mnie wczesniej, ale myslami z Toba cały czas jestem..

Wiem kochana :1luvu:

No i wczoraj imprezę miałaś :-)

Pasibrzucha pisze:O rany, to już?

Tak - to już...
Ale już jestem spokojniejsza...
Już jedzie kocinka moja :ok:

Mru pod wieczór przeleciała z impetem cały przedpokój... Zapytałam ją mimochodem spoza góry naczyń do zmywania, czy jej się puszyzm włączył... I po chwili zastanowiłam się, co ja gadam... Bo to Puszenia zawsze rozrabiała.
Cicho w domu... Mru tylko czasem coś zagada, dzisiaj sporo śpi, bo chyba ciśnienie się zmienia...
Nikt nie skacze na plecy, jak się schylę, nie pcha do wanny...

A Mru nie szuka Puszy? nie węszy?

shalom pisze:A Mru nie szuka Puszy? nie węszy?

Dzisiaj wąchała podłogę ale nie wiem - za Pu czy tak sobie?
Mizia się bardzo, ociera łebkiem, jak podstawiam ręce to już prawie sama wchodzi na nie :-)

i trochę mnie woła - jak nie śpi :-)

Pani Józefino, właśnie dostałem sms, że dziewczyny od pół godziny miauczą i szczekają po niemiecku!

srebrnik pisze:Pani Józefino, właśnie dostałem sms, że dziewczyny od pół godziny miauczą i szczekają po niemiecku!

No, chyba pora odświeżać sobie niemiecki :lol:

Albo i może zacząć uczyć się norweskiego - bo jak panny obrosną w piórka, nauczą się po norwesku to się w ogóle z nimi nie dogadam :-)

Puszeńko, Igusiu, pani I. - jedźcie, jedźcie szczęśliwie!!!

Na moim chomiku ma Pani 12 GB podręczników do norweskiego. Polecam

srebrnik pisze:Na moim chomiku ma Pani 12 GB podręczników do norweskiego. Polecam

Faktycznie :-)

Zaczynam się troszkę podszkalać - od jutra. Przynajmniej podstawy: o, cześć ciociu, co mi przywiozłaś, popatrz, jak ładnie się bawię i turlam, lub: eee, co ta baba tutaj robi?

No, muszę zrozumieć :kotek:

Mrusielda vel Gotika, Pusza i Józefina ;-) VII

Kto przegląda forum