Nie wiem jak Max to robi,jest niesamowity.
Łazi po górnej poręczy fotela bujanego i nigdy nie spadł,a wagę już sporą ma.
Poza tym ma już dwa ulubione miejsca do spania,jedno w swojej sypialni na szafie(na poprzednich fotkach)-to wtedy kiedy w domu nie wiele się dzieje i drugie

,też pierwszy raz mam okazję coś takiego obserwować

na przedpokoju,ale nie bardzo mu odpowiada leżenie na gołym linoleum,więc najpierw słychać głosne skakanie-to Max skacze do ręczników na wieszaczkach,sciaga tyle czystych ręczników ile jest,najbardziej lubi duuuze,kąpielowe,mosci sobie z nich posłanko na podłodze i smacznie zasypia,mając niby wszystko na oku.
Niesamowity kot.
Niby niegrzeczny upiornie,ale mądry,musze to przyznać.
Ktos znów pyta o niego.
Żal bedzie oddawać gamonia.