smarti pisze:a Ty wciąż wyjeżdżasz?
Tak. Kwestia znalezienia pracy przez mojego chłopa, tylko że praca dość specyficzna, bo się uparłam że ma to być już w końcu dokładnie to co chce robić czyli branża gier komputerowych. Teraz robi kurs ze sztucznej inteligencji prowadzony przez doktorów z USA i Anglii, w połowie grudnia ma ostatni egzamin. W międzyczasie szuka czegoś w branży gier ale z papierem zakończenia tego kursu będzie mu dużo łatwiej znaleźć taką pracę jaka by go interesowała.
Gryplan jest taki że on znajduje robotę a ja się zajmuję przeprowadzką całego zoo i potem startuję tam gdzie ja chcę. No i ma być zaplanowane wszystko dokładnie i na spokojnie, my tu mamy dobrą pracę w sensie finansowym, więc możemy sobie pozwolić na to by na spokojnie szukać tego co dokładnie chcemy robić i nie o to chodzi z tym wyjazdem (nie o finanse). A ja też jestem taka że muszę mieć wszystko zaplanowane i przemyślane w każdym szczególe, nie pojadę z całym zoo w ciemno za granicę, jestem do obrzydzenia odpowiedzialna i perfekcyjna i strasznie się wkurzam na siebie jak czegoś nie dopilnuję i nie przewidzę. A że mamy komfort taki że mamy dobrze płatne prace teraz i możemy sobie pozwolić na spełnianie marzeń zawodowych to z tego korzystamy
