Życzenia z wdzięcznością przyjmujemy. Oby się sprawdziły. Jak na razie wszystko mnie (i tu mi się pcha słowo nieeleganckie!) boli. Widać utrata zmysłu czucia, była tylko chwilowa. Może to i dobrze, bo wiem że żyję. Trzeba się zebrać w sobie, tylko że dziś trochę to może potrwać.