KOTY PANA STANISŁAWA - WSZYSTKIE ZWIERZAKI U SIEBIE:)

Zabersie, i jeszcze w nawiązaniu do gosinego posta: Ty szyjesz tak bardziej? Ocieplacze na transporterki myślę, że byłyby hitowe. Ja się od razu piszę na 2 sztuki, nigdzie tego dostać nie można a jak można, to za cenę zaporową i niedopasowane wielkościowo do transportera.
Taka to tylko sugestia - dygresja a propos szycia

e no, bez przesady z ta lopatologia :wink:

bylo pozno dadaje na swoje usprawiedliwienie :wink:

Carmen, ale stacje benzynowe fajki maja :piwa:

Carmen201 pisze:Dlaczego nikt mi nie powiedział, że mam wczoraj zrobić zakupy?

ja też w trybie awaryjnym dzisiaj naleśniki robiłam... :twisted:

a po papier toaletowy pojechałam do mamy....

Zapraszam na bazarki:
viewtopic.php?f=20&t=135557
viewtopic.php?f=20&t=135558

dodane:

alma_uk pisze:Grochulec- nozyczki fajne, ale ja sie bojam ze utne nie tam gdzie trzeba, no i to czarne footro wcale tak spokojnie nie da sobie robic zabiegu. ledwo wytrzymuje przy czesaniu.

Nasze czarne futro (czyt. Bąbel) też spokojnie nie siedzi :twisted:

jedna trzyma drania, drań warczy i się miota, a druga obcina :wink:

Pojedynczo tego raczej nie mogłybyśmy zrobić :wink:

Wolimy w domu same, bo mniejszy stres mają niż u weta. Trzeba się tylko odważyć, a potem to już rutyna :wink:

Pomyśl, że mamy 5 osobników do obcinania (królinkom też trzeba pazurki skracać).

czyli 20 łap do obcinania :roll:

to juz raczej nie na moje nerwy :ryk:

4 łapy Karola sa wystarczajaco wredne

ale podziwiam. tyle Karol tak sie wierci, ze dwie osoby nie daja rady przy samym trzymaniu lapki....taki wredziak czasem z niego jest, ale za to jaki kochany :mrgreen: