http://www.facebook.com/event.php?eid=149198918511794
http://wyborcza.pl/1,75248,3026173.html
http://www.dogomania.pl/threads/217586
Od tego się zaczęło:
"...Kilka dni temu zgłosiła się do mnie zrozpaczona kobieta z prośbą o pomoc. Pani opowiedziała mi, że jeżdżąc do znajomych zauważyła posesję na której są zaniedbane psy............
Działka znajduje się poza Częstochową.
Są tam 3 suki. Najprawdopodobniej siostry, bo każda z nich jest swoim lustrzanym odbiciem. Nie sposób ich rozróżnić. Ten sam wzrost, umaszczenie, budowa ciała. Jak klony. Jest również jeden kudłaty pies. A teraz najlepsza. Każda z tych suk się oszczeniła. W sumie jest 18 lub 19 szczeniąt. Razem 23 psy.... "
Dziewczyny codziennie woziły im jedzenie. Część psów znalazła domy, reszta trafiła do ......schroniska w Częstochowie, pojechały tam po śmierć!!!!
wklejam fragment dzisiejszej wypowiedzi

"....Szczeniak, którego zabrałam wczoraj też jest chory. Właśnie walczę o jego życie – jego i Pompuni, bo przyniosłam do domu parwowirozę. Ale nie mogłam, po prostu nie mogłam go zostawić. Naprawdę widziałam tam wystarczająco dużo, by nigdy w życiu nie oddać już do schroniska żadnego zwierzęcia – lepiej jak go zastrzelę na miejscu – oszczędzając mu cierpienia. Ci, którzy twierdzą, że wszystko jest tam oki, patrzą na świat chyba przez różowe okulary. Sunie zawiozłam w niedziele – moja siostra zainteresowała się jednym małym szczeniakiem, który strasznie chciał opuścić boks. Gdy pojechałam we wtorek – wtorek, który zmienił moje życie, bo tego obrazu nigdy nie zapomną i co noc staje mi przed oczyma – szczeniak umierał na moich oczach. Leżał na zalanej wodą podłodze w stanie wstrząsu – umierał. Bladość (białe!!!) śluzówki, otwarty szeroko pysk z języczkiem na wierzchu. Jedno z jego długich uszu leżało w kałuży. Oddech – agonalny. Towarzyszyła mi Kierowniczka schroniska – czekałam na jej reakcję, wezwanie weterynarza… cokolwiek – NIC!!! Następnego dnia szczeniaka nie było. Podobnie jak innej kruszynki, ok.5-6 tyg. samej w boksie wciśniętej w przysięgam – ociekający wodą koc!!! Kilka dni później zobaczyłam szczeniaka w typie doga niemieckiego – wymiotował, nie szczekał – wydając z siebie bezgłos. Zapalenie płuc, może nawet zachłystowe. Taki pies powinien leżeć w nagrzanym pomieszczeniu, ogrzewany kocami, pod kroplówką – a on? Brodzi w wodzie, nie ma się gdzie wysuszyć, bo jego posłanie, to po prostu gąbka. Odpowiedź pracowników: „dopiero co myliśmy, czekamy aż wyparuje”!!!! Nie mogłam i nie mogę tego pojąć – prędzej te kałuże zamienią się w lodowisko, niż wyparują. I ja i Ania każdorazowo prosiłyśmy o wymianę kocy na suche – grochem o ścianę. Miałam nadzieję, ze jeśli nie będę się awanturować, to nasze psy będą bezpieczne. Nigdy sobie tego nie wybaczę!!! Czemu ja je tam zawiozłam? Skazałam je na śmierć - w samotności, strachu i bólu. Jak dalej żyć z taką świadomością. Patrzę na Pompunię i myślę – Twoja mama nie żyje. Miała dom – czemu nie pozwolili mi jej zabrać? Czemu wczoraj, gdy wiedzieli, że jest z nią źle, nie chcieli mi jej wydać – bo co? Nie dostaną kasy jeśli pies opuści schronisko wcześniej niż przed 14 dniem? Zwierzęta tam, to tylko statystyka, cyferki. O tym, co się stało z suniami wiemy, bo ktoś o nie walczył – nie były bezimienne, a ile psów tam umiera dziennie – takich o które nikt się nie upomni, niczyje, zapomniane? Mamunia od 9 szczeniaczków leżała w pomieszczeniu sąsiadującym z ambulatorium – weterynarz nie wiedział, że coś jest z psem? Jak to możliwe, że pod jego okiem umiera sunia a on jest zdziwiony? Gdy psy trafiły do schroniska były zdrowe – mamy obdukcję. Zabiło je schronisko i …......"
filmy zrobione przed zabraniem psów do schroniska:
cyt:"...Byłam tam dziś. Zrobiłam zdjęcia szczeniakom i nagrałam filmy. Właśnie wgrywam je na yotuba, ale troszkę to potrwa, bo są długie. Jak wszystko zgram – zaraz umieszczę. Teraz siedzę i beczę – płaczę, bo to co dziś zastałam, to psie piekło. Nie mam siły nawet o tym pisać, tak jestem wyssana emocjonalnie

http://www.youtube.com/watch?v=s2iJT0xoA9c
http://www.youtube.com/watch?v=MGhWHLutdTk
http://www.youtube.com/watch?v=c6bKN-RT7_g
http://www.youtube.com/watch?v=GdoS8jer2Oo