smarti pisze:To Gibutku-ona jest chora "na główkę-makówkę" czy zdrowa?
jak Twoja wet oceniła?
Nie byłam u mojej wetki dziś, dopiero wróciłam ze Świdnicy. Ten wet u którego byłam, to jest gabinet tej wetki ale jej wtedy nie było, była inna. Ogólnie kicia OK a co do główki-makówki to ta wetka mówiła że to jest lekkie i że trzeba do neurologa ale kicia sobie ze wszystkim radzi (jak się okazuje ta wetka co jej nie było to ona nie jest neurologiem jednak choć miała takie przypadki).
Mała jednak po śmietance spawała, bo przed chwilą jej sprzątałam i jeszcze było trochę pawika co mój chłop nie dojrzał. Waniało mlecznie, więc śmietanka. Za dużo widocznie.
Kurcze jutro jest transport do Wa-wy i myślę intensywnie. Ewelina u mechanika na przeglądzie a miałyśmy jechać na trasę Wrocław-Radom (z Lucky'm)-Warszawa... Też od Lucky'ego to zależy czy da radę. Już mam zawrót łba mały, muszę pogadać z Eweliną (jak już dojechała do siebie).